Drużyna Zagłębia nie ma za wiele czasu na rozpamiętywanie nieudanego meczu z Miedzią. Już w sobotę gramy w Tychach z innym zespołem walczącym o awans.
Nie ma co ukrywać - po środowym remisie szanse Zagłębia na zajęcie drugiego miejsca zostały bardzo zminimalizowane. Oczywiście, matematycznie wszystko jest ciągle możliwe, "dopóki piłka w grze" i takie tam, ale trzeba podchodzić do sprawy realnie. W pozostałych sześciu kolejkach sosnowiczanie musieliby zdobyć o 6 punktów więcej niż Miedź Legnica i co najmniej 4 więcej niż Zawisza Bydgoszcz.
Najlepiej wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć na to, że Zawisza straci punkty z przynajmniej dwoma z tych drużyn: Elaną Toruń (d), Bałtykiem Gdynia (w), Turem Turek (d), Jarotą Jarocin (w), Czarnymi Żagań (d), a Miedż zdobędzie co najwyżej 7 punktów w spotkaniach z Ruchem Zdzieszowice (w), Chojniczanką Chojnice (d), Olimpią Grudziądz (w), Lechią Zielona Góra (d) i Elaną Toruń (w).
Nawet jeśli perspektywa zajęcia drugiego miejsca jest bardzo mglista, to trzeba grać do końca o jak najwyższe miejsce. Jeśli PZPN podejdzie do sprawy pierwszoligowych licencji z taką samą gorliwością jak do zakazywania wyjazdów zorganizowanym grupom kibicowskim, to na zapleczu ekstraklasy może się przerzedzić i skład tej ligi może być uzupełniany o kluby z II ligi spełniające wymagania licencyjne.
Są to tylko i wyłącznie hipotetyczne rozważania. Nie należy zbytnio się napalać i łudzić się, że skoro nie udało się na boisku, to może udać się za sprawą organów licencyjnych, ale nawet jeśli szansa na bezpośredni awans się bezpowrotnie oddali, to nie wolno odpuszczać i trzeba grać do samego końca o zajęcie jak najwyższej pozycji w tabeli.
W rundzie jesiennej przegraliśmy z tyską drużyną na Stadionie Ludowym 1:3. Był to mecz "okresu przejściowego". Przed tym spotkaniem za pracę podziękowano Markowi Chojnackiemu (co prawda usiadł na ławce w trakcie spotkania z tyszanami, ale tylko ze względów na to, że do protokołu musiał być wpisany szkoleniowiec z licencją), a nie podpisano jeszcze umowy z Leszkiem Ojrzyńskim (mecz z GKS-em obserwował z trybuny VIP) i trenerem Zagłębia był na to jedno spotkanie Tomasz Łuczywek.
Jeśli ktoś by spytał, gdzie pokpiliśmy sprawę i oddaliliśmy się od awansu, to odpowiemy - u siebie, na Stadionie Ludowym. Wiosną na własnym boisku Zagłębie zdobyło 9 punktów w 5 meczach, a od początku sezonu 25 punktów w 14 spotkaniach, ale lepiej jest ująć to w ten sposób - w tym sezonie na Ludowym Zagłębie straciło 17 (słownie: siedemnaście) punktów. Dla porównania - Olimpia Grudziądz i Zawisza Bydgoszcz u siebie straciły po 10 punktów, a Miedź Legnica tylko 8 punktów. To wszystko widać w tabeli.
Żeby jednak nie było tak całkiem pesymistycznie - jest coś, co pozwala upatrywać Zagłębie w roli faworyta sobotniego meczu w Tychach. Wiosną tyszanie spisują się u siebie bardzo chimerycznie - przegrali 0:3 z Elaną Toruń, 1:2 Czarnymi Żagań, 0:1 Nielbą Wągrowiec i 1:3 Bałtykiem Gdynia, ale za to wygrali zarówno z Miedzią Legnica (3:2), jak i Zawiszą Bydgoszcz (1:0). Zagłębie w tej rundzie na wyjazdach zdobyło więcej punktów niż GKS u siebie (13:6).
Spotkania w Tychach nie obejrzą kibice Zagłębia. Lokalne władze uznały, że stadion GKS-u nie nadaje się do przyjmowania kibiców gości, jeszcze zanim PZPN dołączył do zorganizowanej przez premiera przedwyborczej nagonki na środowiska kibicowskie i, stosując znaną z mrocznych lat reżimu komunistycznego zasadę odpowiedzialności zbiorowej, podjął łamiącą wszelkie wolności obywatelskie decyzję o zakazie przyjmowania na stadionach zorganizowanych grup kibiców gości.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz