Zagłębie i Miedź wiosną zdobyły tyle samo punktów, mają identyczny bilans meczów wygranych, zremisowanych i przegranych, a nawet taką samą różnicę bramek. Zanosi się na wyrównane spotkanie, tymczasem Zagłębie musi wygrać, najlepiej różnicą trzech bramek
Wkrótce po zwolnieniu z Zagłębia, obecny trener Miedzi, Janusz Kudyba żalił się, że dostał za mało czasu. Mówił, że optymalnym okresem, po którym można oceniać pracę szkoleniowca, są trzy sezony. Właśnie dobiega końca trzeci sezon trenowania Miedzi przez Kudybę. Prowadzeni przez niego legniczanie, zajmują drugie miejsce i mają duże szanse na awans. W sezonie 2008/09 udało mu się, choć dopiero po barażach, utrzymać Miedź w II lidze. Rok później nie było lepiej. Jego podopieczni zakończyli sezon, mając zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Dopiero obecne rozgrywki, zgodnie z przewidywaniami Kudyby, są dla Miedzi bardzo udane.
Oczywiście tak duży postęp nie jest tylko i wyłącznie zasługą trenera. Na lepsze zmieniła się cała sytuacja sportowo – organizacyjna klubu. Przede wszystkim udało się znaleźć możnego sponsora. Od początku tego roku, pieniądze zapewnia międzynarodowe konsorcjum, należące do wrocławianina Andrzeja Dadełły, który przejął większościowy pakiet w Spółce Akcyjnej, w jaką przekształciła się Miedź. Dzięki miejskim pieniądzom, koło stadionu Miedzi rośnie kompleks sportowy z boiskami treningowymi. Udało się także uzgodnić z ZUS-em sposób spłaty zaległych składek, których wysokość mogła doprowadzić nawet do upadłości klubu. Atmosferę psują tylko aresztowania dwóch osób z władz Miedzi, podejrzanych o udział w aferze korupcyjnej. Jeden z zatrzymanych, Zenon B. nadal pozostaje członkiem zarządu.
Nie tylko niechlubna przeszłość korupcyjna łączy Miedź i Zagłębie. Obie drużyny wiosną zdobyły po 21 punktów. Mają też identyczny bilans – 6 zwycięstw, 3 remisy i tylko jedną porażkę. Nawet różnica zdobytych i straconych bramek jest taka sama. Ta ostatnia statystyka mówi jednak o tym, że Miedź posiada lepszą od nas obronę, ale też słabszy atak. Jeżeli chodzi o defensywę, to 5 straconych bramek (Zagłębie ma 7), zważywszy na problemy zdrowotne piłkarzy tej formacji, świadczy o wyrównanej kadrze defensorów, jaką dysponuje Kudyba. O wiele większe problemy legniczanie mają w ataku. Najlepiej świadczy o tym forma najlepszego strzelca Miedzi. Marcin Orłowski ma wprawdzie na koncie osiem bramek, ale też od ośmiu kolejek nie udało mu się trafić do siatki rywali. Wzmocnieniem ataku miał być sprowadzony zimą Jakub Grzegorzewski, ale mający za sobą długą przygodę w ekstraklasie napastnik, zdobył jak dotąd tylko dwie bramki.
Obie drużyny mają też poważny problem w środku boiska. U nas wiadomo – kontuzje przetrzebiły defensywnych pomocników. W Miedzi z powodu urazu nie zagra tylko jeden piłkarz tej formacji, ale jest to gracz kluczowy dla tego zespołu. Mowa o związanym przez lata z Legią, Tomaszu Jarzębowskim. Sporą sensacją był już sam transfer wracającego po długotrwałej kontuzji piłkarza do grającej w II lidze Miedzi. Jarzębowski udowodnił jednak, że prawdziwy profesjonalista będzie dawał z siebie wszystko niezależnie od szczebla rozgrywek i szybko został liderem zespołu. Przeciwko Zagłębiu nie zagra jednak z powodu kontuzji. Nie znaczy to jednak, że będziemy mieli łatwo. Pod jego nieobecność w środku pola zagra Marcin Garuch. Jeden z najniższych zawodników w Polsce, ale ambicją, szybkością i techniką przewyższający wielu wyższych od siebie. Swoją drogą, ciekawy byłby pojedynek w środku pola Garucha (154 cm) z Jakubem Dziółką (202 cm).
I wreszcie ostatnie podobieństwo między Zagłębiem i Miedzią. Obie drużyny męczą się, grają średnio, ale regularnie punktują. Gdyby punkty przyznawano za piękny futbol i pewne zwycięstwa, ani Zagłębie, ani Miedź nie byłyby tak wysoko w tabeli. Wszystkie podobieństwa wskazują na to, że będziemy świadkami wyrównanego meczu. Tymczasem Zagłębie, jeśli chce dalej liczyć się w walce o awans, musi wygrać. I to, biorąc pod uwagę jesienną porażkę 0:2 w Legnicy, najlepiej trzema bramkami.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz