Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Wypowiedzi po meczu w Wałbrzychu pk / kd, 2011-05-07, 20:38

Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi. O dzisiejszym zwycięskim meczu z Górnikiem Wałbrzych oraz nastawienu przed środowym arcyważnym spotkaniem z wiceliderującą drużyną Miedzi Legnica mówią trener Zagłębia Leszek Ojrzyński oraz Paweł Posmyk i Marcin Lachowski.
Wypowiedzi po meczu w Wałbrzychu

Leszek Ojrzyński (trener Zagłębia): - Szczęśliwe zwycięstwo, chociaż w drugiej połowie graliśmy już zdecydowanie lepiej. Daliśmy się zepchnąć. Drużyna gospodarzy miała dużo stałych fragmentów gry, bo ewidentnie pod to grała, ponieważ mieli dobrych wykonawców tych stałych fragmentów gry. Na szczęście zagraliśmy na zero i tą bramkę dowieźliśmy do końca, nie tak jak w ostatnim meczu, gdzie daliśmy sobie strzelić bramkę i był remis.

- Z wyjazdów trzeba przywozić punkty. Trzeba pamiętać, że Wałbrzych na wiosnę stracił najmniej bramek w naszej lidze, a to też o czymś świadczy. To już jest historia, trzeba myśleć o środowym spotkaniu.

- Pierwszy kwadrans ewidentnie nie w naszym stylu. Tak jakbyśmy „obiadu nie strawili", albo jeszcze byli na rozgrzewce. Całe szczęście, że żadna bramka nie wpadła, bo mielibyśmy większe problemy, ale to już jest historia. Takie mecze czasami są, i sztuką jest wygrać te spotkania.

- W środę przyjeżdża do nas wicelider i zobaczymy na jakim poziomie jesteśmy my, a na jakim są oni i będziemy chcieli zdobyć trzy punkty i zmniejszyć ten dystans. Przed nami w tabeli są jeszcze Zawisza, Tychy. Zobaczymy jak to będzie. Na koniec sezonu będziemy mądrzejsi i zobaczymy ile punktów nam zabraknie lub osiągniemy upragniony cel, bo inni będą się potykać. Już nie tylko od nas jest to zależne.

- Co do zmian w kadrze w porównaniu do poprzedniego meczu, to mówiliśmy przed ligą, że po to mamy taką szeroką kadrę, że trzeba cierpliwie czekać i niektórzy dostaną szansę, tylko muszą się starać na treningach. W poprzednim meczu szansę dostał Madej. Dzisiaj zagrali Białas i Jeremicz, który już wcześniej miał wyjść w pierwszym składzie, ale kontuzja mu w tym przeszkodziła. Dzisiaj nie błysnął, ale każdy może być na pewnym etapie potrzebny i to miała być nasza siła. Zmiany miały być nasza siłą, chociaż w ostatnim spotkaniu u siebie te zmiany nawaliły totalnie i nie spełniły tego, co sobie zakładaliśmy. Tak to w życiu bywa. Gramy do końca. Jeszcze jest 7 kolejek i zobaczymy jak to będzie. My już myślimy o Miedzi.

- Białas się trochę gubił, ale to jest chłopak, który grał ostatnio w tamtym roku i to też po bardzo długiej przerwie. Później kontuzje i inne problemy stawały na przeszkodzie i dzisiaj zagrał. Całe szczęście, że nie dostał kartki, bo ostro atakował piłkarza gospodarzy. Zobaczymy, czy będzie na tyle zregenerowany i czy taktyka nasza mu pozwoli, żeby wystąpić w następnym spotkaniu. Dzisiaj nasz człowiek obserwował Miedź, i zobaczymy jak to będzie wyglądało w następne spotkanie. Zajmiemy się tym od poniedziałku.

Paweł Posmyk (napastnik Zagłębia): - Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na ciężki teren. Zespół gospodarzy stracił do tej pory najmniejszą ilość bramek. Wiedzieliśmy, że są dobrze poukładani, ale założyliśmy sobie tutaj zwycięstwo. Nie ważne w jakim stylu, ale chcieliśmy ten mecz wygrać i tylko to się dla nas liczyło.

- Założenia były takie, żeby zdominować mecz w początkowych minutach, a było troszeczkę inaczej, bo gospodarze nieoczekiwanie mocno na nas usiedli, ale myślę, że zachowaliśmy zimną krew, wyszła fajna akcja, strzeliliśmy bramkę i później do końca walczyliśmy o to, żeby dowieźć ten wynik do końca.

- Marcin gra bardzo fajne piłki, gdzie napastnik jest fajnie obsłużony i mnie dzisiaj się udało. Strzeliłem bramkę, z czego jestem bardzo zadowolony. Najważniejsze są trzy punkty i dzisiejsze zwycięstwo. Miałem drugą podobną sytuację, ale troszeczkę był ostry kąt i ciężko było tam zmieścić piłkę, ale nie było też partnera, żeby ją podawać, więc postanowiłem uderzyć, bramkarz obronił, wypluł ją przed siebie, później jeszcze „Stef" uderzał taką jakby dobitkę, piłka poszła po porzeczce, mogła być też z tego bramka.

- Straciliśmy u siebie punkty z Żaganiem. Chcieliśmy sobie dzisiaj wypracować zaliczkę trzech punktów i patrzeć na kolejne mecze z wielkim optymizmem i na pewno będziemy walczyć do samego końca. Teraz mamy arcyważny mecz w środę. Przystępujemy do niego bojowo nastawieni i gramy o pełną pulę.

- Ciężko mi ocenić czy bramka była ze spalonego. Ja byłem na boisku, nie wiem czy za mną był obrońca czy nie, dostałem fajne podanie, wyszedłem do przodu i strzeliłem bramkę. Nie jestem od tego, żeby to oceniać. Strzeliłem bramkę, sędzia ją uznał, wygraliśmy mecz i to jest najważniejsze.

Marcin Lachowski (pomocnik Zagłębia): - Był to dla nas bardzo trudny mecz, bo Górnik zaprezentował się bardzo przyzwoicie. Wiadomo, że chcemy wygrywać każdy mecz. Tak nam się ułożyło spotkanie, że strzeliliśmy w pierwszej naszej sytuacji bramkę i dotrzymaliśmy ten wynik, co nam się czasem nie udawało we wcześniejszych meczach z Żaganiem i Grudziądzem. Cieszymy się z tego.

- Miejmy nadziej, że ta nasza walka to nie będzie wszystko na co nas stać i z Miedzią pokażemy lepsze walory piłkarskie niż do tej pory nam się udawało, bo fajnie punktujemy w tej rundzie. Szykujmy się na środę. Zapraszam kibiców na stadion. Oby stadion się szczelnie wypełnił, a my postaramy się dać kibicom radość i sobie jeszcze szansę.

- Gdybyśmy dzisiaj stracili punkty z Górnikiem to przy zwycięstwie Miedzi i Zawiszy byłoby już pozamiatane, ale wytrzymaliśmy tą presję i cieszmy się, że dojdzie do takiego meczu jak z Miedzią, gdzie możemy wygrać i złapać bezpośredni kontakt z drugim miejscem. Dzisiaj Miedź wygrała, ale miejmy nadzieję, że skończy im się to szczęście wygrywania spotkań w końcówce. My będziemy chcieli zaprezentować na pewno agresywną, twardą grę i wykorzystywanie sytuacji. Dzisiaj co prawda nie mieliśmy ich zbyt wiele, ale wykorzystaliśmy to co mieliśmy. Jak z Miedzią dojdzie troszeczkę więcej sytuacji, publika nam pomoże, to mam nadzieję, że ten mecz zakończymy zwycięstwem.

- Te pierwsze dwanaście minut rzeczywiście dziś nie wyglądało z naszej strony najlepiej. Przeciwnie niż to zawsze wygląda. Dziś z minuty na minutę ta nasza gra wyglądała ciut lepiej. Miejmy nadzieję, że z Miedzią wrócimy do tej gry, że mocnym początkiem meczu ustawimy sobie mecz.

- W rundzie wiosennej punktujemy najlepiej ze wszystkich zespołów i to chyba o czymś świadczy. Trzymajmy się tego, kurs jest dobry i oby nas ster prowadził cały czas do przodu.


Galeria Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec
Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec
Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec
Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec
zobacz pełną galerię zdjęć
  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (1)
  • jotpe1906 jotpe1906 napisał(a) 07.05.2011 r, o godz. 20:46
    Oby obu oby Marcin...CAŁY SOSNOWIEC NA TO LICZY I CZEKA NA AWANS

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

II LIGA

BRAMKI:
10 -
Kamil Biliński
5 - Bartosz Snopczyński
3 - Emmanuel Agbor, Andrzej Niewulis
2 - Roko Kurtović, Joel Valencia
1 - Grzegorz Janiszewski,  Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk,

ASYSTY:
4 -
Bartosz Boruń, Szymon Zalewski, Joel Valencia
2 - Emmanuel Agbor, Kamil Biliński, Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Miłosz Pawlusiński, Artem Suchoćkyj, Bartosz Zawojski

ŻÓŁTE KARTKI:
7 -
Emmanuel Agbor
5 - Grzegorz Janiszewski,  Szymon Zalewski,
4 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Bartosz Zawojski
3 - Mateusz Duda,  Piotr Mielczarek,  Andrzej Niewulis, Miłosz Pawlusiński, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast,
2 - Bartosz Boruń, Joel Valencia,
1 -  Kamil Biliński, Antoni Kulawiak, Kacper Siuta,

CZERWONE KARTKI:
1 -
Emmanuel Agbor (za dwie żółte)

REZERWY - V LIGA

BRAMKI:
10 -
Michał Barć
7 - Kacper Wołowiec
5 - Piotr Wojdas
3 - Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz
2 - Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Piotr Płuciennik, Paweł Szostek, Kacper Tobiczyk, Kamil Szlachta,
1 - Szymon Celej, Igor Gaszewski, Wojciech Górkiewicz, Bartosz Paszczela, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, samobójcza

REZERWY - PUCHAR POLSKI
3
- Wojciech Górkiewicz
2 - Michał Barć, Antoni Kulawiak, Kacper Wołowiec
1 - Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Piotr Wojdas, Maciej Wybański

Marek Fabry

 

Rozkład jazdy kibica
© 1998 - 2024 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony