Górnik Wałbrzych to czwarty i ostatni beniaminek, z którym Zagłębie mierzy się w tej rundzie. Jak na razie, bilans spotkań ze świeżo upieczonymi drugoligowcami jest dodatni: dwa zwycięstwa (z Polonią Nowy Tomyśl i Ruchem Zdzieszowice) oraz porażka (z Chojniczanką Chojnice). Pamiętajmy jednak, że nawet wygrane w meczach z beniaminkami przychodziły naszym piłkarzom z trudem, a Górnik jest rywalem o tyle niewygodnym, że punkty zdobywa tak, jak awans do II ligi – walką do samego końca.
Losy awansu z grupy dolnośląsko – lubuskiej III ligi ważyły się do ostatniego meczu sezonu. Górnik rywalizował o niego z Chrobrym Głogów i aby wyprzedzić rywala, musiał wygrać z Arką Nowa Sól. Mimo tego, że sędzia Arkadiusz Grab pokazał piłkarzom z Nowej Soli dwie czerwone kartki, to wałbrzyszanie nie potrafili sforsować obrony przeciwnika. Kiedy wydawało się, że padnie bezbramkowy remis i do II ligi awansuje Chrobry, arbiter w doliczonym czasie gry podyktował rzut karny za zagranie ręką obrońcy Arki. Jedenastkę wykorzystał najbardziej doświadczony w Górniku Piotr Przerywacz i jego koledzy mogli się cieszyć z wywalczonego po 12 latach awansu na ten szczebel rozgrywek.
Co prawda pozostało sporo wątpliwości, bo biorąc pod uwagę historię naszej piłki, to dwie czerwone kartki dla rywala i karny w ostatniej minucie tak ważnego meczu muszą budzić podejrzenia, to w tym sezonie Górnik udowadnia, że faktycznie jest drużyną grającą do końca. Na 11 zdobytych przez nich punktów, aż 8 wywalczyli w ostatnich minutach. Zaczęło się od spotkania z Czarnymi Żagań, w którym Kornel Duś bramkę dającą remis zdobył w 89 minucie. Przeciwko Miedzi Legnica Bartosz Konarski trafił na 3:2 w 90 minucie. Pó¼niej przyszło spotkanie z Polonią Słubice, 89. minuta i dający zwycięstwo strzał Marcina Morawskiego. Wreszcie mecz z faworyzowanym Bałtykiem Gdynia i w doliczonym czasie gry Grzegorz Michalak zdobywa bramkę na wagę remisu. Co ważne, oprócz meczu z Polonią, po którym trener drużyny ze Słubic mówił, że jego drużyna została okradziona z punktów przez sędziego, trudno przyczepić się do trafień Górnika w ostatnich minutach.
Zajmowane aktualnie czternaste miejsce wydaje się trochę za niskie w stosunku do potencjału, jakim dysponuje drużyna trenera Roberta Bubnowicza. Oprócz meczu z Zawiszą, który jego podopieczni przegrali 1:3, w pozostałych spotkaniach wałbrzyszanie byli równorzędnymi przeciwnikami dla bardziej zaprawionych w drugoligowych bojach rywali. Górnik gra składem opartym na piłkarzach, którzy wywalczyli awans. W letniej przerwie zakontraktowali czterech piłkarzy, min. 17-letniego napastnika Kornela Dusia, który w spotkaniu z Czarnymi zanotował bramkę i asystę oraz znanego z gry Miedzi Legnica, doświadczonego pomocnika Adama Kłaka. Żaden z nowych piłkarzy nie stanowi jednak o sile drużyny z Dolnego Śląska.
Kluczowymi zawodnikami są natomiast ci, którzy w Górniku grali już wcześniej, a są na tyle doświadczeni, że przeskok z III do II ligi nie jest dla nich problemem. Należy do nich zaliczyć 38 – letniego Piotra Przerywacza, który na koncie ma ponad 200 spotkań w ekstraklasie, czy pomocnika Tomasza Wepę. Zdecydowanie wyróżniającymi się piłkarzami są natomiast Marcin Morawski i jedyny w drużynie obcokrajowiec, Daniel Zinke. Morawskiego pamiętamy jako byłego piłkarza Zagłębia, przede wszystkim z atomowego uderzenia. W Górniku imponuje nie tylko tym (bramka w meczu z Jarotą z ponad 30 metrów), ale też świetnym przeglądem pola. Zinke grał wcześniej w czeskiej ekstraklasie i niewykluczone, że niedługo do niej wróci. Temu napastnikowi, który z równym powodzeniem może grać na każdej pozycji w pomocy, w listopadzie kończy się kontrakt z Górnikiem. Już teraz mówi się o tym, że zainteresowane są nim zespoły nie tylko z czeskiej Gambrinus Ligi, ale też z polskiej I ligi, a podobno także z ekstraklasy. Kluczem do zwycięstwa w sobotnim meczu wydaje się więc wyłączenie z gry tych dwóch piłkarzy, a także uważna gra w obronie do ostatniego gwizdka sędziego.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz