Adrian Pajączkowski: Nawet sędzia techniczny przyznał nam rację, że kartka była przyznana niesłusznie, bo jeśli sędzia pokazywał, że gramy na gwizdek, to ma obowiązek podejść do wykonawcy rzutu wolnego i to pokazać, a nie pokazać to zawodnikom z muru, czy innym graczom. Faul był na środku boiska, więc chciałem szybko rozegrać akcję. Nie było bezpośredniego zagrożenia bramki, żeby był obowiązek grania na gwizdek. Kilka takich rzutów wolnych zagraliśmy szybko, więc chciałem zaskoczyć przeciwnika.
- Jeśli sędziowie przyjeżdzają na 5 minut przed meczem, to tak to potem wygląda. Nie posądzam sędziów o stronniczość. Byli po prostu słabi i mylili się w obie strony. To były moje pierwsze kartki w tym sezonie, więc będę mógł wystąpić w meczu z Górnikiem Wałbrzych, jeśli oczywiście trener będzie mnie widział w składzie.
Tomasz Szatan: Grałem tylko 15 minut, więc podsumowanie meczu lepiej zrobiliby inni. Wiemy, że tu jest ciężki teren, chociaż akurat w tym sezonie Czarni grają u siebie poniżej oczekiwań. Przyjechaliśmy tutaj z nadzieją na 3 punkty, a w takich okolicznościach musimy być zadowoleni z tego remisu. Dopiero wracam po kontuzji, więc na razie wchodzę w końcówkach i mogę być takim jokerem w talli trenera Chojnackiego. Dzisiaj udało się strzelić gola i jestem z tego powodu bardzo zadowolony.
Uderzenie było mierzone. Wszystko było tak zrobione sytuacyjnie. Umknąłem przeciwnikowi i udało się strzelić po długim rogu. Akurat dzisiaj wyszło.
Adrian Mielec: Był to mecz walki w środkowej strefie. Można powiedzieć, że z naszą lekką przewagą. Mieliśmy dużo sytuacji. Było widać, że rywale starali się grać z kontry. Tomek Stolpa miał sytuację sam na sam i jakby to strzelił, to szybciej zrobiłoby się 2:2 i moglibyśmy jeszcze powalczyć o zwycięstwo. Jak mogliśmy dopuścić do takiego karnego? Gościu już wyjeżdżał z piłką za boisko, była niegro¼na sytuacja, a my faulujemy. Sędzia dzisiaj się nie popisał. Chcieliśmy zagrać rzut wolny szybko, a tutaj czerwona kartka. Na szczęście wyszliśmy z tego.
Vladimir Bednar: Założono mi 5 szwów. Miałem zamiar wrócić na boisko po tym uderzeniu, ale lekarz podjął decyzję, że nie mogę grać i pojechałem do szpitala. Szkoda, chciałem pomóc chłopakom. Wróciłem dopiero na drugą połowę i nie widziałem ani czerwonej kartki dla "Pajączka", ani bramki Marcina, ale z tego co widziałem, chłopaki grali dobrze i walczyli do końca. Już parę razy w życiu miałem takie urazy i myślę, że już w poniedziałek normalnie zacznę trenować i nie będzie żadnej dłuższej przerwy. Na razie nie bardzo będę mógł główkować, ale myślę, że do najbliższego meczu się wszystko zagoi i będę mógł pomóc zespołowi.
Marcin Lachowski: Nie powiem tego, co mówią wszyscy, że jesteśmy zadowoleni. W tym sezonie już to weszło do kanonu, że jesteśmy zespołem z charakterem i podnieśliśmy się. Nie możemy popełniać takich błędów indywidualnych, bo rzut karny w takiej sytuacji był błędem indywidualnym i nie można tego zrzucać na drużynę. Trzeba pracować nad tym, żeby takie błędy wyeliminować. Nie da się ukryć, że sędzia popełnił wielki błąd i to chyba wszyscy widzieli, bo nawet sędzia techniczny potwierdził, że to był błąd. Zmienił się wykonawca rzutu wolnego i arbiter miał obowiązek poinformować zawodnika, że rzut wolny jest na gwizdek. Sędzia szedł sobie tyłem i nie zauważył, że zmienił się wykonawca rzutu wolnego. To jakieś kuriozum. Sędziemu ewidentnie posłużyło to, że się nie rozgrzał. Rozdzielił tyle kartek, że już chyba mu nawet miejsca w notesie zabrakło.
Cieszy na pewno sam fakt, że ten zespół dorósł mentalnie i nie jest już tak, że jak stracimy bramkę to się nie podnosimy. Problemem jest to, że tracimy multum bramek. Coś z tym trzeba zrobić. Bardzo cieszy to, że w trzecim meczu dwukrotnie przegrywamy i dwukrotnie odrabiamy straty. To jest na pewno pozytywny akcent i na tym zakończmy.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz