Wczorajszy apel kibiców w sprawie poprawienia jakości dopingu nie przeszedł bez echa w klubowej szatni. Po dzisiejszym treningu rozmawialiśmy z trenerem Zagłębia Piotrem Pierścionkiem a także z trójką najdłużej występujących w naszym zespole piłkarzy o kibicach, wyjazdach, dopingu i ich podejściu do kibiców naszego klubu.
Jak ważne jest dla was wsparcie kibiców?
Piotr Pierścionek: - Bardzo ważne! Chłopcom zawsze się dobrze gra, kiedy kibice nam pomagają swoim dopingiem. Mecz z Bałtykiem, gdzie się strasznie męczyliśmy, pokazał jak ważną rolę odgrywają kibice w naszym klubie. Ja sobie zdaję sprawę, że jakby byli kibice, to udałoby się nam wcześniej strzelić bramkę i nie byłoby takiej nerwówki.
Co sądzicie o sosnowieckiej publiczności?
- W ostatnim czasie zawiązała się bardzo fajna wię¼ między piłkarzami a kibicami. Kibice zaczęli nas wspomagać swoim dopingiem i obecnością na trybunach. Ja na chwilę obecną mam jak najlepsze zdanie. Pamiętam jak tutaj było, gdy jeszcze grałem i kibice w najważniejszym momencie potrafili wesprzeć zespół. Są wyrozumiali, są bardzo wymagającą publiką, bo to jest normalne i oczywiste, nie tolerują fuszerki i braku ambicji. Można mieć bardzo dobre zdanie o kibicach zwłaszcza jak przegraliśmy z Pogonią 0:3, przegraliśmy pechowo, ale kibice podziękowali piłkarzom, nie było rzucania wyzwisk. W tym trudnym momencie kibice docenili pracę piłkarzy. Ja osobiście zdanie mam bardzo dobre.
Co ostatnio wam zaimponowało w postawie kibiców?
- Nawiązując do tego co już wcześniej powiedziałem, dla mnie miłym zaskoczeniem było, że pomimo porażki u siebie 0:3 z Pogonią kibice licznie pojechali do Szczecina. Był to bardzo daleki wyjazd, ludzie musieli się zorganizować, wydać sporo pieniędzy i poświęcić praktycznie dwa dni z całego tygodnia. Pojechali też bardzo liczną ekipą do Radzionkowa. Nam imponuje, że identyfikują się z zespołem w zdecydowany sposób i nie tylko wtedy gdy wygrywamy, ale są też wtedy gdy Zagłębie przeżywa ciężkie chwile.
Jaki mecz w waszej karierze zapadł Wam najbardziej w pamięci z uwagi na postawę kibiców?
- Było kilka takich meczów, kiedy kibice mieli bardzo duży wpływ na zwycięstwo. To jest taka właściwa symbioza, wszyscy chcą i kibice i piłkarze. Wszyscy się starają, ale wiadomo to jest piłka, nie zawsze uda się wygrać, natomiast co mi zaimponowało, pamiętam taki mecz z Unią Janikowo, gdzie nie szło nam jak skurczybyk, kibice w odpowiednim momencie krzyknęli, wykorzystali taki bodziec, gdzie Zagłębie dobrą sytuację stworzyło i ponieśli nas dopingiem do zwycięstwa. Podobnie było w Częstochowie, gdzie wygraliśmy 2:0 i bardzo liczna grupa naszych kibiców się stawiła. Mecze pucharowe z Górnikiem Zabrze, Flotą Świnoujście z Pogonią Szczecin, gdzie tak jak mówię, przegraliśmy 0:3 ale przy stanie 0:1 chłopcy bardzo chcieli się kibicom odwdzięczyć za fantastyczny doping strzeleniem bramki. Trochę za bardzo się odkryliśmy i o to mamy wszyscy do siebie pretensje, ale chcieliśmy zagrać dla wspaniałej sosnowieckiej publiczności, chcieliśmy im dać bramkę, chcieliśmy im dać satysfakcję, lecz niestety nie udało się.
Teraz zapewne bardzo liczycie na kibiców?
- My mamy świadomość, że gramy bardzo ważny mecz. Każdy kolejny mecz będzie ważny. Ja wierzę, że w tej sytuacji w której teraz jesteśmy, kibice nam pomogą. Stać naszych kibiców na zorganizowanie się do bardzo dobrego dopingu w tak ważnym i ciężkim meczu, bo Polkowice są dobrym przeciwnikiem. Liczymy na bardzo mocne wsparcie naszych kibiców, że nam pomogą bo to jest naszym atutem na Stadionie Ludowym. Byłem na meczu Polkowice – Grudziądz i było na nim z 200 kibiców z czego 10-osobowy fanklub więc jak do nas przyjdzie parę tysięcy to wierzę, że się będzie łatwiej piłkarzom grało.
Podobne pytania zadaliśmy również samym zawodnikom i oto co nam powiedzieli:

To jest oczywiste, że bardzo ważne jest wsparcie kibiców. Ciężko się grało w meczu z Bałtykiem, atmosfera była niezbyt przyjemna. Bramkę zdobyłem w 90. minucie i nikogo nie było na stadionie, co było bardzo przykre. Ja zawsze byłem fanem sosnowieckiej publiczności. Prywatnie byłem i jestem kibicem tego klubu (Marcin Lachowski zasiadł wspólnie z kibicami na sektorze gości podczas wyjazdowego meczu w Opolu z Odrą jesienią 2006 – przyp. red.). Nie chcę się wypowiadać za zespół ale ja osobiście się czuje na Ludowym jak u siebie w domu. Mam nadzieję, że teraz w meczu z Polkowicami my zaimponujemy kibicom a kibice nam. Z uwagi na kibiców najbardziej utkwił mi w pamięci mecz na Stadionie Ludowym z Ruchem Chorzów wygrany 1:0.

Kibice są dla nas nieodzownym partnerem. Przez wiele lat możemy liczyć na naszych kibiców i myślę, że tutaj marka Zagłębie Sosnowiec najbardziej utożsamiana jest z kibicami tego klubu. Jest to bardzo wymagająca publiczność. Przez wiele lat gry tutaj wiem, że niezależnie która byłaby tu liga kibice nigdy nie odejdą od klubu, oni się zawsze utożsamiają z klubem. Przez wiele lat grania w Zagłębiu najbardziej zapadł mi w pamięci mecz ze Śląskiem Wrocław w III lidze, wygrany 3:0. Wielka rzesza fanów, prawie 12 tysięcy. Takich meczy, gdzie była super atmosfera było naprawdę wiele, chociażby nawet z Górnikiem Zabrze.

Mecz z Bałtykiem pokazał, że bardzo ważni są kibice. Ich obecność pobudza zespół. Publiczność w Sosnowcu jest dobra. Nie można patrzeć tylko na mecze z zespołami z górnej części tabeli, trzeba przychodzić na każdy mecz niezależnie czy to mecz z Górnikiem Polkowice czy Czarnymi Żagań. Mi najbardziej w sosnowieckich fanach imponuje, jak jest duża ilość osób na meczach wyjazdowych. Mecz, który najbardziej zapadł mi w pamięci to spotkanie z £KS £ód¼, wygrane 4:3. Było wtedy wielu kibiców, świetny doping i dobra oprawa meczu.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz