Cierpliwość kibiców Zagłębia zaczyna się powoli wyczerpywać. Nie tak miała wyglądać gra sosnowiczan w tej rundzie. Zagłębie nie ma stylu, nie ma charakteru, gra poniżej oczekiwań, a chyba także poniżej możliwości, gubi punkty w meczach, w których nie wypada. Trener w oficjalnych wypowiedziach narzeka, że piłkarze boją się wziąć na siebie odpowiedzialności. Piłkarze - znacznie mniej oficjalnie - też mają swoje żale wobec trenera. Co będzie dalej? Czy ktoś walnie pięścią w stół i powie - tak dalej być nie może? A może awans jest wielu osobom nie na rękę i starają się go uniknąć, a niewdzięczni rywale wcale nie chcą z tego skorzystać i też gubią punkty?
Wiosną Zagłębie straciło 7 punktów w meczach z rywalami, z którymi - z całym dla nich szacunkiem - powinno wygrać. Niestety, Zagłębie nie było w stanie pokonać ani Miedzi, ani £omży, ani nawet Stali, a przecież sosnowiczan od tych drużyn dzieli niemal przepaść pod względem finansowym, organizacyjnym, a przede wszystkim kadrowym. Nic więc dziwnego, że każdy w miarę rozsądnie myślący kibic był niesamowicie zdziwiony słowami trenera Dworczyka, który po meczu w Legnicy był zadowolony z remisu na wyje¼dzie. Zastanawiający był ten minimalizm, bo przecież zespół, który wygrał cztery poprzednie mecze wyjazdowe z rywalami znacznie silniejszymi niż Mied¼ (m.in. z Jagiellonią i Śląskiem) powinien raczej być niezadowolony ze straty punktów w Legnicy.
Słaba postawa Zagłębia jako całości jest sumą słabej gry poszczególnych zawodników. Większość piłkarzy gra o wiele słabiej niż jesienią, a niektórzy sprawiają wrażenie jakby cofnęli się w piłkarskim rozwoju. Są tacy, którzy jeszcze rok temu grali w ekstraklasie, a teraz nie błyszczą nawet A-klasowych w rezerwach Zagłębia. Czym to jest spowodowane? Czy zostali ¼le przygotowani do sezonu? Może zadowoleni są graniem w II lidze za całkiem przyzwoite pieniądze i nie chce im się przykładać do gry? A może - niełatwo i niezbyt przyjemnie to pisać - grają przeciwko trenerowi?
Takie przypadki też się w polskiej piłce zdarzają. Historia lubi się powtarzać, a z podobnym zjawiskiem mieliśmy już do czynienia w Zagłębiu wiosną sześć lat temu. Wówczas trenerem również był Jerzy Dworczyk. Jego metody nie podobały się wielu zawodnikom, aż w końcu sytuacja doszła do takiego stanu, że przed meczami decydującymi o utrzymaniu w II lidze ówczesny dyrektor Zagłębia Leszek Baczyński zmuszony był zdymisjonować Dworczyka.
Trener ma pretensje do zawodników, że nie realizują jego założeń, że boją się wziąć na siebie ciężar gry, że unikają odpowiedzialności za wynik. Ale przecież mecz to nie jest egzamin, który każdy ma - przynajmniej teoretycznie - zdawać samodzielnie, bez podpowiadania i ściągania. Podczas meczu trener znajduje się na ławce rezerwowych także po to, żeby reagować na boiskowe wydarzenia. Trener ma prawo podejść do linii bocznej, podpowiedzieć zawodnikom, skorygować taktykę, czy ustawienie, a nawet krzyknąć na jednego, czy drugiego piłkarza i zmobilizować do większego wysiłku. U nas tego nie ma.
Zagłębie z rundy wiosennej to zespół grający bez stylu, bez jakiejś sensownej koncepcji gry, a w wielu momentach także bez ambicji. Pozycja w tabeli jeszcze jest wysoka, ale - nie ma się co oszukiwać - to w dużej mierze zasługa słabej konkurencji. Poziom II ligi w ciągu ostatnich trzech sezonów znacznie się pogorszył. Sosnowiczanie aktualnie prezentują się o wiele gorzej niż w sezonie 2004/2005, kiedy zajęli siódme miejsce. Wtedy jesienią Zagłębie przegrało aż 10 meczów, ale w wielu z nich grało o wiele lepiej niż teraz. Pamiętam choćby mecz z Polkowicami z sierpnia 2004. Do przerwy było 0:3, ale w drugiej połowie Zagłębie zagrało z wielką ambicją i zaangażowaniem. Nie udało się co prawda nawet zremisować, tylko zmniejszyć rozmiary porażki do 2:3, ale sosnowiczanie zostali za tę ambitną grę nagrodzeni brawami i mogli z boiska schodzić z podniesionymi głowami. Teraz nasz zespół ledwo ciuła punkty w meczach z zespołami z dołu tabeli, a to w żaden sposób nie może być powodem do dumy i nie dziwi, że zawodnicy udają się do szatni z opuszczonymi głowami.
Do końca sezonu zostało jeszcze 10 kolejek. Szansa na awans ciągle jest duża. Problemem jest to, że po ewentualnym awansie Zagłębie miałoby duże kłopoty z otrzymaniem licencji na grę w ekstraklasie. Ludowy w obecnym stanie w żaden sposób nie spełnia I-ligowych wymagań. Brakuje zadaszenia, oświetlenia i podgrzewanej murawy, a do lipca, kiedy rozpoczną się nowe rozgrywki, nie ma szans na przeprowadzenie niezbędnych prac remontowych. A może właśnie to jest powodem słabej postawy Zagłębia? Po co się starać, wygrywać i awansować, skoro i tak nie ma szans na to, żeby już za 3-4 miesiące do Sosnowca zawitały czołowe polskie kluby?
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta, Bartłomiej Wasiluk
ŻÓŁTE KARTKI:
5 - Bartosz Chęciński, Jewgienij Szykawka
4 - Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot
3 - Igor Dziedzic, Mateusz Matras, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Emmanuel Agbor, Bartosz Boruń, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz