Drużyna Zagłębia ma pecha do meczów zaplanowanych w Mławie. Dzisiaj po raz drugi sosnowiczanie jechali do Mławy na próżno. 3 kwietnia 2005 mecz z MKS Mława został odwołany na 18 godzin przed rozpoczęciem z powodu śmieci papieża a mecz z £omżyńskim Klubem Sportowym, po wielu bojach regulaminowych i mnóstwie wysłanych faksów odwołano również na około 18 godzin przed zaplanowanym na sobotnie południe pierwszym gwizdkiem arbitra Roberta Kubasa. Jak doszło do całego zamieszania?
Od kilku tygodni mecz £KS £omża - Zagłębie Sosnowiec miał się odbyć 12 sierpnia o 17:00 w Mławie. Informacja o takim terminie widniała na stronie PZPN a pismo powiadamiające o takim właśnie terminie dotarło do naszego klubu i właśnie pod taką godzinę meczu został opracowany plan przygotowań i treningów Zagłębia.
We wtorek w naszym serwisie poinformowaliśmy, że mecz rozpocznie się o 13:00 lub 14:00, bowiem takiej informacji udzielił białostockiej "Gazecie Wyborczej" prezes klubu z £omży. Ten news wzbudził olbrzymie zdziwienie w naszym klubie, ponieważ nikt z £KS nie poinformował Zagłębia o proponowanej zmianie planów. Okazało się, że w £omży "zapomniano" o tym, żeby porozumieć się z MKS Mława co do godziny meczu i na 17:00 wyznaczono termin IV-ligowego spotkania mławskiego klubu. Co więcej - £KS £omża nie miał żadnych wymaganych zgód miejscowych władz na rozegranie meczu. Nie było więc zgody na organizację imprezy masowej.
W środę działacze z Mławy obudzili się i pojechali "po prośbie" do Polskiego Związku Piłki Nożnej, próbując rozwiązać problem. Udało im się przekonać, aby PZPN wysłał delegata na stadion w £omży. Klub z £omży planował bowiem, że uda się w ostatniej chwili zdobyć warunkową licencję na rozgrywanie meczów na własnym, zaniedbanym obiekcie. Do czwartku łomżanie łudzili się nadzieję, że PZPN okaże się miłosierny i zezwoli na grę na stadionie, któremu daleko do spełnienia II-ligowych wymagań.
Niestety dla łomżan, piłkarska centrala była bezlitosna i w czwartkowe południe wydano decyzję zabraniającą gry w £omży i nakazano rozegrać zawody w Mławie - na stadionie, który £KS £omża zgłosił we wniosku licencyjnym. W związku z tym, że niemożliwa była gra o 17:00, £KS przysłał do Sosnowca faks, w którym informował o przełożeniu spotkania na 12:00. Po konsultacji z trenerem i prezesem, dyrektor Wojciech Rudy poinformował łomżan, że Zagłębie nie wyraża zgody na przełożenie meczu na 12:00 i stawi się na mławskim stadionie o 17:00. Działacze £KS pojechali do Mławy z "misją ostatniej szansy" i próbowali nakłonić przedstawicieli mławskiego klubu oraz miejscowych władzy o umożliwienie rozegrania meczu.
W piątek Zagłębie otrzymało pismo z PZPN pod którymi byli podpisami Eugeniusz Kolator, Zdzisław Kręcina i Wojciech Jugo. W piśmie tym ustalono odgórnie, że spotkanie odbędzie się w Mławie o 12:00 bez udziału publiczności. Co ciekawe, w tym samym czasie na oficjalnej stronie internetowej PZPN widniała informacja, że zawody rozpoczną się o 17:00. Dyrektor Rudy odpisał do PZPN i domagał się wskazania, który punkt regulaminu rozgrywek zezwala na to, aby odgórnie i bez zgody klubu zmieniać termin meczu na dzień przed jego rozegraniem. Piłkarze Zagłębia po treningu wyruszyli w podróż do Mławy i byli gotowi rozegrać mecz o 12:00.
Tymczasem przed 18:00 tęgie głowy z PZPN uznały, że jednak nie ma podstaw do zmuszenia Zagłębia do gry o 12:00 i mecz odwołano. Z uwagi na to, że spotkanie nie dojdzie do skutku na ewidentne niedociągnięcia i zaniechania władz klubu z £omży, niewykluczone, że Wydział Gier PZPN, na podstawie obowiązującego regulaminu, podejmie decyzję o przyznaniu Zagłębiu walkowera.
Tymczasem piłkarze Zagłębia po przyje¼dzie w okolice Mławy i otrzymaniu informacji o odwołaniu meczu, zjedli kolację, wsiedli do autokaru i wracając do Sosnowca. Prawie 800 kilometrów przejechanych na marne, kilka tysięcy złotych wydane na próżno. Wszystko przez niekompetencję wysokich działaczy PZPN oraz totalny brak profesjonalizmu działaczy £omżyńskiego Klubu Sportowego. Czy ktoś Zagłębiu zwróci te pieniądze?
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz