Spośród sześciu zawodników, którzy wzmocnili Zagłębie w letniej przerwie, zdecydowanie najbardziej utytułowanym jest bramkarz Jakub Wierzchowski. W swojej piłkarskiej karierze udało mu się zdobyć mistrzostwo Polski, a także Puchar Polski. Na swoim koncie ma również występy w reprezentacji Polski, Bundeslidze oraz europejskich pucharach. - Nie traktuje przyjścia do Zagłębia jako degradacji. Cieszę się tym, że nadal mogę grać w piłkę na wysokim poziomie i to jest dla mnie ważne - mówi Wierzchowski.
- Pana transfer do Zagłębia był jedną z największych niespodzianek transferowych tego lata.
- Nie zastanawiam się nad tym, czy mój transfer był niespodzianką. Doszedłem do porozumienia z Zagłębiem i jestem z tego bardzo zadowolony. Nie traktuje przyjścia do Zagłębia jako degradacji. Nie przykładam wagi do tego, że będę grał w II lidze. Cieszę się tym, że nadal mogę grać w piłkę na wysokim poziomie i to jest dla mnie ważne.
- Ale tak doświadczony zawodnik jak Pan chyba nie miałby problemów ze znalezieniem pracy w I lidze.
- Tak się wydaje, ale rynek jest tak naładowany i jest tylu zawodników wolnych, że naprawdę ciężko jest znale¼ć klub. Jest wielu zawodników młodych, ja się do takich już niestety nie zaliczam. Przyszła oferta z Zagłębia dogadaliśmy się dość szybko. Rozmowy ze mną zawsze tak wyglądają. Jeśli zdecyduje się na jakiś klub i podejmę decyzję, to staram się nie przedłużać rozmów. Staram się, żeby trenować i grać, bo to jest ostatnio najważniejsze. Z kontraktu w Zagłębiu jestem zadowolony.
- Ostatnio w Płocku nie miał Pan pewnego miejsca w składzie. Bronił Pan na przemian z Robertem Gubcem.
- Przez 3 lata grałem praktycznie we wszystkich meczach ligowych, jeśli tylko byłem zdrowy. Pod koniec rundy wiosennej sytuacja się skomplikowała. Dlatego poszedłem na rozmowę do prezesa i trenera i wspólnie uzgodniliśmy, że najlepiej będzie rozwiązać kontrakt.
- Przed zespołem Zagłębia postawiono na najbliższy sezon jasny cel - awans do I ligi.
- Tak, celem jest awans do I ligi, ale podchodzimy do tego spokojnie. Trzeba sobie uświadomić, że wszystko może się zdarzyć. To jest piłka, my będziemy grali jak najlepiej. Dla tego klubu, dla siebie i dla kibiców. To jest najważniejsze.
- Bardzo długo nie grał Pan w II lidze.
- Ostatnio grałem w II lidze prawie 10 lat temu w £ęcznej. Potem przeszedłem do Wisły Kraków, gdzie w większości meczów grzałem ławę. Pó¼niej trafiłem do Ruchu Chorzów. Tam mogłem się odbić i pokazać, że potrafię grać. Kolejnym etapem była reprezentacja Polski, następnie dwa lata w Werderze Brema, następnie trzy lata w Wiśle Płock i teraz jestem na dwa lata w Sosnowcu. Tak leci to życie piłkarskie.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz