Po porażce Zagłębia przed własną publicznościa z Górnikiem Polkowice w poprzedniej rundzie, Marcin Lachowski powiedział, że po takim meczu to tylko strzelić sobie w głowę. - Tak powiedziałem i teraz znów mamy mecz z Polkowicami i po nim mogę te słowa powtórzyć. Jesteśmy w takiej sytuacji, że ten jutrzejszy mecz może bardzo dużo zmienić.
W zeszłej rundzie po porażce z Górnikiem Polkowice powiedziałeś, że po takim meczu nie pozostaje nic innego jak strzelić sobie w głowę.
Marcin Lachowski: Tak powiedziałem i teraz znów mamy mecz z Polkowicami i po nim mogę te słowa powtórzyć. Jesteśmy w takiej sytuacji, że ten jutrzejszy mecz może bardzo dużo zmienić.
Dla Górnika ten mecz będzie równie ważny jak dla nas. Oni walczą o utrzymanie, nasz cel jest zgoła odmienny.
M.L.: Jest to prawda, ale jaki mamy wybór. Po Polkowicach, będą jeszcze trudniejsze mecze i musimy tam wygrać. Zresztą nie tylko ten mecz, ale wszystkie musimy wygrać.
Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, powracają podstawowi zawodnicy po kontuzjach do składu. To chyba dobry prognostyk?
M.L.: Już po ostatnim meczu to mówiłem, że cieszę się, że ta gra zaczyna nam się "kleić". Wszystko wygląda tak jak sobie zaplanowaliśmy, poza tym że wygrywamy, to i nasza gra wygląda dobrze.
Po ostatnim meczu zapytany przez Wojtka Todura z Gazety Wyborczej o swoją przyszłość w Zagłębiu, uniknąłeś odpowiedzi. Powtórzę zatem, co w razie gdyby Zagłębie tego awansu nie zdobyło?
M.L.: To nie jest jeszcze czas na takie pytania. Nie przyjmuje takiego scenariusza do wiadomości. Przychodziłem do Zagłębia 3 lata temu i od samego początku mówiłem, że chcę awansować. Dalej to powtarzam, pomimo tego że na nasze mecze nie przychodzi zbyt wielu kibiców ostatnio, ale tu jest odpowiedni klimat i potencjał, aby tu chodziło dużo ludzi i wszystko się zmieniło na lepsze.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha,  Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak 
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski






		
		
		
		
		


























Zaloguj się aby dodać własny komentarz