W rozegranym na głównej płycie Stadionu Ludowego meczu, rezerwy Zagłębia pokonały Jedność Strzyżowice 6:1. Bramki dla naszego zespołu zdobyło tylko dwóch zawodników - hat-trickami popisali się Piotr Bajera i Marcin Morawski.
Miejsce rozegrania meczu, czyli główna płyta boiska zamiast bocznej, było jedyną rzeczą wyróżniającą go od innych meczów rezerw w Sosnowcu. Sam mecz potoczył się tradycyjnie. Od samego początku atakowali gospodarze co pozwoliło szybko stowrzyć gro¼ne akcje Piotrowi Bajerze, debiutantowi w drużynie rezerw. Najpierw snajperowi Zagłębia zabrakło precyzji, a pó¼niej lepszy okazał się bramkarz Jedności - Bartosik. Ale zawodnik gości, wspomniany przed chwilą, w 10 minucie zmuszony był już wyciągnąć piłkę z siatki. A trafiła ona tam po strzale Marcina Morawskiego, który w polu karnym otrzymał piłkę od Marcina Lachowskiego. Goście mogli szybko wyrównać dzięki sporemu udziałowi piłkarzy Zagłębia. W 14 minucie fatalny błąd popełnił Butryn tracąc piłkę na rzecz Sokoły, ale jego strzał na rzut rożny wybił Bensz. I to właśnie bramkarz Zagłębia chwilę pó¼niej popełnił kolejny błąd, który mógł być brzemienny w skutkach. Wprawdzie dobrze wyskoczył do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego, ale wypuścił ją z rąk pod nogi Czapli, który oddał strzał w kierunku opuszczonej bramki. Na szczęście był tam gdzie być powinien Lisiecki i z linii bramkowej wybił piłkę. W ten sposób dwa fatalne błędy uszły naszym graczom na sucho i wszystko wróciło do normy, czyli do przodu ruszyło Zagłębie. Z prawej strony pola karnego wolejem strzelał Marcin Lachowski, a piłka poszybowała nad poprzeczką. W kolejnej akcji "Lacha" świetnym dośrodkowaniem obsłużył Bajerę, ale ten fatalnie przestrzelił z dwóch metrów. Minęła ledwie minuta a znów było gorxnie pod bramką gości. Tym razem jednak bramkarz Jedności poradził sobie ze strzałem Morawskiego. I o ile gracze ze Strzyżowic mogli jeszcze w tym momencie myśleć o korzystnym rezultacie, to w ciągu paru minut te marzenia prysły jak bańka mydlana. W 25 minucie meczu Morawski świetnie zagrał w pole karne i z takiego podania Bajerze nie pozostawało nic jak strzelić gola i to właśnie uczynił. Natomiast 120 sekund pó¼niej rola Morawskiego się odwróciła. Tym razem to on otrzymał w "szesnastce" świetnie podanie od Lachowskiego i podwyższył na 3:0. Na tym jednak Zagłębie nie zamierzało poprzestać. Brylował na boisku przede wszystkim Lachowski, który miał trzy kolejne sytuacje w ciągu siedmiu minut. Najpierw wraz z Bajerą "rozklepał" obronę gości a pó¼niej uderzał z 16 metrów lewą nogą. W obu tych sytuacjach górą był bramkarz. Kiedy już Martosik nie pomógł kolegom, to w sukurs przyszło im szczęście, gdyż kolejny strzał Lachowskiego minimalnie minął słupek.
Druga połowa zaczęła się dość niemrawo. Gra rozkręciła się na nowo dopiero po tym jak Czapla strzałem głową zdołał pokonać Bensza. Przy bramce asystował Rogala, który precyzyjnie wykonał rzut wolny. Na odpowied¼ sosnowiczan przyszło nam czekać ledwie 10 minut. W pole karne dośrodkował Piecha, piłkę głową zgrał Lachowski, a z bliskiej odległości wbił ją do bramki Bajera. Kolejną bramkę mógł dołożyć Ambrozik, ale jego wolej zablokowany został przez defensorów ze Strzyżowic. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. W 73 minucie padła kolejna bramka dla Zagłębia. Była to z pewnością najładniejsza bramka meczu. Z niezwykłą precyzją Paweł Gunerka zagrał długą piłkę do Bajery, który przyjął ją na szesnastym metrze i ładnym strzałem przy długim słupku skompletował hat-tricka. Tego wyczynu koledze pozazdrościł najwyra¼niej Morawski. W 77 minucie jeszcze się nie udało tego skopiować kiedy strzelił zza pola karnego obok bramki, ale swoją trzecię bramkę "Moraś" strzelił już minutę pó¼niej. Ponownie asystował przy niej Lachowski, który wpadł w pole karne i idealnie obsłużył stojącego samotnie na trzynastym metrze Morawskiego. Obaj zdobywcy bramek nie mieli zamiaru na tym poprzestać, ale Morawski posłał piłkę nad poprzeczką, a w ostatniej minucie meczu Bajera trafił w boczną siatkę.
Po spojrzeniu na wynik i strzelców bramek pomyśleć można, że dziś zdecydowanymi bohaterami meczu byli Morawski i Bajera. Jeśli obaj strzelili po trzy bramki trudno się z tym nie zgodzić. Jednakże dzisiejsze spotkanie miało również dwóch cichych bohaterów. Pierwszy z nich to Marcin Lachowski. Powracający po kontuzji, długo oczekiwany przez wszystkich kibiców piłkarz, ogrywając się na razie w rezerwach zagrał świetny mecz asystując przy czterech z szcześciu zdobytych goli. Sam również miał okazje do pokonania bramkarza rywali, ale się niestety nie udało.
Drugim cichym bohaterem meczu jest Paweł Gunerka. Młody, 19-letni wychowanek Zagłębia powrócił do gry po długiej i ciężkiej kontuzji. Od razu w swoim powrocie na boisko zaliczył piękną asystę przy piątym golu. Brawa należą mu się przede wszystkim za ambicję i powrót do gry.
Zagłębie II Sosnowiec - Jedność Strzyżowice 6:1 (3:0)
1:0 Morawski 10'
2:0 Bajera 25'
3:0 Morawski 27'
3:1 Czapla 57'
4:1 Bajera 67'
5:1 Bajera 73'
6:1 Morawski 78'
Zagłębie II:Bensz - Lisiecki, Butryn, Piecha - Mizia (46' Szperna), Matyjas (59' Gunerka), Ambrozik (71' Kocot), Morawski, Korcipa - Lachowski, Bajera
Jedność:Bartosik - Ptaszkowski, Wyderka, Boroń, Pawliczak, Rogala, Miśta, Czapla (68' Katolik), Grzywacz, Broncel (56' Gutkowski), Sokoła
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz