Po raz kolejny wyższość nad rywalami pokazała drużyna rezerw Zagłębia, grająca dzisiaj w odmłodzonym składzie. Bramki dla sosnowiczan zdobyli Tomasz Mazur w 6. minucie, Mateusz Grębosz w 9. minucie i Marcin Smarzyński w 75. minucie. Honorowa bramka dla Grod¼ca padła w 82. minucie.
Wydawać by się mogło, że ze względu na termin spotkania, jakim jest środa, w dzisiejszym meczu zobaczymy sporą ilość piłkarzy z pierwszej drużyny. Jednakże rezerwy zagrały dzisiaj wyłącznie zawodnikami w wieku juniorskim. Pomimo to, od samego początku zamierzali pokazać na co ich stać. Już w 6. minucie gospodarze spotkania wyszli na prowadzenie. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Grębosz, a piłkę w siatce strzałem głową umieścił Mazur. Już dwie minuty pó¼niej sam Grębosz bliski był zdobycia bramki, ale strzelił tuż nad poprzeczką. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Grębosz szybko wprowadził to powiedzenie w życie pokonując Pamułę w 9. minucie, w sytuacji sam na sam.
Tak więc nie upłynęło nawet 10 minut spotkania, a Zagłębie II prowadziło już 2:0, więc pozwoliło sobie na zwolnienie tempa. Dwie kolejne okazje do zdobycia bramki nastąpiły po rzutach rożnych wykonywanych przez Grębosza. Najpierw nieczysto w piłkę trafił Marek, a w 29 minucie, strzał Bujaka zmierzający w "okienko" bramki RKS-u wybił w ostatniej chwili obrońca. 10 minut pó¼niej dośc przypadkowo sam przed bramkarzem znalazł się Smarzyński, ale przegrał pojedynek z Pamułą. W doliczonym czasie gry kontaktową bramkę mogli zdobyć goście, ale strzał Kola z rzutu wolnego, odbił się od poprzeczki i piłka opuściła ostatecznie boisko.
Na początku drugiej połowy nic się nie działo. Ale jak już przyszły sytuacje podbramkowe to wręcz w hurtowej ilości. W 55. minucie ładną akcję przeprowadził Grębosz, oddał piłkę do Piechy, który jednak fatalnie spudłował. 60 sekund dobrze z piłką poszedł Grębosz, tym razem sam próbował sfinalizować swoją akcję, ale obronną ręką z tej sytuacji wyszedł bramkarz RKS-u. W tej samej minucie sam przed bramką rywali znalazł się Smarzyński, ale fatalnie się zachował w tej sytuacji i dalej było 2:0. W 59. minucie kolejne dwie akcje mogły przynieść Zagłębiu kolejnego gola. Najpierw zza pola karnego snad bramką strzelał Jurga, a chwilę pó¼niej zablokowany strzał Piechy dobijał głową Grębosz, a piłkę z pola bramkowego zdołał wybić obrońca gości. W 64. minucie dynamicznie w pole karne wbiegł Smarzyński, oddał strzał na bramkę, ale piłka odbiła się od nogi obrońcy i tylko wyszła na rzut rożny.
Na trzecią bramkę przyszło nam czekać do 75. minuty. Smarzyński po otrzymaniu z głębi pola znakomitego podania w "szesnastkę" minął bramkarza i umieścił piłkę w siatce. Dodać należy, że asystował przy tym golu Mateusz Grębosz. Tym samym pomocnik Zagłębia udokumentował swój znakomity występ okraszony zdobytą bramką i dwiema asystami. To właśnie ten piłkarz w pełni zasługuje na miano gracza meczu. Korzystając z rozlu¼nienia młodych rywali, RKS zdobył honorową bramkę. W 82 minucie z rzutu wolnego strzelał Telega, błąd popełnił Bensz, który łapiąc piłkę "wypluł" ją przed siebie, a do bramki wepchnął ją Czubot.
To była ostatnia bramka spotkania, które zakończyło się ostatecznie zwycięstwem Zagłębia II Sosnowiec 3:1 (2:0). Na koniec chciałbym nieco więcej napisać o kilku poszczególnych aktorach tego spektaklu. A ściślej mówiąc wyróżnić, gdyż zganić nie ma kogo. Jak już pisałem wcześniej graczem meczu wybieram bez żadnego zastanowienia Mateusza Grębosza. Już same tzw. "suche" statystyki (bramka i dwie asysty) mogły być argumentacją tego wyboru. Ale opróćz tego Grębosz rozsądnie i bardzo dobrze poczynał sobie w środku pola, zastępując w tej formacji Tomasza Szatana, a także siał trwogę gor¼nymi dośrodkowaniami z rzutów rożnych.
Solidnie w defensywie zagrał natomiast kapitan drużyny - Tomasz Mazur. Jak na młodego, bo zaledwie dzięwiętnastoletniego piłkarza rozsądnie i umiejętnie kierował poczynaniami linii defensywnej. Słabiej dziś grał Marcin Smarzyński. Można to jednak wytłumaczyć niedawną kontuzją jakiej doznał ten napastnik. Jednakże jeśli snajper pomimo słabszej dyspozycji zdobywa w meczu bramkę, to świadczy to o jego klasie i sporych umiejętnościach.
Na zakończenie chciałbym pochwalić całą drużynę, która pomimo braku doświadczenia i niskiej średniej wieku zaprezentowało poukładany i skuteczny futbol.
Zagłębie II Sosnowiec - RKS Grodziec 3:1 (2:0)
1:0 Mazur 6'
2:0 Grębosz 9'
3:0 Smarzyński 75'
3:1 Czubot 82'
żółte kartki: Jurga - Utratny
Zagłębie II: Bensz - Jurga, Bujak, Mazur, Garbacik - Mizia, Grębosz, Marek, Piecha (73' Kocięcki) - Smarzyński, Wolny
RKS: Pamuła - Piwkowski, Pasternak, Zawada - Sambór (90' Markowski), Kol, Telega, Madej, Utratny - Czubat, Wojciechowski
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz