Osobę Józefa Dubiela wielu kibiców Widzewa zapamięta na długo. Niestety, nie będą to wspomnienia pozytywne. Przez tego delegata PZPN wielu fanów z £odzi zostało dzisiaj na Ludowym potraktowanych pałkami i gazem. PZPN chce walczyć z rozróbami na trybunach i chuligaństwem, a w Sosnowcu chuliganem numer jeden okazał się właśnie delegat PZPN. Dla takich ludzi jak Józef Dubiel, nie powinno być miejsca w polskiej piłce. Człowiek, dla którego zupełnie nieszkodliwa flaga była powodem nasłania na niewinnych ludzi szwadronu "białych kasków", zasługuje tylko i wyłącznie na natychmiastowe wyrzucenie z PZPN. Tym bardziej, że Dubielowi zabrakło zwykłej przyzwoitości i na pomeczowej konferencji prasowej nawet nie pomyślał o tym, żeby przeprosić niewinnie pałowanych i gazowanych fanów z £odzi za swój haniebny czyn, a akcję ochrony nazwał "skuteczną".
Na zorganizowanie pomeczowej konferencji z Dubielem naciskali głównie przedstawiciele mediów z £odzi. Nic dziwnego, w końcu nie mogli oni przejść do porządku dziennego nad tym co się stało w I połowie w sektorze fanów Widzewa.
Tłumaczenie Dubiela było dosyć groteskowe:
- Napis "awanturnicy" nie może mieć miejsca na stadionie, na stadionie mają być prawdziwi kibice, a nie awanturnicy, natomiast, żeby było ciekawiej, z lewej strony flagi był napis i emblemat "Widzew £ód¼", czyli przyjechał Widzew i awanturnicy na mecz, a my chcemy mieć prawdziwych kibiców na meczu i w związku z tym nie może być takiej sytuacji, żeby oni się mienili awanturnikami i że awanturnicy z £odzi jadą na mecz.
No cóż, skoro według Dubiela fakt, że do momentu interwencji służb ochroniarskich na trybunach był spokój i ani razu kibice nie wznieśli wulgarnych okrzyków wobec siebie, a przecież grały zespoły, których kibice - co tu dużo ukrywać - nie są ze sobą zaprzyja¼nieni, świadczy o "awanturnictwie", to tylko należy pogratulować PZPN-owskiemu delegatowi bystrości i zdolności logicznego myślenia.
Jeden z łódzkich żurnalistów pytał dlaczego delegat siedział cicho w II połowie, gdy fani Zagłębia postanowili okazać swoje poparcie dla kibiców gości i na szybko namalowali i wywiesili na płocie transparenty "Jebać PZPN i policję" i "AWANTURNICY".
Dubiel odparł: - W związku z tym, że prezydent Sosnowca prosił mnie, żeby był spokój i dalej nie prowokować, wziąłem to na siebie. Było napisane "jebać policję i PZPN awanturnicy" i wziąłem to na siebie. Czyli jako PZPN jestem awanturnikiem przyjąłem to i nie obrażam się, że jestem awanturnikiem.
No cóż, chwalebne jest to, że Dubiel sam powiedział, że nie chciał dalej prowokować i poniekąd przyznał się, że jego akcja z I połowy była prowokacją. Szkoda tylko, że nie bardzo zrozumiał przesłanie transparentów kibiców Zagłębia i uznał, że to jego, jako przedstawiciela PZPN, uznano za awanturnika ale ponownie należy pochwalić go za to, że wszem i wobec przyznał, że jest awanturnikiem.
Dziennikarzy z £odzi interesowało również dlaczego Dubiel nie zdecydował się na opó¼nienie rozpoczęcia meczu aż do chwili, gdy flaga zniknie z płotu. Delegat pokrętnie się tłumaczył, że nie zdążył tego zrobić, bo zauważył transparent dopiero w momencie wejścia na stadion.
- Trzy razy dzwoniłem do kierownika do spraw bezpieczeństwa, żeby usunąć transparent i zagroziłem, że mecz zostanie usunięty w celu usunięcia transparentu. Siły porządkowe zadziałały zdejmując ten transparent i mecz nie musiał być przerwany - powiedział Dubiel.
Tylko czy było warto narażać zdrowie kibiców z £odzi, a także przedstawicieli służb ochroniarskich po to, żeby wykonać bezsensowne polecenie delegata? Dlaczego Dubiel nie poprosił sędziego o przerwanie meczu? Już w tym sezonie było kilka takich przypadków i mecze były przerywane, aż do momentu gdy transparenty znikały
Zapytany o ocenę akcji służb porządkowych, Dubiel odparł: - Interwencja służb porządkowych nie była przesadna, była skuteczna i tak napiszę w raporcie.
Szkoda słów. Tak samo skuteczne były interwencje "szwadronów śmierci" w Mińsku kilka tygodni temu, gdy rozbijano miasteczko namiotowe, równie skutecznie działało w poprzednim ustroju ZOMO, które wiele razy pałowało niewinnych ludzi, tak samo niewinnych jak byli dzisiaj fani Widzewa. Delegat PZPN dobitnie pokazał, że mentalnie tkwi jeszcze albo w epoce PRL, albo bliskie są mu ideały zza wschodniej granicy.
Całe zamieszanie wielce zbulwersowało nie tylko kibiców z tzw. młyna, ale również cichą i spokojną zwykle główną trybunę wraz z sektorem VIP. Pod adresem Dubiela posypało się wiele dosadnych i jak najbardziej uzasadnionych słów. Gorzkich słów nie szczędzili także przedstawiciele firmy ochroniarskiej, których zmuszono do tego, aby posłali swoich ludzi do akcji, tylko dlatego, że delegat miał swoje chore widzimisię.
Skandal, którego sprawcą był Dubiel na pewno odbije się szerokim echem w łódzkiej i nie tylko prasie. Pozostaje czekać na szybkie i zdecydowane kroki ze strony PZPN. Związek zaczął już walczyć ze skorumpowanymi sędziami, teraz pora otworzyć front walki z bezmyślnymi, prowokującymi do zamieszek delegatami. Piłka nożna dla kibiców! Nie dla idiotów!
- Podziel się tą informacją:
-
-
-
-
-
-
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz