6 meczów bez zwycięstwa, 220 minut bez zdobytej bramki, zaledwie jeden punkt zdobyty wiosną w meczach z - co tu dużo ukrywać - przeciętnie spisującymi się rywalami. Praktycznie żadnej klarownej sytuacji strzeleckiej w tych dwóch meczach. W meczu z Lechią brak chęci podjęcia walki i zaangażowania u wielu zawodników. Tak żenująco przedstawia się wiosenny bilans dokonań Zagłębia. Przed naszą drużyną dwa mecze prawdy, z zespołami aktualnie zajmującymi pierwsze dwa miejsca w tabeli. Jeśli w meczach ze Śląskiem i Widzewem nie uda się zdobyć 6 punktów, to o włączenie się w walkę o awans będzie niezwykle ciężkie, by nie powiedzieć - niemożliwe.
Nowy system gry 3-5-2 jak do tej pory jest niewypałem. W systemie 4-4-2 było wiele składnych akcji skrzydłami, gdy obrońca i pomocnik razem konstruowali akcję tą samą stroną. Teraz boczny pomocnik ma więcej zadań defensywnych niż w poprzednim systemie gry i przez to odważne, ofensywne wejścia bokiem i dośrodkowania są rzadkością, a w obronie współpraca z trójką stoperów nie funkcjonuje tak jak trzeba i to między innymi przyczyniło się do utraty pierwszej bramki w Gdańsku. Gra środkiem nie przynosi za dużo efektów, bo nikt nie potrafi sensownie rozegrać piłki w środku pola.
Absencja Marcina Lachowskiego nie może być żadnym usprawiedliwieniem. Trener Krzysztof Tochel twierdzi, że ma wyrównany skład i nie powinno być kłopotów, gdy wypadnie jeden czy nawet dwóch zawodników, ale - mimo tego, że po rundzie jesiennej było trochę narzekania na grę "Lachy" - ciężko znale¼ć dla niego godnego zmiennika. Daniel Chylaszek w Gdańsku grał słabiutko i zszedł już po 40 minutach gry, a Janusz Wolański najlepiej spisuje się na prawej pomocy. Niestety od dłuższego czasu w meczach ligowych nie miał okazji grać na tej pozycji.
Do końca rozgrywek jeszcze 15 meczów, do zdobycia jest 45 punktów i teoretycznie nic jeszcze nie jest straconego. Pora jednak, aby piłkarze i sztab szkoleniowy wyciągnęli wnioski z fatalnego początku rundy wiosennej. Kilkuset kibiców Zagłębia przemierzyło ponad 1000 kilometrów, spędziło poza domem ponad dobę, a w Gdańsku obejrzeli w wykonaniu swoich zawodników najzwyklejszą "chałę". Kibicom tym należą się przeprosiny. Najlepiej w postaci zwycięstw nad Śląskiem i Widzewem.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz