Szefowie polskich klubów piłkarskich charakteryzują się tym, że podejmują mnóstwo nierozsądnych decyzji dotyczących trenerów. Zdarzyło się już zwolnienie trenera w przerwie meczu, podpisanie 10-letniego kontraktu z trenerem a następnie pożegnanie się z nim przed rozegraniem choćby jednego meczu o punkty. Zwolnienie Krzysztofa Tochela po zaledwie dwóch kolejkach rundy wiosennej wpisuje się, niestety, w nurt złych i szkodliwych decyzji. Pozostaje pytanie - co dalej? Kto będzie nowym trenerem i czy uda mu się godnie zastąpić tak bardzo zasłużonego i szanowanego Krzysztofa Tochela.
Gdyby władze Zagłębia zwolniły Tochela już po rundzie jesiennej, to taka decyzja nie była zdumiewająca i bardziej wytłumaczalna niż teraz, choć z pewnością także niechętnie akceptowalna przez kibiców, u których Tochel miał duży kredyt zaufania. Cztery mecze z rzędu bez zwycięstwa i niewypełnienie przez Tochela ultimatum postawionego przez prezesa Motto byłyby wystarczającym usprawiedliwieniem dla podziękowania szkoleniowcowi za usługi. Wówczas byłoby trochę czasu na poszukanie nowego trenera, a on sam miałby wpływ na ewentualne transfery i wziąłby odpowiedzialność za przygotowania do rundy wiosennej.
Nowy trener niewiele będzie mógł zrobić w Zagłębiu. Kadra jest ustalona i nie ma możliwości zatrudnić nowych zawodników, rekordowo długie przygotowania do rundy wiosennej też już za nami i tego nad czym pracuje się na okresach przygotowawczych, nie za bardzo da się zrobić w ciągu meczowych mikrocyklów. Tym bardziej, że już niedługo zaczyna się pierwsza z morderczych serii meczów co 3 dni i między wyjazdami, meczami i odnową niewiele będzie czasu na treningi.
Kto mógłby zastąpić Krzysztofa Tochela? Biorąc pod uwagę powyższe raczej niewielu trenerów może być chętnych na objęcie schedy po Tochelu. Jeśli celem Zagłębia ma być walka o awans - a to po zwolnieniu Tochela chyba się nie zmieniło - i nowy trener miałby być odpowiedzialny za wywalczenie przepustki do ekstraklasy, to ciężko oczekiwać, żeby trener zatrudniony na 2 miesiące miałby możliwość dokonać tak wiele, mogąc zrobić tak niewiele. Albo będzie to jakiś desperat, który od jakiegoś czasu albo jest bezrobotny, albo pracuje gdzieś w niższej lidze, z dala od wielkiej piłki i wreszcie chciałby spróbować do niej wrócić, albo też jakiś młody, niedoświadczony ale może ambitny trener, który chciałby zapracować na swoje nazwisko. O fachowca może nie być łatwo, bo czy taki ktoś chciałby ryzykować swoją reputacją?
Na liście trenerów mających licencję PZPN do prowadzenia klubów I i II ligi jest obecnie 105 nazwisk. Większość z tych osób pełni obecnie funkcję trenerów, asystentów, czy nawet dyrektorów klubów. Spośród bezrobotnych trenerów z tej listy, niewiele jest nazwisk godnych uwagi. Najlepszymi możliwymi trenerami "do wzięcia" wydają się Wojciech Stawowy i Bogusław Kaczmarek. Stawowy był twórcą awansu Cracovii z III do I ligi, a gdy go zabrakło "Pasy" w 5 meczach zdobyły zaledwie punkt i marzenia o potędze "Pasów" prezes Janusz Filipiak musi odłożyć na bok i trzeba myśleć, co tu zrobić, żeby nie być zagrożonym spadkiem do II ligi. Z kolei "Bobo" Kaczmarek znany jest jako odkrywca wielu talentów, to przecież on wprowadzał do ligowej piłki Jerzego Dudka a 3 lata temu doprowadził Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski do wicemistrzostwa kraju.
Jednak te nazwiska należy traktować bardziej w kategorii pobożnych zyczeń niż realnych kandydatów. Na znalezienie następcy Krzysztofa Tochela nie ma zbyt wiele czasu, bo już w ciągu najbliższych 10 dni przed nami mecze ze Śląskiem i Widzewem, które będą miały olbrzymi wpływ na przedłużenie szans Zagłębia na awans do I ligi. Niepowodzenia w tych meczach mogą oznaczać zmianę celów Zagłębia na ten sezon - już nie walka o I ligę, tylko walka o uniknięcie barażów o utrzymanie.
Data zwolnienia Krzysztofa Tochela jest symboliczna. To dokładnie rok po śmierci Jana Pawła II. Zachowując stosowne proporcje, ich losy i wpływ na rzeczywistość są podobne. Za pontyfikatu Jana Pawła II Polska przeszła drogę od komunizmu do wolności i demokracji, za kadencji Krzysztofa Tochela Zagłębie odrodziło się i awansowało od V do II ligi. Obaj wypełniali swoją misję bardzo długo Tak jak Benedykt XVI ciągle wspomina swojego poprzednika i zdaje sobie sprawę, że ciężko mu dorównać, tak samo ciężkie zadanie czeka nowego trenera Zagłębia, który ciągle będzie porównywany do Krzysztofa Tochela i niezmiernie trudno będzie mu dorównać w zasługach dla naszego klubu.
Krzysztof Tochel już raz odszedł z Zagłębia i potem do niego wrócił, ale wrócił dopiero, gdy już funkcji dyrektora sportowego w Zagłębiu nie pełnił Leszek Baczyński. Czy Tochel wróci ponownie do Zagłębia? Czy nastąpi to już pod rządami innego dyrektora, bo - nie ma co ukrywać - stosunki na linii Krzysztof Tochel - Wojciech Rudy nie należały do wzorowych? Czy wreszcie - bo to teraz najważniejsze - władze Zagłębia mają pomysł na to, kim zastąpić Tochela? Przynajmniej na to ostatnie pytanie odpowied¼ powinna się znale¼ć jak najszybciej. Bo zamiast ekstraklasy, możemy mieć wielki ból głowy na stulecie klubu.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz