Brak długów, solidna kadra, lata tradycji, oddani kibice... a także trener, który awansuje z Zagłębiem co dwa lata (tak, tak ten sezon wypada właśnie teraz!). Czy to wystarczy, by wrócić do piłkarskiej elity?
W Sosnowcu jak mantrę zaklina się zdanie - "Wiosno powtórz się". Rok temu o tej porze Zagłębie też było pod kreską i traciło cztery punkty do miejsca dającego utrzymanie w drugiej lidze. Teraz sosnowiczanie też są o cztery punkty od szczęścia, tym razem walczą jednak o awans. Rok temu się udało. Piłkarze Zagłębia grali w rundzie rewanżowej najlepszą piłkę w drugiej lidze. Czy teraz będzie podobnie?
Jeden z sosnowieckich piłkarzy powiedział mi, że "nie, bo taka wiosną zdarza się raz na sto lat". - Na początku inne drużyny nie traktowały nas poważnie. Szybko połapaliśmy kilka punktów i nabraliśmy rozpędu. A teraz? Teraz jesteśmy faworytem, a z tą łatką gra się ciężko - kontynuował.
Skrzypek niczym tur
Nad Zagłębiem będzie też ciążyła presja organizacyjnych zmian, które wiszą nad sosnowieckim klubem. Prezes Giancarlo Motto nie ukrywa, że Włosi nie chcą dłużej zarządzać spółką, a zmiana właściciela jest tylko kwestią czasu.
Sprzedać Zagłębia nie będzie łatwo, biorąc pod uwagę, że przed takim problemem stanęły i wciąż go nie rozwiązały grające w ekstraklasie Górnik Zabrze i Polonia Warszawa. Sosnowiczanie mają jednak atut, o którym tamte kluby mogą tylko pomarzyć - brak długów! Za Zagłębiem przemawia też terminarz. W rundzie wiosennej sosnowiczanie zagrają u siebie z całą czołówką drugiej ligi. Pięć pierwszych drużyn z tabeli przyjedzie na Stadion Ludowy.
Jak mówi D¾enan Ho¹ić, pierwszy kapitan obcokrajowiec w historii Zagłębia: - Nie ma to jak grać w Sosnowcu! Rok temu wszędzie graliśmy i czuliśmy się jak u siebie. Na każdy stadion jechaliśmy po zwycięstwo. To się musi powtórzyć! - podkreśla.
Bośniak nie miał dobrego początku w roli kapitana. Na jednym z pierwszych zajęć po tej nominacji trener Krzysztof Tochel, opierając się na wynikach sporttesterów, zrugał go przy zespole, że biega zbyt wolno na treningach, a tym samym w ogóle nie poprawia swojej motoryki. W ogóle o motoryce, wydolności i wytrzymałości mówiło się tej zimy w Sosnowcu bardzo dużo. Prezes Motto, który jesienią nie mógł się nadziwić, że zespół trenuje godzinę dziennie, postawił na swoim i zatrudnił specjalistów od przygotowania motorycznego - profesora Adama Zająca i Mirosława Stawowskiego, znanych w Sosnowcu z tego, że wcześniej obaj trenowali koszykarzy Zagłębia. Wniosków do analizy jest zatrzęsienie. Okazuje się, że najsilniejszy w zespole jest Dawid Skrzypek. Trener Tochel żartował nawet, że gdyby pokazać menedżerom tylko jego wyniki badań, to "chciałoby go pół ligi i... Real Madryt na dokładkę".
Bramkarska zagadka
Po zimowych ruchach transferowych Zagłębie jawi się jako solidny zespół, ale bez błysku. Po raz kolejny nie udało się zatrudnić klasycznego rozgrywającego, chociaż były przymiarki do Pawła Drumlaka i Rafała Kaczmarczyka. Sosnowiczanie stracili Przemysława Pitrego, ale zyskali Piotra Bajerę, który na pewno bije młodszego kolegę doświadczeniem i sprytem. Doszedł też "słowacki ekspres" czy Vladimír Bednár, niezwykle szybki skrzydłowy (może też grać w obronie, a nawet w ataku). W zimowych sparingach doskonale spisywał się skuteczny Hadis Zubanović. Atutem drużyny na pewno jest para środkowych obrońców. Jeżeli Zagłębie nie awansuje do ekstraklasy, Ho¹ić i Daniel Treściński w sosnowieckiej drużynie już jesienią nie zagrają (już teraz mieli propozycję z GKS-u Bełchatów).
Z klubem dość nieoczekiwanie pożegnał się Marcin Bęben. Obsada bramki to póki co największa zagadka. W pierwszym meczu pewnie zagra Robert Piętka, ale potem wszystko jest możliwe...
Dla gazety
Roman Bazan
rekordzista Zagłębia
w sosnowieckiej drużynie zagrał 304 spotkania w ekstraklasie
Życzę im awansu z całego serca, ale obawiam się, że będzie ciężko. Największy grzech Zagłębia to brak stabilizacji. Rozegrają dwa, trzy fajne mecze, a potem jadą na jakąś wioskę i gubią punkty. Jeżeli to będzie się powtarzać, to o grze w ekstraklasie mogą zapomnieć. Druga sprawa to obrona. Muszą być jak mur, nie do przebicia. Na jednego dobrego napastnika powinno przypadać trzech solidnych obrońców. Zagłębie ma dobrych defensorów, ale jest ich mało. Gdy posypią się kartki, kontuzje może być ciężko połatać dziury w składzie.
Mój rekord? Mój rekord jest niezagrożony! Piłkarze tak szybko zmieniają kluby, że jeżeli zagrają sto spotkań w jednej drużynie, to już jest sukces, ale obym się mylił... Będą chodził na mecze, na pewno na te ciekawsze. Czekam na tę ekstraklasę tak jak wszyscy w Sosnowcu.
Wojciech Todur
- Podziel się tą informacją:
-
-
-
-
-
-
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
3 - Jewgienij Szykawka
2 - Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Igor Dziedzic, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz