- Moim atutem jest na pewno mój wzrost. Jak na zawodnika blisko dwumetrowego jestem też dosyć sprawny. Więcej jednak widzę wad. Ale o nich się nie mówi, tylko się nad nimi pracuje - śmieje się Szymon Gąsiński, nowy bramkarz Zagłębia Sosnowiec.
Gdy się pojawił na pierwszym treningu Zagłębia, trenerzy byli zachwyceni. Mówili, że to istny King Kong - wysoki i sprawny. 23-letni Gąsiński jest wychowankiem £KS-u £ód¼, klubu, z którym zdobył mistrzostwo Polski juniorów młodszych i wicemistrzostwo Polski juniorów starszych. Nigdy nie zagrał w drugiej lidze. Gdy łódzkim klubem kierował Antoni Ptak, pięć razu usiadł na ławce rezerwowych. Bronienie ma w genach, jego ojciec Piotr był przed laty bramkarzem Widzewa. "Gąska" jest absolwentem £ódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Od sierpnia 2002 roku stał w bramce Górnika £ęczyca, z którym awansował do trzeciej ligi.
Piłkarz został wczoraj potwierdzony do gry w drużynie Zagłębia. Półroczny kontrakt Gąsiński podpisał już wcześniej.
Wojciech Todur: Dużo czasu minęło, zanim wreszcie mógł Pan stanąć przed lustrem i powiedzieć: "jestem piłkarzem Zagłębia Sosnowiec".
Szymon Gąsiński: Oj, dużo! Zacznijmy od tego, że już samo zaproszenie na testy w Zagłębiu było dla mnie olbrzymim wyróżnieniem. Nigdy wcześniej nie miałem okazji pokazać się w tak mocnym klubie. Po cichu liczyłem, że ktoś się po mnie zgłosi, bo rundę jesienną miałem dość dobrą. W grudniu telefon jednak milczał, miałem wtedy duże obawy, jak potoczy się moja dalsza kariera... Gdy w styczniu pojawiła się oferta Zagłębia, byłem bardzo szczęśliwy i zmotywowany. Może dzięki temu przekonałem trenera Tochela, by zabrał mnie na obóz do Międzybrodzia Bialskiego? Wszystko układało się dobrze do momentu, aż do gry weszli działacze Górnika £ęczyca. Panowie wyczuli, że mogą na mnie zarobić. Zachłysnęli się i zaczęli rzucać kwotami z księżyca. To na długi czas zahamowało mój transfer. Przyszła frustracja. Potem było jeszcze gorzej, ponieważ zarząd Górnika podjął decyzję, by przenieść mnie dyscyplinarnie do rezerw, które grają w okręgówce.
Gdyby z Zagłębiem nie rozstał się Marcin Bęben, Pańska determinacja prawdopodobnie i tak poszłaby na marne.
- Nie chcę tego analizować. Nie wiem, czemu stało się tak, a nie inaczej. Faktem jest, że dostałem drugą szansę. Tym razem prezesi Górnika nie byli aż tak oporni i sprawa znalazła swój szczęśliwy finał. Mimo wszystko mam do nich duży żal....
Trener Krzysztof Tochel nie podjął jeszcze decyzji, kto będzie pierwszym bramkarzem Zagłębia. Wydaje się jednak, że ma Pan duże szanse, by zastąpić Bębna.
- Jest nas trzech. Robert Piętka, Adam Bensz i ja. I tak naprawdę żaden z nas nie może czuć się "pierwszym". W Zagłębiu już tak jest, że nikt nie może być pewny miejsca w podstawowym składzie. Ale to dobrze - jest zdrowa rywalizacja, podnosi się jakość naszej gry. Dreszczyk emocji na pewno jednak jest... Wiem, że kibice Zagłębia są bardzo wymagający. Jeszcze nigdy nie grałem przed taką publicznością, ale jestem przekonany, że to może działać tylko mobilizująco.
Nigdy nie grał Pan w drugiej lidze. To może być zbyt duży przeskok.
- Drugą ligę znam bardzo dobrze. Jestem łodzianinem, wychowankiem £KS-u. Gdy tylko miałem wolną chwilę, to starałem się na stadionie podpatrywać starszych kolegów. Druga liga jest w tym sezonie bardzo mocna. Kilka klubów za wszelką cenę chce wywalczyć awans. Zapowiada się świetna runda. Stawiam na Zagłębie i £KS - takie jest moje marzenie. Baraże to sprawa Widzewa i Jagiellonii.
Pana największe bramkarskie atuty, a nad czym musi Pan jeszcze popracować?
- Atutem jest na pewno wzrost. Jak na prawie dwumetrowego zawodnika jestem też dosyć sprawny. Więcej jednak widzę wad, ale o nich się nie mówi, nad nimi się pracuje.
Jak przebiega zgrupowanie na Cyprze?
- Świetna atmosfera i pełen profesjonalizm. To wielka przyjemność pracować z takimi lud¼mi. Najbliżej trzymam się z Adamem Benszem, jesteśmy nawet razem w pokoju. Treningi to głównie praca nad techniką i taktyką. Na Cyprze są idealne warunki do przećwiczenia tych elementów.
Jak Pan spędza wolny czas?
- Wolny czas to głównie odnowa biologiczna lub kontakt z rodziną, najczęściej przez internet. Kiedy tylko mogę, piszę maile do mojej dziewczyny. Alicja - jak sama mówi - ciężko znosi czas, gdy wyjeżdżam, wspiera mnie jednak całym sercem. Jest bardzo wyrozumiała i ambitna. W tym roku broni pracy licencjackiej, do tego pracuje. Bierze udział w sesjach fotograficznych do reklam znanych firm. Gdy jestem w Polsce i nie trenuję, lubię oglądać filmy i słuchać muzyki. Czasami gram też w tenisa, a zimą jeżdżę na nartach.
Wojciech Todur
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz