To szczególny dzień w roku. Święto Zmarłych. Jesienny, na ogół słoneczny i ciepły, mimo że wtedy właśnie wyciągamy z szaf zimową odzież. Od najmłodszych lat utrwalił mi się w pamięci obraz ludzi spieszących na cmentarze. I chociaż zwyczaje może się trochę zmieniły i unowocześniły, to niezmiennym atrybutem w tym dniu jest doniczka chryzantemy pod pachą i siatka ze zniczami.
Odwiedzamy cmentarze, gdzie spoczywają nasi bliscy, krewni, znajomi, ale zatrzymujemy się też i zapalamy znicze na grobach ludzi znanych, lubianych, którzy odeszli przed wielu laty, jak i niedawno.
dąc na cmentarz znajdujący się przy ul. Smutnej (lecz zwyczajowo nazywany cmentarzem przy Alei) doznajemy szczególnych skojarzeń. Przechodzimy bowiem obok stadionu, na którym swe sukcesy, zwycięstwa i porażki odnosiła drużyna Unii, RKU, Stali i Zagłębia. Mimo woli oddajemy się wspomnieniom i wywołujemy ducha tamtych czasów. Wspominamy piłkarzy, którzy dawno już zakończyli swą karierę, lecz nie odeszli z naszej pamięci.
Idąc cmentarną alejką od bramy przy ul. Gospodarczej, spotykamy grób rodzinny Dziurowiczów. Spoczywa tu jeden z najbardziej znanych i zasłużonych bramkarzy naszej drużyny, zmarły w 1992 roku Aleksander Dziurowicz. Tu także leży lego żona Mirosława oraz ojciec Leon – długoletni gospodarz i pracownik klubu. Przez wiele lat Aleksander, zwany popularnie Lolkiem, był posiadaczem niebywałego rekordu: Był niepokonany przez 627 minut, mimo że w ekstraklasie nie brakowało ówczesnych bombardierów takich jak Cieślik, Suszczyk, Alszer z Ruchu, Anioła z Lecha, Dybała z Górnika Radlin, Pol, Kempny i Brychczy z Legii. To właśnie Brychczy był tym, który odczarował bramkę Lolka na 3 minuty przed końcem warszawskiego meczu.
Przechodząc inną alejką, spotykamy grób Tadeusza Maślaka, czołowego piłkarza i hokeisty, wieloletniego trenera i wychowawcy młodzieży, ofiarnego działacza. Na płycie nagrobnej widzimy również imię zmarłej w 2002 roku jego żony Czesławy. Do dziś piłkarze, działacze i pracownicy klubu wspominają Panią Czesię, długoletnią sekretarkę Stali i Zagłębia.
Na tym samym cmentarzu spoczywa zmarły w grudniu ubiegłego roku, reprezentant Polski, długoletni obrońca i kapitan drużyny Marian Masłoń. Po zakończeniu kariery zawodniczej nie zerwał kontaktów z klubem. Długoletni trener i wychowawca najmłodszych piłkarzy, niemal do końca swoich dni wypatrywał utalentowanych, uganiających się za piłką chłopców.
Chodząc po cmentarzu w Niwce, znajdziemy grób Zdzisława Woli, napastnika AKS-u Niwka, który zasilił Stal, gdy w 1958 roku spadła do II ligi i wraz z nią awansował rok pó¼niej. W drugiej lidze strzelił kilka bramek, między innymi z rzutu karnego w decydującym o awansie meczu z Piastem Gliwice.
Któż z nas nie zatrzyma się przy nagrobku Włodzimierza Mazura, znajdującym się na cmentarzu w Milowicach. Chłopak z Kazimierza, szybko trafił do pierwszej drużyny Zagłębia, dwukrotnie zdobył z Zagłębiem Puchar Polski, był królem strzelców I ligi, toteż nic dziwnego, że znalazł się w kadrze Jacka Gmocha na mundialu w Argentynie. Podczas pamiętnego, zwycięskiego meczu z Holandią w Chorzowie, mistrzowskim strzałem z rzutu karnego nie dał szans słynnemu Schrijversowi.
Na warszawskich Powązkach znajduje się grób jednego z najsłynniejszych entuzjastów naszej drużyny: red. Jana Ciszewskiego. Słynny Cis często bywał na naszych stadionach, zarówno w Alei jak i na Ludowym. Bez względu na to, gdzie mieszkał: w Sosnowcu, na Koszutce czy w Warszawie, był częstym gościem na meczach Zagłębia, bywał w sosnowieckim Savoyu i innych lokalach, zapowiadał mecze na Ludowym i ciągle wierzył, że Zagłębie zdobędzie w końcu mistrzowskie laury. Relacjonując mecze reprezentacji szczególną estymą darzył naszych reprezentantów: Jarosika, Gałeczkę, Śpiewaka, Bazana, Strzałkowskiego, Szygułę, Mazura czy Rudego, podkreślając, że są z sosnowieckiego Zagłębia.
Na cmentarzu pogońskim w Małobądzu łatwo odnajdziemy całkiem niedawne miejsce pochówku Witolda Gigi Majewskiego. Wieloletni kapitan Zagłębia, reprezentant Polski jeszcze nie tak dawno był między nami i marzył o powrocie Zagłębia do ekstraklasy.
Nie sposób wymienić wszystkich nieżyjących już naszych czołowych piłkarzy, nie poświęcając każdemu z nich choćby tylko kilku słów. Przechodząc cmentarnymi alejkami, zatrzymajmy się na moment przy nagrobkach z nazwiskami, których brzmienie zaraz przeniesie nas na stadion przy Alei Mireckiego lub Stadion Ludowy.
Aleksander Rene, Władysław Słota, Maksymilian Macuga, Włodzimierz Dudek, Tadeusz Huras, Roman Musiał, Aleksander Dziurowicz, Alojzy Sitko, Marian Masłoń, Roman Strzałkowski, Józef Machnik, Wiesław Ociepka, Alojzy Fulczyk, Witold Szyguła, Witold Majewski, Jan Leszczyński, Zdzisław Kostrzewa, Włodzimierz Mazur, Jan Ciszewski, Tadeusz i Czesława Maślakowie, Zdzisław Wola, Włodzimierz Śpiewak.
To tylko kilkanaście nazwisk, które rozsławiały nasz region i nasz klub przez mijające 100 lat.
Dzień Wszystkich Świętych, Dzień Zmarłych – dzień zadumy, dzień wspomnień o tych, których kiedyś gotowi byliśmy nosić na rękach. Nie zapominajmy i teraz.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz