(Na zdjęciu: Adriana Gryszkiewicza tym razem zabraknie na boisku w meczu z Resovią. Obrońca Zagłębia musi pauzować z powodu czterech żółtych kartek)

W niedzielę 2 marca na inaugurację rundy wiosennej sosnowiczanie zremisowali w Rzeszowie 1:1. W piątek 28 listopada w tym samym miejscu Zagłębie rozegra ostatnie ligowe spotkanie w kończącym się roku. Dla naszego zespołu 2025 był kolejnym rokiem z wynikami poniżej oczekiwań. Rundę wiosenną Zagłębie rozpoczynało w pierwszej szóstce i z nadziejami na to, że o awans do I ligi uda się powalczyć w barażach (strata do czołowej dwójki była już zdecydowanie za duża, aby myśleć o bezpośrednim awansie). Ostatecznie przyszło nam walczyć o uniknięcie gry w barażach o utrzymanie w II lidze, co udało się w przedostatniej kolejce.

Pierwsza część rundy jesiennej była w wykonaniu Zagłębia słaba, co przyczyniło się do straty pracy przez trenera Marka Gołębiewskiego. Środek rundy był świetny, bo pod wodzą Wojciecha Łobodzińskiego sosnowiczanie wygrali cztery mecze z rzędu, ale w kolejnych sześciu spotkaniach nasz zespół zdobył zaledwie pięć punktów, a z czterech ostatnich spotkań nie wygrał ani jednego. Na zwycięstwo czekamy od 22 października, gdy na ArcelorMittal Park Zagłębie wygrąło 2:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Już teraz wiadomo, że w 2025 roku Zagłębie zanotuje więcej porażek niż zwycięstw. Obecnie bilans wynosi: 10 zwycięstw, 10 remisów i 12 porażek. Bieżący rok jest ósmym kolejnym kalendarzowym rokiem, w którym Zagłębie więcej meczów przegrało niż wygrało. Po raz ostatni dodatny roczny bilans sosnowiczanie zanotowali w 2017, gdy wygrali 14 razy, przegrali 11 meczów, a dziewięciokrotnie zremisowali.

Ewentualna porażka w Rzeszowie może sprawić, że Zagłębie spadnie z aktualnie zajmowanego dziesiątego miejsca na miejsce 13. lub 14., które nie gwarantują bezpośredniego utrzymania w II lidze, tylko zmuszają do gry barażowego dwumeczu z jednym z czterech wicemistrzów III ligi. W piątkowy wieczór sosnowiczanie zagrają więc o to, aby odskoczyć od strefy drużyn walczących o utrzymanie i zbliżyć się do pierwszej szóstki, choć już wiadomo, że nadchodzącą zimę Zagłębie spędzi na niższym miejscu i z gorszym dorobkiem niż poprzednią.

Stadion przy Hetmańskiej 69 w Rzeszowie jest najczęściej odwiedzanym przez Zagłębie obiektem w ostatnich pięciu latach. Oprócz czterech meczów z Resovią nasza drużyna jeszcze dwa razy mierzyła się tam ze Stalą. Żadnego z tych spotkań sosnowiczanie nie wygrali, w czterech z nich nie potrafili strzelić bramki, a łącznie zdobyli trzy gole. W sezonie 2022/2023 po obu meczach w Rzeszowie pracę stracili trenerzy Zagłębia. Jesienny mecz z Resovią okazał się ostatnim meczem sosnowiczan pod wodzą Artura Skowronka, a po wiosennej klęsce 0:6 ze Stalą pracę stracił Dariusz Dudek.

Do meczu z Zagłębiem Resovia przystępuje po serii siedmiu meczów bez zwycięstwa i trzech przegranych spotkań, w których nie strzeliła ani jednej bramki. Ostatnie zwycięstwo rzeszowianie odnieśli 5 października, gdy przed własną publicznością pokonali 1:0 Rekord Bielsko-Biała. Był to jedyny w tym sezonie mecz w Rzeszowie wygrany przez Resovię. Pierwsze trzy domowe mecze Resovii zakończyły się remisami 1:1 (z Chojniczanką Chojnice, Olimpią Grudziądz i Podhalem Nowy Targ), a zwycięstwo z Rekordem przedzieliło w połowie cztery porażki (2:3 ze Śląskiem II Wrocław, 0:2 z Sandecją Nowy Sącz, 1:2 z Unią Skierniewice i 0:2 z Wartą Poznań).

W ośmiu meczach u siebie Resovia strzeliła zaledwie siedem bramek i pod tym względem jest najgorsza spośród wszystkich zespołów Betclic II ligi. Dużo lepiej rzeszowianie radzą sobie na wyjazdach, skąd przywieźli 14 punktów, a wśród nich były także punkty wywalczone w Sosnowcu, gdzie 2 sierpnia Resovia wygrała aż 5:1. Po osiemnastej kolejce rzeszowianie znaleźli się na 12. miejscu w tabeli i choć do zimowej przerwy pozostał tylko jeden mecz, zarząd klubu uznał, że misja trenera Piotra Kołca dobiegła końca, a w spotkaniu z Zagłębiem drużynę poprowadzi jego dotychczasowy asystent Paweł Młynarczyk. Ze sztabem szkoleniowym pożegnał się także inny z asystentów, Aleksander Adamus.

Wyjazd do województwa podkarpackiego, rywal po serii trzech ligowych porażek z trenerem debiutującym w meczu przeciwko Zagłębiu Sosnowiec. To wszystko nie jest dobrą wróżbą dla naszego zespołu. 19 października Zagłębie zagrało w Stalowej Woli ze Stalą, która po trzech kolejnych porażkach zwolniła Marcina Płuskę i zatrudniła na jego miejsce Macieja Musiała. Spotkanie to zakończyło się porażką sosnowiczan 0:2 i był to pierwszy mecz przegrany przez Zagłębie pod wodzą Wojciecha Łobodzińskiego.

Piątkowy mecz będzie osiemnastą w historii konfrontacją Zagłębia z Resovią. 14 razy oba zespoły rywalizowały w ramach drugiego szczebla rozgrywkowego - w latach 1986-1989 w II lidze wschodniej i w sezonach 2020-2024 w Fortuna I lidze i trzykrotnie na trzecim poziomie ligowym (w sezonie 2024/2025 i jesienią 2025). Ogółem Zagłębie wygrało siedem meczów, cztery spotkania zakończyły się podziałem punktów, a sześć razy lepsza okazała się drużyna z Rzeszowa. Bilans bramkowy - 18:16 dla Resovii. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko mecze rozgrywane w Rzeszowie, to Zagłębie odniosło trzy zwycięstwa, także trzy razy padł remis, a Resovia dwukrotnie wywalczyła komplet punktów. W meczach, których stawką były punkty trzeciego szczebla, Zagłębie odniosło jedno zwycięstwo, poniosło jedną porażkę, a jedno spotkanie zakończyło się podziałem punktów.