- Jestem zdewastowany, bo nie pamiętam meczu o takim przebiegu jak dziś. Wydaje mi się, że zrobiliśmy za mało, żeby wygrać - powiedział po meczu z Sokołem Kleczew trener Zagłębia Sosnowiec Wojciech Łobodziński.
Wojciech Łobodziński:
- Jestem zdewastowany, bo dawno nie pamiętam meczu o takim przebiegu jak dziś. Kolejny raz tracimy kuriozalną bramkę u siebie, gdzie mamy sytuację bramkową i zaraz po tym tracimy bramkę, szczególnie, że na analizie mieliśmy sposób zabezpieczenia. Możemy wymyślać cuda na kiju i przygotowywać się do meczu, a później jakieś odcięcie na boisku i tego zabezpieczenia nie ma. Bardzo chcieliśmy odrobić straty, grając w dziesiątkę. Robiliśmy wszystko, żeby to zrobić, ale było za późno. Wydaje mi się, że za mało zrobiliśmy żeby wygrać.
- Nie lubię atakować zespołu, bo tego nigdy nie będę robił. Czasem myślę sobie, ze dla niektórych zawodników to jest jakaś weryfikacja do końca tej rundy. Są mecze, w których potrafimy dominować przeciwnika i wygrywać, a później nagle mamy taki regres, który się bierze nie z umiejętnosci, choć też nie przeceniajmy ich, ale z jakości biegania, z odpowiedzialności taktycznej i wielu innych rzeczy. Jestem załamany, ale z drugiej strony w piłce nożnej jest tak, że za tydzień mamy następny mecz i musimy zrobić wszystko, żeby go wygrać. To może będzie jakiś taki kapitał na następną rundę. Nie chcę być średniakiem w II lidze. To nie są moje ambicje jako trenera i człowieka. Nie po to tutaj przyszedłem. Znam swoją wartość i wiem, co zrobić.
Tomasz Pozorski (trener Sokoła):
- Prawdopodobnie należę dziś do grona najszczęśliwszych osób w Sosnowcu. Spodziewaliśmy się niezmiernie trudnego meczu, biorąc pod uwagę to, w jakiej sytuacji jest Zagłębie, jaką ma serię meczów bez zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że determinacja Zagłębia będzie na najwyższym poziomie i z tym się zderzyliśmy. Pierwsze 25 minut w naszym wykonaniu bezsprzecznie do zapomnienia. Popełnialiśmy potężny grzech. Po odbiorze oddawaliśmy pierwszym lub drugim podaniem piłkę i to napędzało przeciwnika. Mieliśmy olbrzymie problemy, żeby ustabilizować naszą grę i złapać jakikolwiek porządek jeśli chodzi o strukturę atakowania.
- Przeciwnik miał kilka bardzo groźnych sytuacji, natomiast niezawodny Oskar Kubiak i jego lewa noga znalazł się w polu karnym, poczuł swoje miejsce i doskonale przymierzył, otwierając wynik spotkania. Wydaje mi się, że mieliśmy bardzo mocny początek drugiej połowy, z czego jestem bardzo zadowolony, bo nie wyszliśmy schowani za podwójną gardą. Staraliśmy się grać i mijać bardzo wysoki, agresywny pressing już na naszej połowie. Jedna z naszych kontr przyniosła efekt i troszeczkę niepotrzebny stres, bo gralismy w przewadze jednego piłkarza. Oczekujemy od siebie, żeby wykazywać większą dojrzałość w takich sytuacjach. Jest bardzo duża radość, biorąc pod uwagę absencje piłkarzy i kontuzje, które mamy. Dokonaliśmy czegoś wielkiego i z tego się bardzo cieszę.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
6 - Jewgienij Szykawka
5 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
4 - Bartosz Snopczyński
3 - Patryk Gogół,
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg, Dawid Szot
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
2 - Adrian Gryszkiewicz
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Adrian Gryszkiewicz, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg, Kacper Skóra
2 - Bartosz Boruń, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Bartłomiej Wasiluk
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
15 - Michał Barć
12 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Kacper Kopera, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski










































Zaloguj się aby dodać własny komentarz