Zagłębie II Sosnowiec nie zdobędzie po raz trzeci z rzędu Pucharu Polski na szczeblu sosnowieckiego podokręgu. W dwóch poprzednich sezonach zespół Grzegorza Bąka wygrywał w finałowych potyczkach z Unią Dąbrowa Górnicza, a tym razem został zatrzymany w półfinale przez występującą o jeden poziom rozgrywkowy niżej Sarmację Będzin.

Z pucharowych rozgrywek na tym szczeblu Zagłębie poprzednio odpadło przed trzema laty także w rywalizacji ze Sarmacją. Wtedy do wyłonienia triumfatora również potrzebne były rzuty karne i bohater meczu także był dziś ten sam, co we wrześniu 2022. Wówczas bramkarz Sarmacji Rafał Dawid w czwartej serii rzutów karnych obronił strzał Sebastiana Kopcia, a w piątej sam skutecznie wykonał "jedenastkę" i dał swojemu zespołowi zwycięstwo.

Dziś wyczyn Rafała Dawida był jeszcze bardziej spektakularny, bo golkiper Sarmacji w doliczonym czasie gry pobiegł na pole karne Zagłębia i po dośrodkowaniu Tomasza Nowaka z rzutu rożnego skierował piłkę głową do bramki Zagłębia II, dzięki czemu Sarmacja doprowadziła do remisu 3:3 i serii rzutów karnych. W szóstej serii "jedenastek" Rafał Dawid obronił strzał Kacpra Machnika i będzinianie mogli cieszyć się z awansu do finału, w którym zmierzą się z Wartą Zawiercie. Wcześniej w serii rzutów karnych nie wykorzystali Jakub Kaczmarek z Sarmacji (obronił Mikołaj Zając) i Maksym Niemiec z Zagłębia II (trafił w poprzeczkę).

Wspominany Jakub Kaczmarek, który wcześniej grał w rezerwach Zagłębia strzelił pierwszego gola dla Sarmacji w 13. minucie, a Zagłębie odzyskało prowadzenie między 28. a 29. minutą, gdy najpierw po podania Kacpra Tobiczyka bramkę strzelił Piotr Płuciennik, a po chwili Aleksander Steczek sfinalizował akcję Dawida Ryndaka. Niestety, Zagłębiu nie udało się utrzymać tego wyniku do przerwy, bo w 38. minucie po dośrodkowaniu Tomasza Nowaka z rzutu rożnego głową piłkę do bramki skierował Łukasz Ignalski.

Przed drugą połową trener Grzegorz Bąk dokonał aż czterech zmian w składzie, jednak rezerwom Zagłębia długo nie u dało się zagrozić bramce gospodarzy. Dopiero w 83. minucie po podaniu Michała Barcia w pole karne bramkę zdobył Maciej Figura. Niestety, korzystnego wyniku nie udało się utrzymać do końca meczu i sosnowiczanom pozostała już tylko walka w V lidze, gdzie W najbliższą sobotę, 11 października o 15:00 na Stadionie Ludowym podejmie Gwarka Ornontowice.

Sarmacja Będzin - Zagłębie II Sosnowiec 3:3 (2:2), rzuty karne 5:4.
1:0 Jakub Kaczmarek 13' 
1:1 Piotr Płuciennik 28'
1:2 Aleksander Steczek 29'
2:2 Łukasz Ignalski 38'
2:3 Maciej Figura 83'
3:3 Rafał Dawid 90+4'

rzuty karne: 1:0 Patryk Wnuk, 1:1 Michał Barć, 2:1 Tomasz Nowak, 2:2 Kacper Wołowiec (2:2 Jakub Kaczmarek - obroniony, 2:2 Maksym Niemiec - poprzeczka), 3:2 Łukasz Habrat, 3:3 Kacper Mironowicz, 4:3 Karol Góral, 4:4 Jan Marcinkowski, 5:4 Filip Rumiński (5:4 Kacper Machnik - obroniony)

Sarmacja: 1. Rafał Dawid - 16. Filip Rumiński, 22. Łukasz Habrat, 2. Michał Dul, 4. Łukasz Ignalski (74' 34. Patryk Wnuk) - 21. Jakub Kaczmarek, 6. Tomasz Nowak, 7. Hubert Sych (74' 11. Karol Góral), 10. Marek Kocot (85' 12. Dawid Dyrcz), 17. Kacper Jasiński - 13. Piotr Samborski (74' 5. Jakub Marzec).
Rezerwowi: 71. Kamil Szczurek, 23. Mikołaj Chmielowski, 77. Maciej Widurski
Trener: Tomasz Nowak

Zagłębie II: 1. Mikołaj Zając - 5. Karol Kurek, 29. Łukasz Matusiak, 13. Szymon Krawiec (46' 17. Maksym Niemiec) - 25. Piotr Zakrzewski (64' 23. Jan Marcinkowski), 14. Dawid Ryndak (49' 12. Kacper Machnik), 24. Kacper Mironowicz, 8. Kacper Kopera (46' 6. Maciej Figura), 3. Kacper Tobiczyk (77' 2. Paweł Szostek) - 9. Aleksander Steczek (46' 7. Kacper Wołowiec), 21. Piotr Płuciennik (46' 28. Michał Barć).
Rezerwowi: Szymon Kowalczyk, Igor Rogacz.
Trener: Grzegorz Bąk

Żółte kartki: Jakub Kaczmarek (45+1') - Szymon Krawiec (41'), Piotr Zakrzewski (55'), Jan Marcinkowski (81')

Sędziowali: Michał Ficiński - Michał Szreniawa, Mariusz Grząba.