Latem ubiegłego roku po awansie Zagłębia do drugiej ligi w Sosnowcu nakreślono plan: "w pierwszym sezonie ogrywamy zespół - gramy o środek tabeli, a za dwa lata - gdy miasto będzie świętować stulecie powstania pierwszego klubu w Sosnowcu - wracamy po 14 latach do ekstraklasy". Ogrywanie drużyny i zachowawcza polityka transferowa spowodowały, że Zagłębie przezimowało przerwę w rozgrywkach na miejscu zagrożonym spadkiem do trzeciej ligi.
Strach przed kolejnym upadkiem (czytaj spadkiem) był tak wielki, że zimą w Sosnowcu zbudowano zespół, który jest postrachem na drugoligowych boiskach. Zagłębie obok Korony Kielce jest najlepszą drużyną rundy rewanżowej! W 10 meczach oba zespoły zgromadziły po 24 punkty - dla przypomnienia jesienią po 17 meczach Zagłębie miało ich tylko 17...
Po zwycięstwie nad Szczakowianką sosnowiczanie mają już tylko trzy punkty straty do czwartego miejsca, a właśnie ta pozycja daje prawo gry w barażach o ekstraklasę. Znany z konsekwencji trener Krzysztof Tochel uparcie powtarza, że liczy się tylko spokojne utrzymanie, ale aż się prosi, by powiedzieć: "Zmieńcie plan!". Przecież Zagłębie to zespół piłkarzy o niespełnionych ambicjach. W czasie przedsezonowej prezentacji żaden z zawodników nie mówił, że gra w Sosnowcu, by zapewnić drużynie utrzymanie, tylko by walczyć o awans. O tym, że nie żartują, można się było przekonać już w czasie zimowych sparingów. Po jednym ze spotkań Dzenan Hosić był mocno rozczarowany grą swoich kolegów. "Musimy zagrać inaczej! Tak nie może być!" - pokrzykiwał, także na trenera. "Spokojnie, synu, ale jeszcze ja tu rządzę" - uśmiechał się Tochel. Hosić to gorąca krew, której brakowało Zagłębiu jesienią. Gdy w meczu z £KS-em Janusz Wolański zdobył wyrównującą bramkę w 87. min, to nie kto inny tylko Hosić przebiegł całe boisko, wyciągnął piłkę z siatki i zachęcał kolegów do walki - w doliczonym czasie gry zwycięską bramkę z rzutu wolnego zdobył Tomasz Malinowski.
Takich "wariatów" jest w Sosnowcu więcej Marcin Lachowski, który w meczu z Koroną zerwał torebkę stawową i miał pauzować kilka miesięcy, już odlicza dni, jakie dzielą go od wejścia na boisko - zawodnik wierzy, że zagra jeszcze w czerwcu. Dziwne? Nie w przypadku Lachowskiego, który grał kilka miesięcy ze specjalnie wyciętą dziurą w bucie, bo nie miał czasu, by usunąć bolesną narośl na stopie.
Zagłębie to przede wszystkim zespół - podkreślają piłkarze, ale tak naprawdę prawie każdy to indywidualność:
- niepokorny Mariusz Ujek, który pomeczowymi wypowiedziami zachwyciłby profesora Jana Miodka - nie tak dawno przepraszał za "kolokwializmy, które mu się przytrafiły"
- Janusz Wolański - początkowo brany za odludka, bo powoli brata się z nowymi. Piłkarz, który mimo że ma niespełna 170 cm wzrostu, potrafi wybić piłkę głową z rąk interweniującego bramkarza
- Wojciech Małocha - chyba najbardziej niedoceniany przez kibiców piłkarz Zagłębia, który tylko wiosną strzelił cztery bramki, a przy pięciu kolejnych asystował
- Marcin Morawski - czyli "wałbrzyski Maradona" - który nie lubi rozstawać się z piłką
- Tomasz £uczywek - piłkarz, który z obecnej kadry gra w Sosnowcu najdłużej - debiutował 14 sierpnia 1996 r. w meczu przeciwko Polonii £aziska w lidze okręgowej. £uczywek rozegrał w barwach Zagłębia już 259 spotkań i pewnie jeszcze wiosną pobije wyczyn Andrzeja Jarosika, supersnajpera sosnowieckiej drużyny, która ma na swoim koncie 265 spotkań w koszulce Zagłębia (ale w ekstraklasie).
Piłkarze na pewno nie będą oglądać się na plan dwuletni, a działacze... W klubie plotkuje się, że już zastanawiają się, do drzwi którego ze sponsorów zapukać, bo premii za awans nikt w budżecie nie przewidział.
Wojciech Todur
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz