Zakończony dziś sezon nie był łatwy dla drugoligowego beniaminka. Z powodu problemów natury organizacyjno-finansowej w trakcie sezonu doszło do zmian na stanowisku prezesa i trenera, a także do licznych zmian w składzie. Z kadry, która rozpoczynała rozgrywki do ostatniego meczu ostało się zaledwie sześciu koszykarzy, a wśród nich m.in. Artur Sapiński. Kapitan Zagłębia już zdołał oficjalnie zakończyć karierę, ale ze względu na kłopoty kadrowe jeszcze powrócił na parkiet.

Największym sukcesem Zagłębia w sezonie jest niewątpliwie to, że udało się dotrwać do końca i sosnowiecki zespół nie podzielił losów Iskry Częstochowa, która wycofała się z rozgrywek. W pierwszej rundzie sosnowiczanie wygrali sześć spotkań i gdyby klub uniknął wszystkich zawirowań i kontynuował rozgrywki w niezmienionym składzie, to byłaby realna szansa na włączenie się do walki o pierwszą ósemkę w play-off. Niestety, później już takich szans nie było i ostatecznie z bilansm 10-20 Zagłębie zostało sklasyfikowane na 11. pozycji w II lidze. Oby tylko teraz poukładane zostały wszystkie sprawy organizacyjne i klub przystąpił za pół roku do kolejnego sezonu.

Zagłębie Sosnowiec - AZS AGH Kraków 48:82 (16:24, 13:21, 6:18, 13:19)
Zagłębie: Alan Duda 18 (2x3), Radosław Chorab 14 (2x3), Marcin Wiśniewski 5 (1x3, 6 zb), Sebastian Dusiło 4, Karol Complak 0 oraz Łukasz Adamczyk 5 (1x3), Ignacy Jakacki 2, Artur Sapiński 0, Kamil Rozkoszny 0.