Od pierwszych minut gra wyglądała tak, że Polonia Bytom zamknęła Zagłębie na własnej połowie, a sosnowiczanie próbowali wybijać rywali z rytmu i umiejętnie się bronili. W 10. minucie po raz pierwszy w meczu świetnie interweniował Kacper Siuta, który odbił piłkę po strzale Kamila Wojtyry z kilku metrów. W 13. minucie po dośrodkowaniu Wojciecha Szumilasa celnie głową strzelał Grzegorz Szymusik i znowu obronił Kacper Siuta. Potem niecelnie strzelali Remigiusz Szywacz, Wojciech Szumilas, Kamil Wojtyra i Daniel Ściślak.

Na pierwsze strzały ze strony Zagłębia trzeba było czekać ponad pół godziny. W 33. minucie Joel Valencia dośrodkował z rzutu wolnego. Piłkę głową w polu karnym zagrał Bartosz Chęciński, a Andrzej Niewulis strzelił prawą nogą z kilku metrów. Piłka odbiła się od poprzeczki i sprzed linii bramkowej wybił ją Konrad Andrzejczak. Minutę później po centrostrzale Emmanuela Agbora piłkę na róg wybił Axel Holewiński.

W 38. minucie kolejną świetną interwencją popisał się Kacper Siuta, gdy po dośrodkowaniu Tomasza Gajdy z rzutu wolnego pod poprzeczkę główkował Adrian Piekarski. Minutę później piłka wpadła do bramki Zagłębia, ale sędzia uznał, że strzelający Szymon Michalski sfaulował Kacpra Siutę. Nasz golkiper chwilę później popisał się kolejną świetną paradą, gdy po dośrodkowaniu Konrada Andrzejczaka z prawej strony boiska główkował Lucjan Zieliński.

Gol na ArcelorMittal Park padł wreszcie w 44. minucie i nie było to wcale trafienie dla dominującej w meczu Polonii, tylko dla sosnowiczan, którzy przeprowadzili popisową kontrę. Po rzucie wolnym dla Polonii Piotr Marciniec przejął piłkę na własnej połowie, podał do Joela Valencii i ruszył do przodu. Ekwadorczyk zagrał w pole karne do Marcińca, a ten zwiódł Konrada Andrzejczaka i strzałem prawą nogą w długi róg pokonał Axla Holewińskiego, zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach Zagłębia. Był to zarazem drugi kolejny gol strzelony przez Zagłębie w meczu z Polonią Bytom, którego autorem był łysy piłkarz, bo autorem poprzedniego trafienia był jesienią 2013 Łukasz Matusiak.

Druga część meczu ze względu na liczne przerwy spowodowane zadymieniem stadionu przez kibiców Polonii Bytom, trwała ponad 62 minuty. Z punktu widzenia Zagłębia te przerwy okazały się korzystne dla naszej drużyny, bo dym nad murawą pojawił się akurat po strzeleniu przez Polonię wyrównującej bramki i było to w momencie, gdy Polonia nabierała rozpędu. Gol dla gości padł w 74. minucie, gdy Olivier Wypart dograł piłkę w pole bramkowe, a Konrad Andrzejczak przy biernej postawie Roko Kurtovicia skierował piłkę do siatki.

Chorwat wcześniej miał świetną okazję do podwyższenia prowadzenia, ale w 66. minucie po jego strzale futbolówka otarła się o słupek. W doliczonym czasie gry oba zespoły stworzyły sobie po jednej dogodnej okazji do strzelenia bramki. W pierwszej dodatkowej minucie dwukrotnie interweniował Kacper Siuta - najpierw po dośrodkowaniu Kamila Wojtyry, a potem po strzale Konrada Andrzejczaka. Z kolei kwadrans później zablokowany został Artem Suchoćkyj, a po dośrodkowaniu Roko Kurtovicia nad bramką główkował Patryk Mularczyk.

Sosnowiczanie przerwali serię dwóch kolejnych porażek na własnym stadionie, ale od pięciu meczów nasz zespół nie zdołał zdobyć kompletu punktów. Przed zimową przerwę sosnowiczan czekają dwa mecze z zespołami zajmującymi aktualnie niższe miejsca w tabeli i mamy nadzieję, że skoro Zagłębie dwukrotnie zapunktowało z zespołami z czołówki, to teraz w końcu dopisze do swojego dorobku komplet punktów. Najlepiej w obu tych meczach.tce

Zagłębie Sosnowiec - Polonia Bytom 1:1 (1:0)
1:0 Piotr Marciniec 44'
1:1 Konrad Andrzejczak 74'

Zagłębie: 87. Kacper Siuta - 27. Bartosz Boruń (90+12' 13. Artem Suchoćkyj), 23. Bartosz Chęciński, 6. Andrzej Niewulis, 4. Roko Kurtović, 22. Miguel Acosta - 21. Emmanuel Agbor (90+2' 11. Bartosz Snopczyński), 19. Mateusz Duda (90+7' 80. Łukasz Uchnast), 8. Piotr Marciniec, 17. Joel Valencia - 9. Kamil Biliński (90+2', 10. Patryk Mularczyk).

Polonia: 99. Axel Holewiński - 14. Grzegorz Szymusik (60, 28. Olivier Wypart), 3. Szymon Michalski, 29. Adrian Piekarski, 4. Remigiusz Szywacz (67, 25. Dominik Konieczny), 7. Lucjan Zieliński (67, 16. Patryk Stefański) - 21. Wojciech Szumilas (46, 8. Mikołaj Łabojko), 6. Daniel Ściślak (89, 17. Sebastian Steblecki), 18. Tomasz Gajda, 11. Konrad Andrzejczak - 9. Kamil Wojtyra.

żółte kartki: Duda, Biliński, Valencia - Wojtyra, Gajda.

sędziował: Rafał Rokosz (Katowice).