- Cieszy dobra reakcja zespołu po przerwie, bo doprowadziła ona do tego, że z bardzo ciężkiego terenu wracamy z jednym punktem - powiedział po meczu Marek Saganowski.

Marek Saganowski:
- Jestem zadowolony z gry w defensywie mojego zespołu. W pierwszej połowie do momentu straty bramki to my kreowaliśmy sytuacje. Po tym stałym fragmencie gry zaczęło się troche nerwówki wśród zawodników. Widać było, że trochę zszedł z nich prąd i Chojniczanka zaczęła nas mocniej naciskać i oddaliśmy grę gospodarzom. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy dalej realizować plan, który sobie założyliśmy na dzisiejszy mecz. Porozmawialiśmy z Manu, żeby utrzymał się bez żadnych głupich fauli i okazało się, że strzelił bramkę, która dała nam jeden punkt na ciężkim terenie. W końcówce drugiej połowy mieliśmy dużo szczęścia, ale uważam, że jeśli zawodnicy nie chcą dopuścić do utraty gola, to szczęście sprzyja bardziej zdeterminowanym. Druga połowa była pod dyktando Chojniczanki. Cieszę się, że po zmianie ustawienia, rywale stworzyli mniej sytuacji. Może nas martwić kolejna bramka stracona ze stałego fragmentu gry. Takie bramki trochę nas rozkładają na łopatki, ale cieszy dobra reakcja zespołu po przerwie, bo doprowadziła ona do tego, że z bardzo ciężkiego terenu wracamy z jednym punktem.
- Uznaliśmy, że przejście z ustawienia 3-5-2 na 3-4-3 da nam trochę spokoju w defensywie. Myślę, że szczególnie w pierwszej połowie dobrze wychodziliśmy z kontratakami i mieliśmy kilka sytuacji, z których mogliśmy więcej wyciagnąć. W drugiej połowie dobrze zagrał Boruń, dobrze zagrał Acosta i oni się przyczynili do bramki. Chcieliśmy dać więcej kreatywności w środku i trochę odciążyć Kamila Bilińskiego. Nieobecność Artema Suchockiego, Miłosza Pawlusińskiego i Bartosza Snopczyńskiego była spowodowana drobnymi urazami.
Damian Nowak (trener Chojniczanki):
- Dziękuję drużynie za determinację w dążeniu do zwycięstwa w tym meczu, bo nie podlega to dyskusji, że całkowicie zdominowaliśmy ten mecz pod względem posiadania piłki i stwarzanych sytuacji. Brakło skuteczności w trzeciej tercji, w polu karnym. Raz nam zabrakło dobrego wypełnienia pola karnego, gdy straciliśmy bramkę na 1:1 zaraz po wyjściu z szatni na drugą połowę. To boli, bo straciliśmy gola w złym momencie. Potem próbowaliśmy odwrócić to na swoją stronę. Nie udało się, dopisujemy jeden punkt, ale na pewno każdy z nas w sztabie i drużynie jest rozczarowany tym, że nie udało się tego meczu wygrać.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
2 - Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Bartosz Chęciński, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Jewgienij Szykawka, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI:
3 - Kacper Wołowiec
1 - Michał Barć, Szymon Krawiec, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
Zaloguj się aby dodać własny komentarz