Mecz z Pogonią Grodzisk Mazowiecki miał się odbyć 14 września, ale po obfitych opadach deszczu jakie nawiedziły wtedy południową Polskę, na kilka godzin przed planowanym pierwszym gwizdkiem sędziego spotkanie zostało odwołane. Zaległości zostaną nadrobione po ponad miesiącu i Zagłębie do meczu z beniaminkiem przystąpi w zdecydowanie lepszych nastrojach niż gdyby to spotkanie miało się odbyć w pierwotnym terminie.

14 września Zagłębie było tydzień po najwyższej w tym sezonie porażce (1:4 w Elblągu), a teraz sosnowiczanie wybiegną na murawę ArcelorMittal Park cztery dni po najwyższym w tym sezonie zwycięstwie (4:1 ze Skrą Częstochowa), a za rywala nie będą mielli lidera Betclic II ligi, lecz "zaledwie" trzecią w tabeli drużynę. Z kolei Pogoń do meczu w Sosnowcu przystąpi po 10 dniach przerwy, bo w miniony weekend jej spotkanie z Zagłębiem II Lubin zostało odwołane ze względu na powołania graczy z Lubina do reprezentacji młodzieżowych. Za to teraz grodziszczan czekają trzy tygodnie z meczami w środy. Po odrobieniu ligowych zaległości w dwie najbliższe środy, w ostatnim tygodniu października Pogoń zagra jeszcze w 1/16 finału Pucharu Polski z Sandecją Nowy Sącz. Klub z Grodziska znalazł się na tym etapie rozgrywek, bo wyeliminował w poprzedniej rundzie ekstraklasową Lechię Gdańsk.

W pierwszej kolejce Pogoń nieoczekiwanie pokonała 2:0 faworyzowaną Polonię Bytom (od tamtej pory bytomianie nie stracili już ani jednego punktu i wygrali dziesięć kolejnych meczów w lidze), a potem rozpędzony beniaminek wygrał jeszcze pięć kolejnych spotkań - 3:1 u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 1:0 na wyjeździe z GKS-em Jastrzębie, 4:1 u siebie ze Świtem Szczecin, 2:0 na wyjeździe ze Skrą Częstochowa i 2:1 u siebie z Wisłą Puławy. Pierwsze punkty Pogoń straciła w 7. kolejce, gdy zremisowała 1:1 w Krakowie z Wieczystą, a jedyne punkty u siebie grodziszczanie stracili w 8. kolejce po remisie 1:1 z Chojniczanką Chojnice. Następnie pokonali 2:1 Olimpię Grudziądz i chyba trochę niespodziewanie podzielili się w wyjazdowym meczu punktami z innym beniaminkiem, Rekordem Bielsko-Biała. W poprzednim meczeu Pogoń wygrała u siebie z Resovią 3:1. Warto zwrócić uwagę na to, że żaden z rywali nie zdołał strzelić Pogoni więcej niż jednej bramki. W II lidze jeszcze tylko Wieczysta Kraków może poszczycić się tym, że w żadnym z dotychczasowych meczów nie straciła więcej niż jednego gola.

Ostatniej porażki Pogoń Grodzisk Mazowiecki doznała 27 kwietnia, gdy przegrała 3:4 z rezerwami Legii Warszawa. Od tamtej pory grodziszczanie są niepokonani w 18 kolejnych spotkaniach ligowych (14 zwycięstw i cztery remisy). Na dobre wyniki w nowym sezonie spory fakt ma to, że Pogoń utrzymała niemal cały trzon kadry, która wywalczyła awans. Spośród liczących się graczy z poprzedniego sezonu latem z Grodziska do Pogoni Siedlce odszedł tylko Ołeksij Zinkewycz.

W bieżących rozgrywkach aż 17 z 22 bramek dla Pogoni strzelili piłkarze, którzy grali w zespole z Grodziska Mazowieckiego w poprzednim sezonie. Najlepszy pod tym względem jest mający cztery trafienia w dorobku Damian Jaroń. Na liście strzelców goli dla Pogoni jest tylko dwóch piłkarzy, którzy nie grał w poprzednim sezonie w Grodzisku Mazowieckim - zdobywca trzech bramek Karol Noiszewski, występujący wówczas w Wiśle Puławy, a także autor dubletu w meczu z Resovią Igor Korczakowski, który w poprzednich rozgrywkach reprezentował Legię II Warszawa.. Na swoją pierwszą bramkę w Pogoni czeka wypożyczony z Piasta Gliwice napastnik Piotr Urbański. Zawodnik ten wiosną strzelił w Sosnowcu trzy bramki w IV-ligowym meczu rezerw Zagłębia z rezerwami Piasta.

Zespół z Grodziska Mazowieckiego dopiero po raz drugi w historii występuje na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Po raz pierwszy grodziszczanie zawitali do II ligi w 2021 roku, ale ich pobyt trwał zaledwie rok. W końcowej tabeli drużyna z Grodziska Mazowieckiego z 31 zdobytymi punktami zajęła 16. miejsce i spadła do III ligi. Przed uniknięciem degradacji nie uchroniło Pogoni nawet wsparcie z Sosnowca - wiosną 2022 zawodnikiem klubu z Grodziska Mazowieckiego był pomocnik Damian Pawłowski, który nie wywalczył sobie miejsce w prowadzonym przez Artura Skowronka pierwszym zespole sosnowiczan i na pół roku został wypożyczony do drugoligowca.

Już w pierwszym sezonie po spadku Pogoń liczyła się w walce o awans do II ligi, ale ostatecznie zajęła na koniec sezonu trzecie miejsce, ustępując w tabeli drugiej Legionovii Legionowo i rezerwom Łódzkiego Klubu Sportowego, które wywalczyły awans do II ligi. W sezonie 2023/2024 Pogoń nie miała już jednak sobie równych w I grupie III ligi, w której rywalizują zespoły w mazowieckiego, łódzkiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Zespół z Grodziska wywalczył 76 punktów i wyprzedził w tabeli Unię Skierniewice i Legię II Warszawa. Oprócz triumfu w lidze, Pogoń zdobyła także Puchar Polski na szczeblu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej.

Do tych sukcesów klub z Grodziska Mazowieckiego poprowadził Marcin Sasal. 53-letni szkoleniowiec jest najbardziej doświadczonym trenerem spośród wszystkich pracujących w tym sezonie w II lidze. W swoim dorobku ma on m.in. 49 meczów w roli trenera w Ekstraklasie (w Koronie Kielce i Podbeskidziu Bielsko-Biała). Dwukrotnie trener Sasal miał okazję rywalizować z Zagłębiem. Miało to miejsce w sezonie 2015/2016, gdy pracował w Pogoni Siedlce. Na Stadionie Ludowym przegrał 1:2, a u siebie wygrał 3:2.