Na konferencji po meczu Podbeskidzia z Zagłębiem Sosnowiec pojawili się trenerzy obu ekip.

Marek Saganowski:
- Patrząc przez pryzmat ostatnich dwóch meczów, w których straciliśmy siedem bramek, dzisiaj wyjeżdżamy z ciężkiego terenu bez straconej bramki. Jestem zadowolony z zaangażowania, z podejścia do gry zawodników. Bardzo dobry mecz Joela Valencii i całej linii obrony. Poprawiliśmy wszystko to, co zaplanowaliśmy po dwóch przegranych meczach i to na pewno jest droga, którą chcemy iść. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jeszcze dużo pracy przed nami. Jeśli chodzi o mecz, to w pierwszych 20 minutach mieliśmy swoje okazje, Kamil Biliński wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Andrzeja Niewulisa, ale tak czasami bywa. Potem inicjatywę zdecydowanie przejęło Podbeskidzie. Druga połowa wydawała mi się dużo bardziej wyrównana. Dwa zespoły próbowały wychodzić z szybkimi atakami. Na początku Kamil Biliński miał sytyuację, którą mógł strzelić. Cieszę się, że zeszliśmy ze złej drogi, gdzie łatwo traciliśmy bramki i zagraliśmy na zero z tyłu. to było dla nas punktem wyjścia. Oczywiście, w świecie idealnym chciałbym wywieźć stąd trzy punkty. Dzisiejsze zmiany pokazały, że wszyscy są gotowi do gry i mogą wziąć ciężąr gry na siebie. Gratuluję całej drużynie, bo każdy na ten punkt zasłużył.
Krzysztof Brede:
- Trzeba pochwalić sędziego, który dźwignął ten mecz i sędziował bardzo dobrze. Z tego się cieszę, bo ostatnio nie byłem zadowolony. Co do meczu, byliśmy nastawieni na budowanie ataków pozycyjnych, że Zagłębie będzie chciało zagrać kontratakującym stylem i tak to wyglądało. Budowaliśmy dużo akcji, ale trochę zabrakło precyzji. Stworzyliśmy bardzo dobrą sytuację, gdzie był słupek i nie zdołaliśmy dobić piłki, która przetoczyła się po linii bramkowej. Pracowaliśmy na to, żeby zdobyć bramkę, ale jej nie zdobyliśmy. Drużyna przeciwna za bardzo nam nie zagroziła i mecz zakończył się remisem. U siebie chcemy wygrywać, nie patrząc na to z kim gramy. Zawsze chcemy grać o trzy punkty i takie nastawienie dziś mieliśmy, stąd też te zmiany, praktycznie cały przód wymieniliśmy. Dziś zagrały dwie drużyny, które mają jakość w zespole, ale dzisiaj zabrakło iskierki. Był to mecz zespołów, które znają się na piłkarskim rzemiośle, ale zabrakło błysku i "magic touch" i dlatego jest 0:0. Mamy niedosyt, ale obiektywnie patrząc, nie był to mecz, w którym miażdżyliśmy przeciwnika. Trzeba brać ten punkt i pracować dalej, aby być skuteczniejszym zespołem.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
2 - Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Bartosz Chęciński, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Jewgienij Szykawka, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI:
3 - Kacper Wołowiec
1 - Michał Barć, Szymon Krawiec, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
Zaloguj się aby dodać własny komentarz