- Cieszę się z reakcji zespołu po stracie bramki. To jest zasługa mentalu i ukierunkowania zawodników na zwycięstwo - powiedział po meczu trener Marek Saganowski.

Marek Saganowski:
- Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Doskonale wiemy, że jak zaczyna się sezon, to dużo jest niewiadomych. Oczywiście mecze kontrolne jednak nie pokazują tego, co liga. Chłopaki walczyli od samego początku do końca. Uważam, ze weszliśmy w mecz bardzo dobrze. W pierwszych 30 minutach wykonaliśmy plan, który sobie zakładaliśmy. Straciliśmy bramkę po kontrataku. Wiedzieliśmy, że coś takiego moze zaistnieć. Wydaje mi się, że była ręka, ale interpretacja sędziowska była inna i nie ma z czym dyskutować. Stało się. Później było trochę nerwówki w końcówce, bo nie mogliśmy się przebić przez ustawiony przez Olimpię blok defensywny. Ciężko się gra, nie tylko w Polsce, w ataku pozycyjnym. Jestem zadowolony, bo wiem, że wielu kibiców czekało na to zwycięstwo. Bardzo cieszę się z tego, ilu naszych fanatyków się tutaj zebrało i przyszło na ten piękny stadion. Były momenty, że doping kibiców nas bardzo mocno ponosił. Wielkie podziękowania dla wszystkich fanów.
- Emmanuel Agbor nie zagrał dziś, bo sprawy formalne nie zostały załatwione. Myślę, że w przyszłym tygodniu wszystko powinno być już skończone. Żałuję, że nie było go dzisiaj, bo na pewno by nam pomógł i prawdopodobnie dostałby swoją szansę, którą by wykorzystał przy tych okazjach, które sobie stwarzaliśmy. Cała drużyna dzisiaj walczyła, nie tylko zawodnicy, którzy wyszli w pierwszym składzie. Jest to nowy zespół, przed którym dużo pracy jeśli chodzi o zrozumienie i granie pewnych automatyzmów. Pierwsze 30 minut to pokazało, ale później to zgubiliśmy. Widać, że z tej drużyny robi się kolektyw. Dziękuję nie tylko tym, co grali od początku i co weszli na boisku, ale także tym, co byli z nami na obozie i walczą o pierwszy skład.
- Cieszę się z reakcji zespołu po stracie bramki. Zespół jest mocny i wie o co miał grać. Konsekwentnie dążyliśmy do zdobycia drugiej bramki i do zwycięstwa. To jest zasługa mentalu i ukierunkowania zawodników na zwycięstwo.
Grzegorz Niciński:
- Pierwsza kolejka to zawsze wielka niewiadoma. Po grach kontrolnych przyjechaliśmy na mecz z drużyną, która jest dobra i solidna. Mieliśmy świadomość tego, gdzie przyjeżdżamy. Mieliśmy swój plan, strzeliliśmy szybko bramkę, ale byliśmy słabsi. Do 30. minuty drużyna Zagłębia miała dużą przewagę. Po tej nieszczęsnej czerwonej kartce musieliśmy zmodyfikować nasze ustawienie. W drugiej połowie staraliśmy się utrzymać korzystny dla nas wynik, mieliśmy dwie sytuacje, ale w przekroju całego meczu byliśmy słabsi. Trzeba to powiedzieć. Jestem zbudowany postawą mojej drużyny, determinacją i zaangażowaniem. Nie udało się, to jest pierwsza kolejka. Pracujemy dalej i przed nami kolejny trudny mecz z Polonią Bytom. Momenty były niezłe, ale dziś wygrał zespół lepszy, bardziej zdecydowany. Na pewno nikt w Grudziądzu się nie podda i będziemy dalej walczyć.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
2 - Jewgienij Szykawka
1 - Emmanuel Agbor, Deniss Rakels, Linus Rönnberg, Kacper Skóra, Bartosz Snopczyński, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Dawid Szot
CZERWONE KARTKI:
1 - Patryk Gogół, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
3 - Dawid Szot
2 - Bartosz Boruń, Bartosz Chęciński, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Roko Kurtović, Linus Rönnberg, Jewgienij Szykawka, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć
1 - Szymon Krawiec, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, Aleksander Steczek
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
3 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz
1 - Aleksander Steczek, Kamil Wawrowski
Zaloguj się aby dodać własny komentarz