Zagłębie dwukrotnie prowadziło w Warszawie różnicą dwóch bramek, a mimo tego nie zdołało wygrać i zremisowało 3:3. Wszystkie gole dla naszego zespołu zdobył Kamil Biliński (6', 32' i 58').

Drużyna Zagłębia nie potrafiła wygrać dwudziestego ligowego meczu z rzędu. Na trzy punkty czekamy w Sosnowcu od 15 września 2023 i nie wiadomo, jak długo nam przyjdzie poczekać, skoro nawet takiego meczu jak dzisiejszy na Konwiktorskiej nie udało się zakończyć triumfem. Na brak emocji i brame nie można dziś było narzekać. Niestety, nie obyło się bez sędziowskich kontrowersji, a co najważniejsze - zabrakło trzech punktów.
Na trybunie stadionu przy Konwiktorskiej zasiadł dziś Rafał Collins, a w pierwszym składzie po raz pierwszy w 2024 roku wystąpił Marcel Ziemann, który został przesunięty do rezerw przez Aleksandra Chackiewicza, ale Marek Saganowski uznał, że ten gracz pasuje do jego koncepcji i przywrócił go do pierwszoligowego zespołu.
Pierwsze od maja 2007 spotkanie sosnowiczan na Konwiktorskiej rozpoczęło się świetnie dla naszego zespołu. Już w drugiej minucie nasz zespół oddał pierwszy celny strzał - Jakub Lemanowicz obronił uderzenie Artema Polarusa, a w 6. minucie Zagłębie objęło prowadzenie. Michał Janota zagrał na prawe skrzydło do Dominika Sokoła, który dośrodkował w pole karne. Piłka po drodze odbiła się od Wiktora Pleśnierowicza i spadła na głową Kamila Bilińskiego, który wygrał powietrzny pojedynek z Janem Majsterkiem i strzelił na bramkę. Piłka odbiła się od poprzeczki i spadła już za linią.
Pierwszy groźny strzał dla Polonii oddał w 18. minucie Mateusz Michalski, gdy niecelnie sfinalizował podanie Nikodema Zawistowskiego. W 21. minucie piłka wpadła do bramki sosnowiczan po strzale Wojciecha Fadeckiego, ale zawodnik Polonii był na spalonym. Z kolei w 25. minucie kapitalną interwencją popisał się Mateusz Kos, który odbił piłkę po strzale głową Szymona Kobusińskiego z kilku metrów.
Polonia nacierała, chcąc doprowadzić do wyrównania, a bramkę w tym czasie po wzorowej kontrze zdobyło Zagłębie. W 35. minucie Michał Janota zagrał prostopadłe podanie z własnej połowy boiska. Kamil Biliński uniknął spalonego, bo startował jeszcze sprzed linii środkowej, uciekł Nikodemowi Zawistowskiemu i w sytuacji sam na sam posłał piłkę między nogami bramkarza Polonii. Sosnowiczanie po raz pierwszy od rozegranego 3 września ubiegłego roku meczu z Lechią Gdańsk strzelili więcej niż jednego gola w meczu.
Radość z dwubramkowego prowadzenia nie trwała jednak długo. W 35. minucie po podaniu Mateusza Michalskiego z prawej strony pola karnego strzelił Nikodem Zawistowski. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Już w doliczonym czasie gry gospodarze mogli wyrównać, gdy nieobstawiony Michał Bajdur uderzał zza pola karnego po dośrodkowaniu Mateusza Michalskiego z rogu, ale piłka minęła naszą bramkę.
W drugiej połowie emocji było jeszcze więcej. W 58. minucie trzecią bramkę dla Zagłębia zdobył Kamil Biliński. Po dośrodkowaniu Marcela Ziemanna z prawego skrzydła Wiktor Pleśnierowicz skiksował w polu karnym. Piłka trafiła do Pawła Szostka, który był sam na sam, ale zamiast strzelać nieco przypadkowo asystował do naszego najlepszego snajpera, a ten z zimną krwią wykończył akcję. "Bila" zanotował pierwszy ligowy hat trick dla Zagłębia od 28 kwietnia 2018, gdy Tomasz Nowak zdobył trzy trafienia w wygranym 3:1 meczu ze Stalą Mielec.
Sosnowiczanie wkrótce po trafieniu Kamila Bilińskiego mogli odskoczyć gospodarzom na różnicę trzech bramek. W 64. minucie Jakub Lemanowicz z trudem obronił główkę Artema Polarusa, a w kolejnej akcji golkiper "Czarnych Koszul" sparował piłkę po strzale Dominika Sokoła. Zamiast 4:1, szybko zrobiło się jednak 3:2, bo Paweł Szostek niepotrzebnie sfaulował Nikodema Zawistowskiego w polu karnym, a Michał Bajdur okazał się pewnym egzekutorem "jedenastki".
W 73. minucie w polu karnym Polonii nastąpiło nieporozumienie między Michałem Grudniewskim i Jakubem Lemanowiczem. Piłkę przejął Sebastian Bonecki i zagrał lobem do bramki, ale w porę zdążył wrócić Wiktor Pleśnierowicz i uratował gospodarzy przed kolejną dwubramkową stratą. Do wyrównania doprowadził w 85. minucie Michał Grudniewski, który sfinalizował dośrodkowanie Bartosza Biedrzyckiego i skorzystał z mało konkretnej postawy Artema Suchockiego. Drugi kolejny gol dla gospodarzy był dziełem byłego piłkarza sosnowiczan.
Emocji nie zabrakło również w doliczonym czasie gry. Oba zespoły oddały w ciągu ponad 10 dodatkowych minut aż cztery celne strzały. Mateusz Kos obronił uderzenia Krzysztofa Kotona i Pawła Tomczyka, a Jakub Lemanowicz dał sobie ze strzałemi Huberta Matyni i Kamila Lipki. W 96. minucie piłka wpadła do bramki Polonii za sprawą uderzenia Marcela Ziemanna, ale po videoweryfikacji sędzia anulował tego gola, bo dopatrzył się zagrania ręką Maksymiliana Rozwandowicza.
Po remisie w Warszawie stało się pewne, że w tej kolejce Zagłębie na pewno jeszcze nie straci teoretycznych szans na utrzymanie. Stanie się tak najwcześniej we wtorek po meczu ze Stalą Rzeszów, w którym nasz zespół zagra bez pauzujących za żółte kartki Sebastiana Boneckiego i Michała Janoty.
Polonia Warszawa - Zagłębie Sosnowiec 3:3 (1:2)
0:1 Kamil Biliński 6'
0:2 Kamil Biliński 32'
1:2 Nikodem Zawistowski 35'
1:3 Kamil Biliński 58'
2:3 Michał Bajdur 70 (karny)
3:3 Michał Grudniewski 85
Polonia: 57. Jakub Lemanowicz - 37. Nikodem Zawistowski, 21. Jan Majsterek (46, 66. Maciej Kowalski-Haberek), 2. Michał Grudniewski, 34. Wiktor Pleśnierowicz, 29. Wojciech Fadecki (66, 22. Bartosz Biedrzycki) - 10. Michał Bajdur, 16. Krzysztof Koton, 14. Władysław Ochronczuk (81, 9. Paweł Tomczyk), 77. Mateusz Michalski (66, 7. Marcin Kluska) - 11. Szymon Kobusiński.
Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 19. Marcel Ziemann, 44. William Rémy, 23. Hubert Matynia, 25. Paweł Szostek (76, 5. Kamil Lipka) - 97. Dominik Sokół, 29. Maksymilian Rozwandowicz, 14. Sebastian Bonecki, 10. Michał Janota (76, 3. Artem Suchoćkyj), 7. Artem Polarus (90, 77. Konrad Wrzesiński) - 9. Kamil Biliński (90, 11. Marek Fábry).
żółte kartki: Pleśnierowicz, Bajdur - Janota, Bonecki, Wrzesiński.
sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz