Zagłębie Sosnowiec przegrało w Gdańsku z Lechią 0:4. Bramki dla zwycięzców zdobyli Tomasz Neugebauer, Camilo Mena, William Remy (samobójcza) i Łukasz Zjawiński.
 
    
				
    Lider Fortuna I ligi okazał się bezlitosny dla Zagłębia. Jesienią Lechia dosyć nieoczekiwanie przegrała w Sosnowcu 2:5 i ta najwyższa w sezonie porażka widocznie bardzo podrażniła zespół z Gdańska, bo dziś gospodarze robili wszystko, aby nie tylko wygrać, ale również okazać się lepsi w dwumeczu, bo było to już bez znaczenia. Gospodarze dopięli swego w ostatniej akcji spotkania. 
 W dwóch poprzednich meczach w Sosnowcu Zagłębie straciło dwóch środkowych obrońców. Najpierw w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała urazu doznał Ołeksij Bykow, a przed tygodniem w potyczce z Odrą Opole z kontuzją zszedł Dominik Jończy. Wobec absencji tych dwóch zawodników, na środku obrony wystąpił przesunięty ze środka pomocy Maksymilian Rozwandowicz, którego zastąpił Ołeksij Dowhyj. 
 Zagłębie zostało dziś całkowicie zdominowane przez liderujących w tabeli gospodarzy. Sosnowiczanie przez 90 minut gry oddali zaledwie jeden celny strzał. W 15. minucie z narożnika pola karnego uderzał Artem Polarus, a piłkę sparował Bohdan Sarnawśkyj. Chwilę wcześniej Ołeksij Szewczenko został zmuszony do interwencji po strzale Camilo Meny, a Hubert Matynia uprzedził składającego się do strzału Maksyma Chłania. 
 W 26. minucie sędzia Piotr Rzucidło podyktował rzut karny dla Lechii po tym, jak Ołeksij Dowhyj zagrał w polu karnym ręką po dośrodkowaniu Tomasza Neugebauera z rzutu rożnego. W tej akcji była jednak kontrowersja, bo wydawało się, że piłka była nieprawidłowo ustawiona w narożniku. Arbiter jednak podtrzymał decyzję o "jedenastce", a do piłki podszedł sam Neugebauer i pokonał Ołeksija Szewczenkę, choć nasz bramkarz wyczuł intencje strzelca. 
 Druga połowa była już popisem Lechii i jedną wielką bezradnością ze strony Zagłębia. W 50. minucie po podaniu Tomáša Bobčeka Camilo Mena zwiódł w polu karnym Artema Suchockiego i strzałem prawą nogą w długi róg dał gospodarzom drugą bramkę. Cztery minuty później Ołeksij Szewczenko obronił strzał Rifeta Kapicia, a w 56. minucie popisał się kapitalną paradą po główce Tomáša Bobčeka. Lechistom nie udało się pokonać naszego bramkarza, ale zrobił to William Remy, który w 59. minucie główkował do własnej bramki po centrze Tomáša Bobčeka. 
 Gdy było wiadomo, że Zagłębie tego meczu nie wygra, trener Aleksandr Chackiewicz dał szansę gry młodzieżowcom. W pierwszym zespole zadebiutował Paweł Szostek, a na boisku pojawili się także Adrian Troć, Nikodem Zielonka i Kamil Lipka. Lechia tworzyła sobie multum sytuacji, ale dobrze w bramce spisywał się Ołeksij Szewczenko, który obronil dwie sytuacje sam na sam (w 62. minucie z Maksymem Chłaniem i 5 minut później z Tomášem Bobčekiem). Gospodarze dobili Zagłębie w ostatniej akcji spotkania. Dawid Bugaj dośrodkował na głowę Łukasza Zjawińskiego, a ten ustalił wynik spotkania. 
 Zagłębie po raz drugi w historii przegrało na nowym stadionie w Gdańsku i po raz drugi straciło cztery bramki. W sezonie 2018/2019 w meczu Ekstraklasy było 4:1 dla gdańszczan, a dziś znowu Zagłębie wraca z meczu z Lechią z bagażem czterech bramek. Był to szesnasty kolejny mecz sosnowiczan bez zwycięstwa. Za tydzień liga ma wolne z powodu przerwy reprezentacyjnej, a 1 kwietnia na ArcelorMittal Park przyjedzie GKS Katowice.
Lechia Gdańsk - Zagłębie Sosnowiec 4:0
 1:0 Tomasz Neugebauer 27' (k)
 2:0 Camilo Mena 50'
 3:0 William Rémy 59' (samobójcza)
 4:0 Łukasz Zjawiński 90+4'
 Lechia: 29. Bohdan Sarnawśkyj - 11. Dominik Piła (86, 27. Dawid Bugaj), 4. Andrei Chindriș (81, 94. Loup-Diwan Guého), 3. Elias Olsson, 23. Miłosz Kałahur - 7. Camilo Mena, 5. Iwan Żelizko (70, 16. Louis D'Arrigo), 8. Rifet Kapić, 99. Tomasz Neugebauer, 30. Maksym Chłań (81, 79. Kacper Sezonienko) - 89. Tomáš Bobček (70, 9. Łukasz Zjawiński). 
 Zagłębie: 1. Ołeksij Szewczenko - 23. Hubert Matynia, 44. William Rémy (61, 25. Paweł Szostek), 29. Maksymilian Rozwandowicz, 3. Artem Suchoćkyj - 97. Dominik Sokół (81, 5. Kamil Lipka), 6. Ołeksij Dowhyj, 10. Michał Janota, 77. Konrad Wrzesiński (61, 88. Adrian Troć), 7. Artem Polarus (46, 17. Joel Valencia) - 20. Gabriel Kirejczyk (70, 95. Nikodem Zielonka). 
 żółte kartki: Zjawiński - Sokół. 
 sędziował: Piotr Rzucidło (Warszawa).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha,  Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Mateusz Matras, , Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
11 - Michał Barć
10 - Kacper Wołowiec
3 - Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Jan Marcinkowski, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak, 
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski






 
		 
		 
		 
		 
		








 
 
		 
 
		 
 
		 
 
			
		 
 
		 
 
		


























Zaloguj się aby dodać własny komentarz