Do czternastu meczów wzrosła seria spotkań Zagłębia bez wygranej. Obecny zespół poprawił więc "osiągnięcie" z sezonu 2007/2008, gdy passa bez zwycięstwa zakońćzyła się na trzynastu. Po raz ostatni gorzej było w Ekstraklasie w sezonie 1990/1991, kiedy sosnowiczanie pozostawali bez wygranej w siedemnastu potyczkach.

W dwóch poprzednich meczach kapitanem Zagłębia był Kamil Biliński, ale dzisiaj drużynę nieoczekiwanie wyprowadził inny były piłkarz Podbeskidzia Michał Janota. Trener Aleksandr Chackiewicz ujawnił, że w tej rundzie kapitanowie Zagłębia są rotacyjni i przed każdym meczem następuje losowanie. Nie wiemy natomiast, czy losowanie decyduje o wyborze meczowego składu. W porównaniu z meczem w Rzeszowie trener sosnowiczan dokonał trzech zmian w jedenastce. Na ławce usiedli Ołeksij Dowhyj, Marek Fabry i Nikodem Zielonka, a do pierwszego składu awansowali Gabriel Kirejczyk (po raz pierwszy w Zagłębiu zagra od pierwszej minuty), Konrad Wrzesiński (po raz pierwszy od rozgrywanego 8 października 2023 meczu z Polonią Warszawa) oraz Maksymilian Rozwandowicz.

Mecz dwóch najgorszych zespołów Fortuna I ligi przebiegał zgodnie z oczekiwaniami. Oba zespoły pokazały, że nieprzypadkowo zajmują w tabeli dwa ostatnie miejsca, chociaż początek mógł dawać nadzieję, że coś ciekawego się jednak wydarzy, bo goście w ciągu pierwszych siedmiu minut oddali dwa celne strzały. Już w 4. minucie po strzale Marko Martinagi piłka minęła Ołeksija Szewczenkę, ale sprzed linii bramkowej wybił ją William Remy. Z kolei w 7. minucie nasz bramkarz wypiąstkował futbolówkę po strzale Bartosza Bidy.

Zagłębie odpowiedziało strzałami Dominika Sokoła i Artema Polarusa, po których piłka minęła bramkę. W 23. minucie z rogu dośrodkował Marko Martinaga, a strzały Lionela Abate i Bartosza Bidy zostały zablokowane. Tuż przed końcem pierwszej połowy niecelnie główkował Kamil Biliński.

Na drugą połowę w Zagłębiu nie wyszedł już Ołeksij Bykow, który doznał urazu i zastąpił go Dominik Jończy. W 57. minucie sosnowiczanie oddali jedyny celny strzał w meczu. Artem Polarus zwiódł Maksymiliana Banaszewskiego i strzelił zza pola karnego. Piłkę złapał jednak Patryk Procek. W 68. minucie na boisku pojawił się Kamil Lipka, który zadebiutował w pierwszym zespole Zagłębia i właśnie on w 73. minucie wstrzelił piłkę w pole bramkowe i tam akcję przerwał Matej Senić.

Ostatni kwadrans meczu upłynął pod znakiem żółtych kartek. Sędzia Leszek Lewandowski pokazał ich aż siedem, ale ani bramek, ani nawet celnych strzałów już nie obejrzeliśmy i Zagłębie rozegrało trzeci kolejny mecz bez trafienia.

W ten weekend swoje mecze w Ekstraklasie wygrały Ruch Chorzów i Łódzki Klub Sportowy, które pozostawały bez zwycięstwa od kalendarzowego lata 2023. Mieliśmy nadzieję, że także Zagłębie pójdzie za przykładem obu tamtych zespołów, ale niestety nic takiego nie nastąpiło i sosnowiczanie pozostają bez zwycięstwa od 15 września, gdy wygrali w Katowicach z GKS-em. Na szczeblu centralnym nikt nie ma tak długiej serii spotkań bez triumfu.

Zagłębie Sosnowiec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:0

Zagłębie: 1. Ołeksij Szewczenko - 97. Dominik Sokół, 44. William Rémy, 2. Ołeksij Bykow (46, 27. Dominik Jończy), 3. Artem Suchoćkyj - 77. Konrad Wrzesiński (68, 5. Kamil Lipka), 29. Maksymilian Rozwandowicz, 10. Michał Janota, 7. Artem Polarus - 9. Kamil Biliński (68, 14. Sebastian Bonecki), 20. Gabriel Kirejczyk (74, 11. Marek Fábry).

Podbeskidzie: 95. Patryk Procek - 2. Mateusz Ziółkowski (59, 24. Maksymilian Sitek), 89. Daniel Mikołajewski, 3. Tomasz Jodłowiec, 5. Matej Senić, 53. Marko Martinaga - 10. Maksymilian Banaszewski (86, 77. Piotr Tomasik), 17. Adrian Małachowski, 32. Jakub Kisiel (70, 23. Marcel Misztal), 7. Bartosz Bida (59, 25. Samuel Nnoshiri) - 9. Lionel Abate Etoundi (59, 14. Marco Siverio).

żółte kartki: Bykow, Janota, Rémy, Polarus, Jończy, Bonecki, Suchoćkyj - Mikołajewski, Małachowski, Misztal.

sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze).

widzów: 4918.