Dopiero za dwudziestym razem koszykarkom Zagłębia udało się pokonać w Basket Lidze Kobiet drużynę z Polkowic. W dziewiętnastu poprzednich meczach, czy to w fazie zasadniczej (trzynaście razy), czy w play-off (sześć spotkań) zawsze górą były polkowiczanki, które ponadto pokonały Zagłębie przed rokiem w półfinale Pucharu Polski.

W hali na Żeromskiego zabrakło dziś Stephanie Mavungi, która niespełna trzy tygodnie temu w Arenie Sosnowiec została MVP Pucharu Polski. Reprezentantka Polski przeniosła się z Polkowic do tureckiej Cukurovej i walczy o awans do Final Four Euroligi. W zespole z Polkowic po raz pierwszy w tym sezonie wystąpiła natomiast Erica Wheeler, która 11 miesięcy temu w pierwszym meczu półfinałów play-off z Zagłębiem zdobyła 40 punktów (w tym 9x3).

Amerykańska rozgrywająca nie pomogła jednak swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa, bo w interesie klubu z Polkowic leżała porażka w Sosnowcu. Zwycięstwo Zagłębia oznaczało bowiem, że polkowiczanki unikną w ewentualnym półfinale gry z AZS UMCS Lublin. Trafienie na mistrzynie Polski byłoby podwójnie niekorzystne - po pierwsze zespół z Polkowic czekałaby bardzo długa podróż, a w przyspieszonej fazie play-off granej wtorek-czwartek-niedziela, ma to spore znaczenie, a po drugie, AZS UMCS był potencjalnie najbardziej niewygodnym rywalem zespołu z Polkowic w półfinale.

Wicemistrzynie Polski w drugiej kwarcie odskoczyły na 12 punktów (18:30), ale sosnowiczanki szybko odrobiły straty i w III kwarcie po trafieniach z dystansu Aleksandry Wojtali i Marzeny Marciniak było 52:44. W początkowej fazie ostatniej kwarty polkowiczanki zaliczyły serię 7:0 i objęły prowadzenie 58:55, ale wtedy Zagłębie odpowiedziało serią 11:0 i nie dało sobie wydrzeć zwycięstwa, na którym zależało obu grającym na "Żeromie" zespołom.

Pod nieobecność kontuzjowanej Zoe Wadoux drugi raz z rzędu ponad 30 minut na parkiecie spędziła Aleksandra Wojtala, która ustanowila swój punktowy rekord w Basket Lidze Kobiet (18 punktów), a także rekord trafień z dystansu (cztery). Świetnie pod tablicami spisywala się Quinn Urbaniak-Dornstauder, która wykorzystała fakt, że polkowiczanki przez większość meczu grały bez typowej środkowej.

Zagłębie Sosnowiec zakończyło sezon zasadniczy na najwyższym w historii piątym miejscu, a także z najlepszym w historii bilansem (12-8). Teraz przed sosnowiczankami ćwierćfinałowa rywalizacje ze Ślęzą Wrocław. Pierwszy mecz na wyjeździe we wtorek 27 lutego o 18:00. Drugie spotkanie w czwartek 29 lutego o 18:00 w Arenie Sosnowiec, a ewentualna trzecia potyczka odbędzie się we Wrocławiu w niedzielę 3 marca o 18:00.

MB Zagłębie Sosnowiec - KGHM BC Polkowice 73:65 (16:20, 14:15, 22:16, 21:14)
Zagłębie: Quinn Urbaniak-Dornstauder 21 (16 zb, 6 as), Aleksandra Wojtala 18 (4x3), Jessica January 15 (6 as), Batabe Zempare 6, Klaudia Wnorowska  6 (2x3) oraz Marzena Marciniak 6 (2x3), Martyna Czyżewska 1, Alicja Jarząb 0.

Polkowice: Zala Friskovec 12 (1x3), Dragana Stanković 11, Brianna Fraser 7 (1x3), Julia Piestrzyńska 2, Weronika Gajda 0 (6 as) oraz Liliana Banaszak 15 (1x3, 10 zb), Emilia Kośla 15 (1x3), Erica Wheeler 3, Klaudia Gertchen, Zuzanna Kulińska 0, Wiktoria Zasada 0.