Koszykarki Zagłębia zaprzepaściły ogromną szansę na awans do finału rozgrywanego w Arenie Sosnowiec Pucharu Polski. Półfinałowe przeciwniczki sosnowiczanek były osłabione brakiem trzech podstawowych zawodniczek - Magdaleny Ziętary, Elin Gustavsson, a także Kylie Shook, która przed tygodniem w hali na Żeromskiego rzuciła Zagłębiu 22 punkty. Trener gości Krzysztof Szewczyk na ławce rezerwowych miał same zawodniczki młodzieżowe (nie licząc Shook, która znalazła się w meczowej dziesiątce, ale nie brała nawet czynnego udziału w rozgrzewce), a mimo to tak wąska rotacja pozwoliła mu wygrać spotkanie.

Po wyrównanej pierwszej kwarcie zespół gości prowadził czterema punktami, ale w połowie drugiej kwarty sosnowiczanki odzyskały prowadzenie i na przerwę schodziły przy wyniku 40:36. Fatalny w wykonaniu zespołu Jorge Aragonesa był za to początek trzeciej kwarty. Dzięki serii dziewięciu punktów z rzędu zespół z Lublina objął prowadzenie 45:40, a ostatecznie po trzydziestu minutach mistrzynie Polski prowadziły 56:50.

W ostatniej kwarcie ożywiły się koszykarki Zagłębia, a także kibice, którzy zaczęli głośnym dopinigiem wspierać swoją drużynę. Na 2,5 minuty przed końcem meczu po trafieniu z dystansu Zoe Wadoux było 72:68, ale to były ostatnie punkty zdobyte przez zespół z Sosnowca. Później trafiały już tylko lublinianki. 11 punktów w końcówce było dziełem niesamowitego tercetu Veronica Burton (5), Aleksandra Zięmborska (4), Bria Goss (2). Te trzy zawodniczki ogółem zdobyły 69 z 79 punktów AZS-u. Zagłębie w decydujących minutach popełniło trzy straty i oddało dwa niecelne rzuty z dystansu.

Sosnowiczanki po raz drugi z rzędu zmagania w półfinale Pucharu Polski. Rok temu drogę do finału zamknął Zagłebiu klub z Polkowic. Tym razem lepsza okazała się drużyna z Lublina, która na początku tego sezonu w Arenie Sosnowiec wywalczyła Superpuchar Polski.

Teraz w żeńskiej koszykówce mamy przerwę na mecze reprezentacji. Z zespołu z Sosnowca powołane zostały Aleksandra Wojtala na towarzyski mecz Polski z Czechami, który w środę 7 lutego o 17:00 zostanie rozegrany w Sosnowcu, a także Quinn Urbaniak-Dornstauder do kary Kanady na kwalifikacje olimpijskie, które odbędą się na Węgrzech. Koszykarki Zagłębia do ligowych zmagań powrócą 14 lutego, gdy we Wrocławiu zmierzą się ze Ślęzą. Do końca sezonu zasadniczego pozostały jeszcze trzy mecze.

[statystyki z meczu]

MB Zagłębie Sosnowiec - AZS UMCS Lublin 72:79 (17:21, 23:15, 10:20, 22:23)
Zagłębie: Quinn Urbaniak-Dornstauder 19, Jessica January 15 (9 zb, 8 as), Zoe Wadoux 11 (3x3), Marzena Marciniak 4 (8 zb, Klaudia Wnorowska 2 oraz Batabe Zempare 13, Aleksandra Wojtala 3, Alicja Jarząb 3 (1x3), Martyna Czyżewska 2.

AZS UMCS: Aleksandra Zięmborska 28 (5x3), Veronica Burton 21 (2x3), Bria Goss 20, Dominika Fiszer 6, Justyna Adamczuk 2 (13 zb) oraz Dominika Ullmann 2, Martyna Goszczyńska 0, Julia Jeziorna 0.