Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Relacja z konferencji prasowej JP, 2024-01-23, 00:02

- To nie jest mój kaprys, medialny trik na 2-3 miesiące, bo ja mam tutaj więcej do stracenia niż do zyskania - powiedział nowy mniejszościowy akcjonariusz Zagłębia Rafał Collins. Zapraszamy do relacji z konferencji prasowej.
Relacja z konferencji prasowej

W konferencji prasowej, która odbyła się w sali stadionu ArcelorMittal Park udział wzięli Arkadiusz Chęciński, Rafał Collins, Arkadiusz Aleksander, Alaksandr Chackiewicz, Michaił Zalewski i Seweryn Gancarczyk. Najwięcej pytań padło pod adresem prezydenta Sosnowca i nowego akcjonariusza klubu i to oni byli najczęściej w posiadaniu mikrofonu.

Poruszane tematy głównie dotyczyły spraw związanych ze zmianami w gronie akcjonariuszy Zagłębia i ewentualnym zakupie kolejnego pakietu akcji przez Rafała Collinsa i jego zaangażowaniu w finansowanie klubu.

Oprócz tego dowiedzieliśmy się, że Zagłębie nie poleci na zgrupowanie do Turcji, a do rezerw przesunięty został Meik Karwot i kontrakt z tym piłkarzem ma zostać rozwiązany.

Rafał Collins:
- Spójrzmy prawdzie w oczy. Zagłębie jest w bardzo trudnej sytuacji. Piłkarze, którzy tu przychodzą muszą wierzyć w ten projekt i to, co robimy. Dlatego tak mocno liczymy na wsparcie kibiców. Miałem możliwość spotkania się z nimi i zadzwoniłem do byłego trenera Artura Derbina i przeprosiłem go za to, że pierwsze informacje o jego zwolnieniu wypłynęły do mediów. Mieliśmy niekontrolowany wypływ informacji, z których połowa się nie zgadzała. Dziś na testach jest jeden Polak niezwiązany z ProStar, a w tym tygodniu będziemy chcieli zrobić kilka wzmocnień. Na pewno będą to piłkarze z zagranicy i w pierwszej kolejności będziemy kierowali się tym, żeby piłkarze wnieśli jakość na boisku. Narodowość jest ważna, ale umiejętności i sposób pomocy drużynie jest priorytetem.  

- Podjęliśmy dziś decyzję, że Meik Karwot został odsunięty od pierwszej drużyny i będziemy chcieli rozwiązać z nim kontrakt. Nie ma miejsca w naszej drużynie na piłkarzy, którzy interesują się czymś innym niż sport. Dla nas najważniejsze jest, aby piłkarze skupili się na boisku i dawali z siebie 100 % zaangażowania.

- Ja przychodząc do Zagłębia dużo osobiście ryzykuję, pomijając kwestie biznesowe, także sprawy wizerunkowe. Wszyscy wiedzą, czym się wcześniej zajmowałem. Podróż, którą pokonuję przez życie biznesowe, jest na świeczniku. Mam dużo do udowodnienia i bardzo ciężko pracuję nad tym, żeby osiągnąć sukces. Pisałem o tym w swoim oświadczeniu, że dla mnie nie jest to tylko utrzymanie w I lidze, ale Zagłębie zasługuje na dobre miejsce w Ekstraklasie. Do tego chcę doprowadzić i takie mam ambicje. Bardzo ciężko na to pracuję i chciałbym, aby inni, wliczając piłkarzy, także ciężko na to pracowali. Będziemy rozwiązywali umowy z każdym piłkarzem, który bardziej interesuje się sprawami pozasportowymi.
 
- Bardzo mocno pracujemy nad due dilligence klubu. Wyników przetargu na dzień dzisiejszy nikt nie jest w stanie zdefiniować. Naturalne jest to, że w nasze ruchy wkalkulowaliśmy pewne ryzyko spadku do II ligi, czego bardzo chcielibyśmy uniknąć. Ze swojej strony zrobię wszystko, żeby wygrać przetarg.

- Osobiście od kilku lat jestem współfundatorem Fundacji Braci Collins. Mamy pewne doświadczenia związane z tym. Postanowiliśmy w najbliższych tygodniach zorganizować bal fundacji, aby wesprzeć młodych piłkarzy. Więcej informacji podamy wkrótce, nie mamy jeszcze daty. Uważamy, że to dobry moment na pewne słowa uznania i wręczenie statuetek dla ludzi zasłużonych dla Zagłębia. Za dwa lata jest naprawdę wielka rocznica i to dobry moment, aby wykorzystać moje doświadczenie, w którym mogę pomóc klubowi wygenerować środki i pokazać dobrą wolę. To nie jest tak, że pracuję tylko z Wadimem Szablim, bo też dzwonię po znajomych artystach, którzy mogliby nas wesprzeć na balu i zagrać charytatywnie.

- Zagłębie to nie jest źle zarządzane przedsiębiorstwo. Początkowe analizy z due dilligence pokazują, że tutaj wszystko jest w jak najlepszym porządku. Miasto podjęło bardzo odpowiedzialną decyzję powierzają pion sportowy komuś, kto z dnia na dzień jest w stanie wprowadzić do klubu świeżą krew i ludzi, którzy zdają sobie sprawę z tego, w jakim położeniu jest Zagłębie Sosnowiec. Bądźmy szczerzy, nie jest to klub, do którego dziś piłkarze ustawiają się w kolejce i proszą o możliwość wsparcia. To my musimy angażować ludzi i przekonywać ich do projektu. Patrzmy na czyny, a nie na słowa. Sztab trenerski jasno pokazuje, co chcemy zrobić. Gdyby nie nasze zaangażowanie, tego sztabu by tutaj dzisiaj nie było. To bardzo wysokiej jakości sztab. Cieszymy się, że możemy z nimi współpracować. Mamy nadzieję, że w tym tygodniu wesprzemy sztab transferami. Trener chciał zobaczyć piłkarzy w sparingu. Wiemy, ze trzech piłkarzy z akademii wchodzi do zespołu, ale też chcemy oprzeć się na piłkarzach doświadczonych. Poprosiłem sztab trenerski o to, żeby zwrócili uwagę na młodych zawodników, ale na dzień dzisiejszy nie zaznajomiłem się z tym, jak pracuje akademia. Celem nadrzędnym jest poukładanie pierwszej drużyny, szukamy sparingpartnerów, mamy masę innej pracy, ale do tego dojdziemy.



Arkadiusz Chęciński:

- Szukaliśmy osób do wsparcia prezesa Aleksandra. Pewne ruchy odbywały się w trakcie nieudanej rundy jesiennej. Pojawiły się pewnego rodzaju propozycje, w tym propozycja Rafała Collinsa, który podjął ryzyko, ale to już jest jego ryzyko biznesowe. Cieszę się, że mogliśmy nawiązać współpracę w dziale sportowym z osobą, która może go wzmocnić. Pierwsze ruchy związane ze sztabem trenerskim pokazują, że to jest mocne wzmocnienie, choć efekty zobaczymy dopiero na boisku. Gdybyśmy zatrudnili kogokolwiek na stanowisku dyrektora sportowego, to podjęlibyśmy takie samo ryzyko. Wolimy związać się z osobą, która kupiła mniejszościowy pakiet akcji i pokazała, że zależy jej na tej drużynie, a do tego zadeklarowała, że zależy jej na zakupie większościowego pakietu akcji i będzie brała udział w tym procesie. Szukamy szybkiego rozwiązania, które da nadzieję, że kibice będą widzieć walkę. Wynik sportowy jest często drugorzędny, ale wszyscy chcemy widzieć drużynę, która niezależnie od tego co się dzieje, pokazuje walkę, chęć wyrwania zwycięstwa i zostawiła płuce i serca na boisku.

- Nie ma powrotu do tego, co było po awansie do Ekstraklasy, do tego polskiego, husarskiego doświadczenia, że albo obrona Ekstraklasy albo śmierć. Utrzymanie w I lidze jest bardzo ważne i to jest nasz cel numer jeden, ale po tym sezonie są kolejne i musimy zrobić wszystko w Sosnowcu, aby w 2025 roku być w I lidze. To jest nasz, który ustaliliśmy z Rafałem Collinsem. Szukaliśmy szybkiej możliwości wsparcia. Gdyby się dało zrobić przetarg i sprzedać klub w tydzień lub miesiąc, to byśmy to zrobili, ale nie ma takiej możliwości, bo umowa musi być sensowna i mądrze zawarta z obu stron. Cieszę się, że Rafał Collins podjął wyzwanie, bo mamy do siebie ogromne zaufanie z obu stron. Były różne propozycje, np. pożyczka od inwestora, aby kupować zawodników i szukać sztabu trenerskiego. Coś takiego nie wchodziło w rachubę. Nie chodzi o to, żeby przez pół roku było dobrze, ale żeby budować coś na wiele lat. Nie ma żadnego zagrożenia, że Rafał Collins wchodzi i wychodzi, a my mamy problemy na następne lata. Tak nie jest, ufamy sobie, ta współpraca jest wzorcowa, bo będziemy mieli kilka miesięcy, żeby się poznać wzajemnie. Rozmawiamy ze sobą parę miesięcy i ja mogę tylko pozytywnie odnosić się do tej współpracy.

- Przychodzi człowiek, który chce coś zrobić w Zagłębiu Sosnowiec i realizować nakreślony plan. Proszę o nieużywanie argumentów, że Rafał Collins ma mniejsze lub większe szanse, żeby zostać akcjonariuszem większościowym. Cieszę się z dwustronnego ryzyka, które podjęliśmy. Szukaliśmy partnera, który współpracuje z różnymi osobami ze świata sportu i pomoże nam utrzymać się w I lidze. Sport polega na tym, że nie ma momentów, w których można się poddać. Nie można się poddawać, gdy jest jakakolwiek szansa, tylko trzeba to robić w sposób sensowny. Szukaliśmy osoby do współzarządzania klubem. Rafał Collins będzie miał szansę wykazać się w trakcie rozmów o inwestycjach i dopiero wtedy będziemy mogli mówić o tym, czy zostanie współwłaścicielem. Szukamy osoby, która będzie chciała wziąć odpowiedzialność za wyniki sportowe i pokaże jak ten klub ma funkcjonować w ciągu kilka lat i podejmie ryzyko zrobienia tego już teraz, a nie dopiero za kilka miesięcy.

Poniżej prezentujemy odpowiedzi na większość pytań opublikowanych przez nasz serwis w sobotę:

Skąd wzięło się zainteresowanie Rafała Collinsa Zagłębiem Sosnowiec?
Czy Rafał Collins sam się zgłosił do Zagłębia i wyraził chęć zakupu akcji i przejęcia odpowiedzialności za pion sportowy?

Czy to władze miasta bądź klubu skontaktowały się z Rafałem Collinsem i przekonały go do zaangażowania się w działalność Zagłębia?

Rafał Collins: - Po sprzedaży udziałów w moim przedsiębiorstwie motoryzacyjnym szukałem możliwości biznesowych. Piłka nożna jest mi bardzo bliska. Zagłębie Sosnowiec jest klubem, który ma bardzo dobrą infrastrukturę i przepiękną historię i mam nadzieję, że będę w stanie mu pomóc nie tylko poprzez szeroko rozumiane kontakty, ale codzienną, ciężką pracę i świeże spojrzenie jako osoby z boku. Wziąłem się tutaj, bo nadarzyła się taka okazja. Od dłuższego czasu interesowałem się tematem polskiej piłki i polskich klubów. Zagłębie nie było pierwszym klubem, o którym myślałem. Cieszę się udało mi się dopiąć współpracy. Pierwsze dwa-trzy mecze są dla nas piekielnie ważne i mam nadzieję, że uda się wzmocnić drużynę i pomóc Zagłębiu. Samo sprowadzenie tak renomowanego trenera pokazuje skalę inwestycji, jaką chcemy przeprowadzić.

- Chciałbym być oceniany po czynach, a nie słowach. Nasze pierwsze ruchy kadrowe były na tyle jasno sprecyzowane, że chcę się wstrzymać do momentu skompletowania kadry i przeprowadzenia wszystkich zmian. Jestem po to, żeby zaprosić do współpracy profesjonalistów. Nie wyobrażam sobie, że wchodzę w kompetencje trenera i sztabu szkoleniowego. Ja jestem od tego, żeby pomóc.

- Pewnego dnia otrzymałem prezentację klubu. To było jakiś czas temu. Od tego momentu przyglądałem się temu bliżej, w ostatnich tygodniach nieco intensywniej niż wcześniej, dostałem też satysfakcjonujący pakiet dokumentów. Dostałem wszystko, co chciałem. Mam swoich doradców i prawników, którzy pomagają mi w innych kwestiach i oni to wszystko sprawdzili. Nie było to robione na chybcika. Moje wcześniejsze doświadczenia biznesowe pokazują, że raczej staramy się robić rzeczy sensownie. To nie jest mój kaprys, medialny trik na 2-3 miesiące, bo ja mam tutaj więcej do stracenia niż do zyskania jeśli chodzi o pewne kwestie. Jest to przepiękna perspektywa, przepiękna przygoda, czuję się z tym dobrze. Przyszedł taki moment w moim życiu, że mogę sobie na to pozwolić. Angażuję się w klub w 101%, angażuję się finansowo i angażuję swoje kontakty. Istnieje niebezpieczeństwo, że praca, którą wykonam, nie zostanie wynagrodzona biznesowo. Nawet jeśli nie uda mi się wygrać przetargu, a wyjdę stąd z poczuciem, że udało się wykonać trochę dobrej roboty, to dla mnie też to będzie sukces.

Czy Rafał Collins działa na własną rękę i czy podejmuje swoje działania w imieniu innego podmiotu/podmiotów, które nie chcą/nie mogą się ujawnić?

Rafał Collins: - Nie jestem twarzą projektu. Reprezentuję siebie i swoje interesy. Będę dobierał sobie współpracowników i wspólników według własnego uznania. Zrobię to dopiero, jeśli uda mi się wygrać przetarg. Jak przyszedłem do Pana Prezydenta, to chciałem zakupić większościowy pakiet akcji, bo musi się to odbyć w drodze przetargu. To, co mnie interesuje, to co najmniej 50% + 1.

Ile kosztował pakiet 0,74 % akcji, który daje tak dużą władzę w klubie?

Arkadiusz Chęciński: - Rafał Collins zakupił akcje od jednego z udziałowców i to jest sprawa pomiędzy nim a Dariuszem Kozielskim w jaki sposób to się odbyło.

Czy przed zakupem akcji Zagłębia Rafał Collins zapoznał się ze sprawozdaniami finansowymi klubu?

Arkadiusz Chęciński: - Tak, oczywiście Rafał Collins o to prosił, bo nie da się takiej inwestycji przeprowadzić bez wiedzy o finansach partnera i takie materiału zostały udostępnione. Dodam, że nie tylko Rafał Collins prosił o takie materiały.

Jeśli Rafał Collins, jak sam przyznał, nie ma doświadczenia w branży piłkarskiej, to co sprawiło, że mianował Michała Zalewskiego na dyrektora sportowego, a Aleksandra Chackiewicza na trenera?

Arkadiusz Chęciński: - Rafał Collins zaprasza do współpracy profesjonalistów.



Czy prawdą jest informacja, którą jako pierwszy podał Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, że za Rafałem Collinsem stoi Ukrainiec Wadim Szablij z agencji menedżerskiej ProStar, która reprezentuje interesy trenera Aleksandra Chackiewicza?

Rafał Collins: - Jeśli chodzi o moją współpracę z agencją ProStar, to nie jest tak, że wagon wschodniego kapitału przejmuje Zagłębie Sosnowiec. Ta agencja jest w pierwszej trójce w Europie. Tylko w zeszłym roku przeprowadzili transfery na ponad 400 milionów euro. Jest to wielkie przedsiębiorstwo i możemy się cieszyć, że tacy ludzie są w kręgu Zagłębia. Nie ma podpisanych żadnych umów o współpracę z ProStar. Ja się przyjaźnię z Wadimem Szablim i mogę liczyć na jego wsparcie. Mamy pewne wizje biznesowe, które mamy nadzieję, że dojdą do skutku i pomogą Zagłębiu. Wszystkimi moimi mocami, zarówno z agencją ProStar, jak i z szerokim wachlarzem branż, które staram się zmobilizować, będziemy chcieli pomóc Zagłębiu.

Czy Rafał Collins i podmioty z nim związane zaangażują się w finansowanie Zagłębia, a jeśli tak, to w jakiej formie i na jaką kwotę? Czy to będą umowy sponsorskie, podwyższenie kapitału, pożyczki, czy jakieś inne?

Rafał Collins: - Mam nadzieję, że zainteresowanie medialne i wyniki sportowe pozwolą nawiązać więcej współprac ze sponsorami. Jeśli chodzi o moje finansowanie, to będzie ono wprost proporcjonalne do potrzeb. Rozmawiałem z dyrektorem sportowym i powiedziałem, że cokolwiek potrzebujecie odnośnie przygotowań, dzwońcie do mnie jak do Świętego Mikołaja, a ja będę chciał wszystkie wasze życzenia spełnić. Musimy poczekać, jakie będą wyniki przetargu i żeby ocenić, jakie będą potrzebne nakłady finansowe w skali roku, musimy poczekać, bo inne są potrzeby w II lidze, a inne w I lidze. Racjonalnie nie mogę tego ocenić. Nakłady w II lidze będą wprost proporcjonalne do tego, żeby awansować do I ligi, a w I lidze będą wprost proporcjonalne, żeby awansować do Ekstraklasy. Jeśli chodzi o finanse, to czuję się spokojnie. Moją inwestycję zobaczymy w tym tygodniu. To nie będą transfery sfinansowane przez klub. Będę ponosił ich koszty.

Jaką kwotą pieniędzy Miasto Sosnowiec i spółki należące do Miasta planują zasilić w 2024 Zagłębie?
Czy będzie się to odbywało w formie kolejnego zwiększenia kapitału zakładowego, dotacji, zawarcia umów o świadczenie usług reklamowych czy innych?

Arkadiusz Chęciński: - Taką samą kwotą i w taki sam sposób, jak w roku ubiegłym. Tutaj nic się nie zmienia. Powiedziałem to jasno - miasto nie poniesie większych kosztów, czyli albo się będzie trzymało tego, co jest, albo będzie musiało przez jakieś inne działania szukać dodatkoweg współfinansowania.

[W 2023 roku w formie dopłat do kapitału zakładowego miasto przekazało Zagłębiu co najmniej 16 100 000 zł:
- 1 800 000 PLN uchwałą z 3 stycznia,
- 2 500 000 PLN uchwałą z 2 marca,
- 1 500 000 PLN uchwałą z 11 kwietnia,
- 1 000 000 PLN uchwałą z 16 maja,
- 9 300 000 PLN uchwałą z 29 czerwca - przyp red.]

Czy przekazanie władzy nad pionem sportowym Rafałowi Collinsowi i wspomniany przez prezesa Arkadiusza Aleksandra plan odsprzedaży 51% akcji należących do Miasta Sosnowiec można traktować jako chęć zrzucenia odpowiedzialności przez Miasto Sosnowiec za ewentualny spadek do II ligi?

Arkadiusz Chęciński:- Za wyniki sportowe odpowiedzialni są ci, którzy biegają po zielonej murawie. Ja nie czuję się odpowiedzialny za to, że ktoś nie trafia do pustej bramki, albo popełnia błąd w obronie i tracimy bramkę. Ja się czuję odpowiedzialny za sytuację klubu od strony finansowej. Sytuacja finansowa jest bardzo dobra i poprawiła się zdecydowanie w ciągu ostatnich paru lat. Chcielibyśmy, żeby za tym szły wyniki sportowe. Nigdy nie miałem żadnego wpływu na to, kto jest trenerem i zawodnikiem klubu. Ze zdziwieniem czytam, że przekazujemy w pewnym sensie odpowiedzialność. Trzeba się więc zapytać, kiedy jest dobrze - gdy miasto jest w 100% właścicielem, czy gdy ktoś inny bierze ją na siebie?

Czy zakup akcji Zagłębia przez Rafała Collinsa oznacza, że do zarządu i rady nadzorczej Zagłębia wejdą osoby nominowanego przez nowego współwłaściciela?

Arkadiusz Chęciński: - Mamy podpisaną umowę o współpracy i Rafał Collins ma możliwość proponować kandydatów na członka zarządu i członków rady nadzorczej, a o powołaniu decydują organy spółki.

Czy przejęcie odpowiedzialności za pion sportowy przez Rafała Collinsa oznacza, że prezes Arkadiusz Aleksander pozbawiony został wszelkiej decyzyjności w tej dziedzinie?

Nie, rozmowy z każdym partnerów odbywają się na zasadzie partnerstwa i przepisy prawa często są takie, że przychodząc z biznesu nie do końca są zbieżne z przepisami prawa samorządowe i trzeba dwustronnie ustalić kto może pełnić jakie funkcje.

Dlaczego forma komunikacji była kompletnie nieprofesjonalna i kibice Zagłębia o tak ważnych zmianach dowiadywali się z instastories pisanych przez Rafała Collinsa na urlopie w Alicante?


Arkadiusz Chęciński: - To było profesjonalne. Współpracujemy od kilkunastu dni i dopiero się docieramy. Staramy się ze sobą współpracować, aby komunikat był jasny, czytelny i wspólny.

Rafał Collins: - Rozumiem, że piłkarski świat żyje na X/Twitterze, ale ja wywodzę się z innego świata i nie wyobrażam sobie zakładania kolejnych platform do każdego przedsięwzięcia, bo to by mi zajęło cały dzień, a mam do wykonania kawał dobrej roboty. Podczas ostatniego tygodnia byłem na urlopie w Hiszpanii i odebrałem ponad 600 telefonów. Komunikuję się przez swoje media społecznościowe, na których jest ćwierć miliona ludzi.



Dlaczego w tak trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się w tabeli Zagłębie, nie zapewniono drużynie komfortu przygotowań do rundy wiosennej i dokonano zmian w sztabie trenerskim już tydzień po rozpoczęciu przygotowań do rundy wiosennej?

Arkadiusz Chęciński: - Środki są przelewane, nie ma żadnych zaległości. Są zapewnione odżywki i odnowa, boiska do treningu są odśnieżone, balony są przygotowane, cała infrastuktura jest do dyspozycji. Jedynym brakiem komfortu może być niska temperatura i śnieg, który zaraz stopnieje. Jeśli chodzi o ruchy personalne, to musiały zostać przez chwilę zawieszone. Wszelkie rzeczy do tego, aby dobrze się przygotować do sezonu są zapewnione. Wszystko w głowie i nogach zawodników.

Czy prawdą jest, że klub zrezygnował z zaplanowanego wcześniej zgrupowania w Turcji? Jeśli tak, to co było tego powodem?

Arkadiusz Aleksander: - Jako klub zdecydowaliśmy się, że nie pojedziemy do Turcji. Wynika to tylko i wyłącznie ze względów politycznych, bo trener i dyrektor sportowy pochodzą z Białorusi. Oni wielokrotnie poruszali sprawę wojny. Boimy się sytuacji, w której trener pojechałby do Turcji i z niej nie wrócił. Dzwoniliśmy do polskiej ambasady w Ankarze i pytaliśmy o sytuację, w której trener byłby zatrzymany, bo nie wiemy, jak reżim Łukaszenki zachowuje się w stosunku do ludzi, którzy są uchodźcami, ale cały czas mają białoruskie obywatelstwo. Mimo tego, że trener ma polski dokument podróży, ambasada Polski w Ankarze nie mogłaby nam pomóc. Chcieliśmy uniknąć sytuacji ciężkich i niekomfortowych, bo nie wyobrażam sobie, aby 10 dni przed rozgrywkami mieć problem z trenerem, zrezygnowaliśmy z wyjazdu do Turcji.

Rafał Collins: -  Już wcześniej rozważaliśmy rezygnację z wyjazdu do Turcji. Uważamy, że w momencie, w którym znajduje się drużyna, każdą złotówkę musimy oglądać z każdej strony i być bardzo rozważni. Potrzebujemy wzmocnień, potrzebujemy piłkarzy i tutaj musimy inwestować.

Czy aktualna jest lista transferowa opublikowana przez klub jeszcze gdy trenerem był Artur Derbin?

Alaksandr Chackiewicz: - Pracujemy już tydzień i widzimy, jakich zawodników na jakich pozycjach potrzebujemy i kto nam jest niepotrzebny. Nie będę wymieniać nazwisk, ale o wszystkim powiemy w szatni. Na pewno będą zmiany i na pewno nie tylko były sztab trenerski odpowiada za taki wynik, jaki jest. To piłkarze powinni być odpowiedzialni za swoją grę. Mnie nie interesuje, jaki paszport ma piłkarz, dla mnie najważniejsze jest, aby piłkarze mieli jakość.

Na pierwszym spotkaniu powiedziałem tym piłkarzom, że mają czystą kartę i od tego czasu mogą pokazać swoją przydatność do drużyny. Dzisiaj już widzimy, co trzeba zmienić, jaki mamy plan i jacy zawodnicy są nam potrzebni. Nieważne, gdzie będziemy się przygotowywać do rundy, mamy się dobrze przygotować. Na dzisiaj celem jest utrzymanie w lidze, Będę się starał, żeby utrzymać Zagłębie w I lidze, ale nie mogę tego obiecać.

Czy podpisanie z trenerem Aleksandrem Chackiewiczem kontraktu zaledwie na jedną rundę oznacza, że klub ma tylko krótkoterminową wizję działania?

Arkadiusz Chęciński: - Trener Chackiewicz ma tutaj zadanie. Po pół roku współwłaściciele będą decydować, co dalej, a po drugie pamiętajmy o tym, co się wydarzy w marcu. Ufamy trenerowi, ale ma do osiągnięcia pewne cele. Domyślam się, że gdybyśmy podpisali umowę na półtora roku, to pojawiłyby się komentarze, dlaczego podpisujemy na tak długo, jak nie wiemy, co się wydarzy w marcu i kto będzie płacił, jeśli drużyny nie uda się utrzymać w lidze. To jest zdrowe podejście do sytuacji i dziękuję za to sztabowi szkoleniowemu i Rafałowi Collinsowi.

Dlaczego w Krajowym Rejestrze Sądowym nie zostały zarejestrowane podwyższenia kapitału dokonane w 2023 roku?

Arkadiusz Chęciński: - Wniosek o rejestrację został przez sąd błędnie zwrócony. Są to tylko i wyłącznie rzeczy proceduralne. Kolejne procedury ruszą dopiero, gdy jedno podniesienie kapitału zostanie wpisane

Kiedy zostanie ogłoszony przetarg na sprzedaż akcji Zagłębia należących do Miasta Sosnowiec?

Arkadiusz Chęciński: - Na przełomie lutego i marca.

Czy na przetarg zostanie wystawiony cały pakiet akcji, na którego sprzedaż zgodę wyraziła Rada Miasta, a więc 90 %?

Arkadiusz Chęciński: - Taki jest plan, ale postępowanie będzie jawne i ogólnodostępne. Każdy będzie mógł się zapoznać z jego zapisami.

Czy Miasto będzie chciało sprzedać cały pakiet jednemu podmiotowi?
Czy Miasto dopuszcza składanie ofert częściowych i sprzedaż akcji różnym podmiotom?

Arkadiusz Chęcińsik: - Wszystko zależy od postępowania. Może się okazać, że jakiś udziałowiec będzie chciał zakupić taki pakiet z kimś i utworzy spółkę. Zaczekajmy na postępowanie.

Na ile Miasto wycenia posiadany pakiet akcji Zagłębia i za jaką cenę gotowe jest je sprzedać?

Arkadiusz Chęciński: - Uprawniony biegły sporządził wycenę spółki i rekomendowana wartość kapitału własnego to prawie 2 miliony zł. Rekomendowana wartość jednej akcji to 3,77 zł.

Zadłużenie klubu to około 4 miliony złotych. Na bieżąco jest spłacane i w ciągu ubiegłego roku zostało zmniejszone o 1,5 - 2 miliony złotych. Od transakcji sprzedaży i umowy inwestycyjnej zależy jak to będzie postępowało dalej.

Trzecim akcjonariuszem Zagłębia, obok Miasta i Rafała Collinsa, jest Grzegorz Książek. Czy ma on zamiar sprzedać swoje akcje, czy nadal pozostanie mniejszościowym akcjonariuszem?

Arkadiusz Chęciński: - Nie słyszałem, żeby Grzegorz Książek był zainteresowany sprzedażą swojego mniejszościowego pakietu.

Według ostatniego dostępnego sprawozdania finansowego na 31 grudnia 2022 Zagłębie było winne należącej do Grzegorza Książka firmie PROFI kwotę 1 616 000 zł z tytułu zaciągniętych w sezonie 2018/2019 pożyczek. Czy w 2023 doszło do spłaty tych pożyczek, a jeśli nie, to czy zmiany w akcjonariacie Zagłębia nie spowodują, że te zobowiązania staną się wymagalne i wierzyciel będzie domagał się ich spłaty?

Arkadiusz Chęciński: - Rozmowy z firmą PROFI zostały zawieszone. Zaraz do nich wrócimy i wszystko zależy od ustaleń w ramach umowy inwestycyjnej.

Według tego samego sprawozdania finansowego Zagłębie było winne ponad 2 200 000 zł należącemu w 100 % do Miasta Sosnowiec Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Odpadami. Czy w 2023 doszło do spłaty tych pożyczek, a jeśli nie, to jaki jest termin ich spłaty?

Arkadiusz Chęciński: - Ostatnio zostało spłacone 500 000 zł.

Czy nabyciem akcji Zagłębia zainteresowany był Dominik Leszczyński z firmy DL Invest i czy były prowadzone na ten temat rozmowy z Miastem?
Czy zakup 0,74 % akcji Zagłębia przez Rafała Collinsa oznacza, że temat inwestycji DL Invest w Zagłębia jest nieaktualny? Jeśli tak, to czy stało się tak z inicjatywy Miasta, czy DL Invest?

Arkadiusz Chęciński: - Ze względu na zasady poufności nie odpowiem. Nie mogę powiedzieć ani tak, ani nie. Nie jestem upoważniony do informowania o kimkolwiek, kto interesuje się Zagłębiem Sosnowiec..

Czy firma Matix Capital nadal wykonuje swoje czynności zgodnie z umową zawartą 8 grudnia 2023?

Arkadiusz Chęciński: - Matix dalej prowadzi swoje postępowanie zgodnie z zapisami umowy.

Czy opracowane przez Matix Capital dokumenty (plan ulepszeń i poprawy, dysertacja inwestycyjna) będą ogólnodostępne, czy tylko dla inwestorów, którzy będą chcielli skorzystać z pośrednictwa firmy Matix?

Arkadiusz Chęciński: - Dokumenty przygotowywane przez Matix są wewnętrznymi dokumentami spółki, ale na potrzeby inwestora będą dostępne i również Rafał Collins będzie miał możliwość dostępu do tych dokumentów.

Czy prawdą jest, że prezes Arkadiusz Aleksander pod koniec ubiegłego roku złożył rezygnację ze swojego stanowiska? Jeśli tak, to co skłoniło go do podjęcia takiego kroku i co sprawiło, że zmienił zdanie?

Arkadiusz Chęciński: - Nic na temat nie wiem. To były informacje medialne. Nie ukrywam, że po meczu z Chrobrym nie wyglądał najlepiej i było widać ogromne napięcie w nim, ale nigdy ani do mnie, ani do rady nadzorczej takie pismo nie wpłynęło.


Galeria Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem
Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem
Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem
Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem Konferencja prasowa z Rafałem Collinsem
zobacz pełną galerię zdjęć
  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

II LIGA

BRAMKI:
13 -
Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,

ASYSTY:
6 -
Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 -
Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović,  Miłosz Pawlusiński,  Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski

ŻÓŁTE KARTKI:
12 -
Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński,  Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović,  Piotr Marciniec,  Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak

CZERWONE KARTKI:
2 -
Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1
- Roko Kurtović

REZERWY - V LIGA

BRAMKI:
16
- Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta,  Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański

REZERWY - PUCHAR POLSKI
5
- Kacper Wołowiec
3
- Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański

Marek Fabry

 

Rozkład jazdy kibica
© 1998 - 2025 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony