Trzeci kwartał i trzeci trener - tak przedstawia się "stabilizacja" po sosnowiecku. Zapraszamy do trzeciej części podsumowania kończącego się roku.

(Na zdjęciu: Artur Derbin podczas meczu w Opolu, gdzie po raz pierwszy w tym sezonie poprowadził drużynę Zagłębia)
LIPIEC
Pierwsza dekada lipca upłynęła pod znakiem sparingów. Dwa pierwsze odbyły się na Stadionie Ludowym, a rywalami byli drugoligowcy. Zagłębie najpierw zremisowało z Sandecją Nowy Sącz 2:2 (obie bramki strzelił Marek Fabry), a następnie pokonało Polonią Bytom 2:0. Jedną z bramek w meczu z bytomianami zdobył Marek Fabry, a autorem drugiej był testowany Daniel Ściślak, który ostatecznie nie trafił do Sosnowca, a do Bytomia. Na trzeci lipcowy sparing Zagłębia pojechało do Pionek i wygrało 1:0 z Radomiakiem Radom. Premierową bramkę w naszych barwach zdobył pozyskany kilka dni wcześniej Kamil Biliński.
(Na zdjęciu: w sparingu z Sandecją Nowy Sącz na Stadionie Ludowy pojawił się były piłkarz Zagłębia Tomasz Nawotka)
Oprócz podpisania kontraktu z byłym królem strzelców Fortuna I ligi dokonano także innych ruchów kadrowych. Roczny kontrakt podpisał ukraiński obrońca Ołeksij Bykow, który wcześniej był do naszego klubu wypożyczony. Także na rok z Zagłębiem związał się Patryk Caliński występujący wcześniej w II-ligowych rezerwach Śląska Wrocław. Jeszcze przed zaplanowaną na 15 lipca prezentacją drużyny poinformowano o zawarciu dwuletniej umowy z Ekwadorczykiem Joelem Valencią, który w sezonie 2018/2019 zdobył mistrzostwo Polski z Piastem Gliwice i został wybrany MVP Ekstraklasy. Po stronie strat było natomiast odejście Maksymiliana Banaszewskiego. Klub oficjalnie poinformował, że obowiązujący do 30 czerwca kontrakt z "Bananem" nie zostanie przedłużony.
Prezentacja kadry na sezon 2023/2024 odbyła się na stadionie ArcelorMittal Park i poprzedziła generalną próbę przed rozpoczęciem ligi, jaką był sparing z Wisłą Kraków. W zespole "Białej Gwiazdy" przez ostatnie niespełna pół godziny wystąpił były gracz Zagłębia Szymon Sobczak, który po wypełnieniu kontraktu w Sosnowcu przeniósł się pod Wawel. Ostatnia gra kontrolna zakończyła się bezbramkowym remisem i Zagłębie mogło się pochwalić tym, że w okresie przygotowawczym nie przegrało żadnego ze sparingów.
(Na zdjęciu: Szymon Sobczak wrócił na ArcelorMittal Park już w koszulce Wisły Kraków)
W tygodniu poprzedzającym ligową inaugurację Zagłębie przeprowadziło dwa kolejne transfery. Roczne umowy podpisali dwaj kolejni obcokrajowcy - pomocnik z Hiszpanii Juan Camara, który już wcześniej występował na polskich boiskach w barwach Miedzi Legnica i Jagiellonii Białystok, a także bramkarz ze Słowenii Grega Sorčan.
Na pierwszy ligowy mecz w sezonie 2023/2024 Zagłębie udało się do Lublina, gdzie w piątek 21 lipca zmierzyło się z Motorem. Było to pierwsze spotkanie obu drużyn od 20 czerwca 1992. Pauzujący za czerwoną kartkę Marcin Malinowski oglądał mecz z trybun ze słuchawką w uchu, przez którą miał kontakt z ławką. Emocji w starciu z beniaminkiem nie brakowało. Zagłębie objęło prowadzenie w 34. minucie po golu Ołeksija Bykowa. Gospodarze wyrównali w 74. minucie po rzucie karnym podyktowanym za zagranie ręką ukraińskiego obrońcy Zagłębia, a cztery minuty później po strzale Mariusza Rybickiego piłka niefortunnie odbiła się od Dawida Ryndaka i wpadła do bramki. Sosnowiczanie doprowadzili do remisu 2:2 za sprawą pięknego strzału Sebastiana Boneckiego, ale to Motor zdobył bramkę po kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym za rzekome zagranie ręką Maksymiliana Rozwandowicza i wygrał 3:2. Na dodatek Marek Fabry obejrzał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie i musiał pauzować w dwóch kolejnych spotkaniach.
(Na zdjęciu: Lublin zainspirował Ołeksija Bykowa do strzelenia pierwszej bramki w barwach Zagłębia...)
W drugiej kolejce do Sosnowca przyjechał spadkowicz z Ekstraklasy, Wisła Płock. Powtórzyła się sytuacja z poprzedniego meczu. Ołeksij Bykow sprokurował rzut karny dla przeciwnika (piłkę z 11 metrów do bramki Mateusza Kosa posłał w 29. minucie Mateusz Szwoch), a następnie w 61. minucie strzelił gola dla sosnowiczan. Zagłębie miało jeszcze pół godziny na strzelenie zwycięskiej bramki, było zespołem lepszym, ale nie zdołało udokumentować przewagi trafieniem i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.
(Na zdjęciu: ...Ukrainiec pozostał zainspirowany także w następnej kolejce, gdy strzelił gola Wiśle Płock)
SIERPIEŃ
Drugim wyjazdowym rywalem Zagłębia w sezonie 2023/2024 był drugi z beniaminków i po raz drugi sosnowiczanie wracali do domu bez punktu. To był o wiele gorszy występ naszego zespołu niż w dwóch poprzednich kolejkach i porażka była jak najbardziej zasłużona. Z przebiegu gry Znicz powinien wygrać wyżej niż 1:0 po bramce Pawła Moskwika. - Piłkarzy mamy świetnych, a nie mamy punktów - powiedział na pomeczowej konferencji Krzysztof Górecko, a szkoleniowiec gospodarzy Mariusz Misiura odparł: - Nie ma znaczenia jakich masz zawodników. Najważniejsze jest to, jak grasz w piłkę i jak realizujesz swoją filozofię.
(Na zdjęciu: Zagłębie postawiło w Pruszkowie autobus, ale mimo tego straciło bramkę i przegrało mecz)
Przed rozpoczęciem sezonu prezes Arkadiusz Aleksander cieszył się z tego, że Zagłębie nie musi korzystać z młodzieżowców wypożyczonych z innych klubów, tylko gra swoją młodzieżą. Niestety, rzeczywistość szybko to zweryfikowała i już po trzech meczach z Górnika Zabrze wypożyczono Nikodema Zielonkę, który zadebiutował już dzień później w meczu z Resovią. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył w 61. minucie Maciej Górski i Zagłębie uległo drużynie z Rzeszowa 0:1. - Popadliśmy w marazm, szukamy odpowiedzi, by z niego wyjść - mówił po meczu Marcin Malinowski. Sosnowiczanie zaliczyli najgorszy ligowy start od 1993 roku. Właśnie 30 lat wcześniej Zagłębie po raz ostatni nie zdołało odnieść zwycięstwa w żadnym z pierwszych czterech meczów w sezonie.
(Na zdjęciu: Przed meczem z Resovią prezes Arkadiusz Aleksander i dyrektor sportowy Piotr Polczak podziękowali za grę w Zagłębiu Michałowi Gliwie, który zachował czyste konto i pomógł zespołowi z Rzeszowa w odniesieniu zwycięstwa)
Wspomniany przez szkoleniowca marazm trwał także w następnej kolejce, w której sosnowiczanie doznali trzeciej porażki z rzędu. W wyjazdowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała Zagłębie już w 5. minucie straciło bramkę po strzale Maksymiliana Sitka i nie zdołało się podnieść. Kwadrans po przerwie prowadzenie podwyższył Daniel Mikołajewski, a sosnowiczan było stać tylko na honorową bramkę, która padła w doliczonym czasie gry. Marek Fabry wywalczył rzut karny, a następnie z 11 metrów strzelił w słupek, ale piłka odbiła sie od bramkarza gospodarzy i wpadła do siatki.
(Na zdjęciu: Marcin Malinowski jako pierwszy trener po raz ostatni "podszedł do płota" po meczu w Bielsku-Białej)
Cztery dni później z pracą w Zagłębiu pożegnał się Krzysztof Górecko, Marcin Malinowski pozostał na stanowisku asystenta, na stanowisko pierwszego szkoleniowca sosnowiczan powrócił Artur Derbin. Działo się to w tym samym dniu, w którym na wypełnionym po brzegi stadionie ArcelorMittal Park zagrano hymn Ligi Mistrzów. Niestety, nie dla Zagłębia, a przy okazji meczu IV rundy eliminacyjnej LM, w którym Raków Częstochowa przegrał z zespołem z Kopenhagi.
Artur Derbin przywitał się z kibicami Zagłębia na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. - Nie było mnie w Zagłębiu siedem lat. Zleciało, ale oto jestem. Chciałbym zacząć od tego, żeby to Zagłębie nasze odnalazło ścieżkę zwycięstw i żeby to stało się jak najszybciej - powiedział szkoleniowiec Zagłębia. W pierwszym meczu nie udało się jeszcze odnieść zwycięstwa, ale bezbramkowy remis z Odrą Opole, która wygrała cztery z pięciu wcześniejszych meczów, można było uznać za powód do delikatnego optymizmu.
(Na zdjęciu: Artur Derbin podczas konferencji prasowej na ArcelorMittal Park)
W połowie sierpnia do walki o punkty ruszyły także IV-ligowe rezerwy Zagłębia. Inauguracja wypadła źle, bo zespół Grzegorza Bąka "wzmocniony" aż siedmioma zawodnikami, którzy w tym sezonie już grali w pierwszym zespole, przegrał 0:2 z Unią Dąbrowa Górnicza. Dwa dni później, już bez wsparcia z "jedynki" rezerwy wygrały 3:1 w Myszkowie, a w dwóch kolejnych sierpniowych spotkaniach pokonały Rozwój Katowice 5:0 oraz uległy na wyjeździe Ruchowi Radzionków 0:3.
(Na zdjęciu: Marek Fabry rozpoczął ostre strzelanie w meczu rezerw Zagłębia z Rozwojem Katowice)
W sierpniu swoich pucharowych rywali poznali zarówno piłkarze, jak i koszykarki Zagłębia. W 1/32 finału Pucharu Polski los skojarzył piłkarzy z IV-ligowym Gryfem Wejherowo, a debiutująca w EuroCup Women drużyna koszykarek trafiła na zespoły z Francji (Lattes-Montpellier), Hiszpanii (Lointek Gernika Bizkaia) i Izraela (Ramat Haszaron).
WRZESIEŃ
Artur Derbin po raz pierwszy poprowadził Zagłębie na stadionie ArcelorMittal Park 3 września w starciu z Lechią Gdańsk i był to najlepszy występ sosnowiczan w rundzie jesiennej i zarazem najwyższe zwycięstwo w 2023 roku. Zagłębie pokonało spadkowicza z Ekstraklasy 5:2. Po trafieniach Joela Valencii, Meika Karwota i Kamila Bilińskiego sosnowiczanie już prowadzili 3:0, ale Lechia między 76. a 79. minutą zanotowała dwa trafienia. Najpierw Mateusza Kosa pokonał Iwan Żelizko, a następnie Mateusz Machała w swoim pierwszym kontakcie z piłką zaliczył "swojaka". W końcowym fragmencie meczu lechiści obejrzeli dwie czerwone kartki, a sosnowiczanie dołożyli dwie kolejne bramki - najpierw Adrian Troć po drugiej asyście Juana Camary, a wynik ustalił z rzutu wolnego Marek Fabry.
(Na zdjęciu: Juan Camara najlepszy występ w barwach Zagłębia zaliczył w potyczce z Lechią Gdańsk)
W kolejnym tygodniu ligowcy pauzowali ze względu na reprezentacyjną przerwę i Zagłębie wykorzystało wolny termin na rozegranie sparingu z Cracovią. Mecz odbył się w podkrakowskiej Rącznej, gdzie mieści się centrum treningowe Cracovii. W zespole "Pasów" debiutował były reprezentant Polski Kamil Glik, a w pierwszej połowie bramki bronił były golkiper Zagłębia Lukáš Hroššo. Gospodarze wygrali 3:1, a jedyną bramkę dla sosnowiczan strzelił Meik Karwot.
(Na zdjęciu: Były bramkarz Zagłębia Lukáš Hroššo broni strzał Marcela Ziemanna w sparingu w Rącznej)
Po powrocie do ligowych zmagań Zagłębie zmierzyło się w prestiżowym meczu z GKS-em Katowice. Nasz zespół po raz pierwszy od ośmiu lat zwyciężył na Bukowej. Podobnie jak latem 2015, tak i teraz spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla naszego zespołu, a obie te konfrontacje łączy trener Artur Derbin. Gola dającego triumf z Gieksą strzelił Kamil Biliński i Zagłębie po raz pierwszy od kwietnia 2022 miało na swoim koncie serię dwóch zwycięstw z rzędu. Był to ostatni mecz sosnowiczan w trakcie kalendarzowego lata i chyba w ten nikt nie był w stanie przewidzieć, że to będzie ostatnie ligowe zwycięstwo w 2023.
(Na zdjęciu: Kamil Biliński celebruje bramkę strzeloną na Bukowej)
Serię wygranych Zagłębia przerwał Bruk-Bet Termalica Nieciecza. 24 września "Słonie" wygrały w Sosnowcu 3:1, a udział przy wszystkich trafieniach zespołu z Niecieczy miał były kapitan Zagłębia Maciej Ambrosiewicz, który asystował przy pierwszym i trzecim golu, a drugiego sam zdobył. Jedyną bramkę dla naszej drużyny strzelił Kamil Biliński, który zanotował serię trzech kolejnych spotkań ze zdobytą bramką. I pewnie nikt nie podejrzewał, że to będzie ostatni gol "Bili" w 2023. - - Najbardziej boli mnie to, że przegraliśmy ten mecz nie po dobrze zorganizowanych akcjach przeciwnika, tylko po stałych fragmentach gry - powiedział na pomeczowej konferencji trener Artur Derbin.
(Na zdjęciu: Tym strzałem Kamil Biliński pokonał bramkarza zespołu z Niecieczy)
Trzy dni po porażce z niecieczanami, Zagłębie rozpoczęło zmagania w Pucharze Polski. W dalekim Wejherowie sosnowiczanie wygrali z IV-ligowym Gryfem 3:1. Między 31. a 32. minutą dwie bramki strzelił Marek Fabry, który w drugiej połowie musiał zejść z placu gry z powodu urazu. Debiutujący w Zagłębiu Grega Sorčan dał się zaskoczyć w 39. minucie po szybko rozegranym rzucie wolnym, a wynik spotkania ustalił w 68. minucie Kamil Bębenek, który dwa dni wcześniej przedłużył kontrakt z Zagłębiem do 30 czerwca 2025. W kolejnej rundzie los skojarzył sosnowiczan z Górnikiem Zabrze.
(Na zdjęciu: Kamil Bębenek strzelający swoją pierwszą bramkę w pierwszym zespole Zagłębia)
Rezerwy Zagłębia we wrześniu rozegrały aż siedem spotkań. Początek był obiecujący - 5:1 u siebie z Unią Rędziny i 3:1 na wyjeździe z Piastem II Gliwice. W trzecim wrześniowym spotkaniu Zagłębie II zremisowało 2:2 ze Szczakowianką Jaworzno, a dwa kolejne ligowe mecze w tym miesiącu zakończyły się porażkami - 1:3 na wyjeździe z Dramą Zbrosławice i 2:3 na Stadionie Ludowym z Victorią Częstochowa. Dużo lepiej rezerwy spisywały się w meczach Pucharu Polski na szczeblu podokręgu - 7:0 z Ostoją Żelisławice i 9:0 z Sarmacją II Będzin - ale trzeba wziąć pod uwagę, że grały z rywalami z niższych lig.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz