Po beznadziejnej grze i kompromitujących błędach w defensywie Zagłębie Sosnowiec przegrało z Motorem Lublin 0:4 i doznało najwyższej porażki w historii występów na ArcelorMittal Park.

Było źle, a jest jeszcze gorzej. Zagłębie Sosnowiec doznało trzeciej kolejnej porażki w lidze i piątej z rzędu porażki na własnym stadionie, zanotowało dziewiąty mecz bez wygranej, a dorobek strzelecki w siedmiu poprzednich spotkaniach to zaledwie jedna bramka strzelona przez Marcela Ziemanna w meczu z Arką Gdynia.
Trener Artur Derbin sporo namieszał w składzie Zagłębia. Najważniejszą zmianą było przejście na ustawienie z czwórką obrońców, co zdarzyło się po raz pierwszy po powrocie szkoleniowca. Duet środkowych obrońców tworzyli Vedran Dalić i Ołeksij Bykow, a poza kadrą znalazł się Dominik Jończy. Na ławce rezerwowych usiedli także Maksymilian Rozwandowicz, Sebastian Bonecki i Kamil Biliński. W ustawieniu 4-2-3-1 rolę defensywnych pomocników pełnili Meik Karwot i Dean Guezen, a Joel Valencia miał grać na "dziesiątce". Niespodzianką był powrót do pierwszego składu Patryka Calińskiego, z kolei kapitańską opaskę po raz pierwszy założył Mateusz Kos.
W poprzedniej kolejce w Legnicy Zagłębie straciło bramkę w 8. minucie, a dziś po raz kolejny powtórzyła się sytuacja i sosnowiczanie szybko musieli gonić wynik. Już w 10. minucie Marcel Ziemann sfaulował w polu karnym Kacpra Śpiewaka i sędzia podyktował rzut karny. Mateusza Kosa strzałem z 11 metrów pokonał Piotr Ceglarz i był to trzeci w tym sezonie gol strzelony Zagłębiu przez Motor z rzutu karnego. Lewy obrońca Zagłębia zakończył swój udział w meczu osiem minut później, gdy w nieudolny sposób próbował wymusić rzut karny. Sędzia od razu dostrzegł upadek Ziemanna i nawet nie musiał ratować się VAR-em, aby podjąć właściwą decyzję.
Zanim Zagłębie zaczęło grać w osłabieniu, miało dobrą okazję do wyrównania. W 12. minucie po podaniu Meika Karwota w pole karne prawą nogą strzelał Marek Fabry. Piłkę podbił nogą Kacper Rosa, a kapitalną interwencją nogą w powietrzu popisał się Mathieu Scalet. Próbujący dobijać głową Tymoteusz Klupś zderzył się z Jakubem Lisem. Grający w przewadze goście przed przerwą stworzyli sobie jeszcze kilka dobrych okazji, ale Mateusz Kos obronił strzały Bartosza Wolskiego, Mariusz Rybicki trafił w słupek, a Kacper Śpiewak i Piotr Ceglarz nie trafili w bramkę. Zagłębie oddało jeszcze tylko jeden celny strzał, ale to było dosyć przypadkowe zagranie piętą w wykonaniu Ołeksija Bykowa.
Złudzeń na osiągnięcie korzystnego rezultatu przez Zagłębie pozbyliśmy się już po czterech minutach drugiej połowy. Bartosz Wolski podał z prawej strony boiska na 6. metr, a Kacper Śpiewak przyjął piłkę, obrócił się z nią, i strzelił prawą nogą między Vedranem Daliciem a Patrykiem Calińskim. Postawa naszej obrony w tej sytuacji wołała o pomstę do nieba. W 63. minucie linia defensywna Zagłębia nie popisała się po raz kolejny. Kacper Śpiewak podał w polu karnym do Mathieu Scaleta, a ten ograł Deana Guezena i lewą nogą strzelił trzecią bramkę dla gości. Cztery minuty później przed stratą kolejnej bramki uratowała Zagłębie poprzeczka. Trafił w nią Bartosz Wolski.
Zagłębie w drugiej części meczu oddało zaledwie jeden celny strzał. W 75. minucie w krótki róg uderzył Dawid Ryndak, a Kacper Rosa sparował piłkę. Osiem minut później kapitalną interwencją po strzale Michała Króla popisał się Mateusz Kos, ale w doliczonym czasie gry nasz golkiper nie był w stanie uratować sosnowiczan przed stratą czwartej bramki. Po dośrodkowaniu Damiana Sędzikowskiego w pole karne Zagłębia Sebastian Bonecki podbił piłkę prosto na głowę stojącego pod bramką Sebastiana Rudola, a ten strzałem głową ustalił wynik meczu. Chwilę wcześniej lublinianie za sprawą Kacpra Wełniaka po raz trzeci w meczu trafili w obramowanie bramki.
Zagłębie doznało najwyższej porażki na własnym boisku od 16 grudnia 2018 i przegranego 0:6 meczu Ekstraklasy z Lechem Poznań. Na półmetku sezonu sosnowiczanie mają zaledwie 11 zdobytych punktów, a przed zimową przerwą do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze, w których nasz zespół na pewno nie będzie faworytem.
Zagłębie Sosnowiec - Motor Lublin 0:4 (0:1)
0:1 Piotr Ceglarz 11' (k)
0:2 Kacper Śpiewak 49'
0:3 Mathieu Scalet 63'
0:4 Sebastian Rudol 90+2'
Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 96. Patryk Caliński, 13. Vedran Dalić, 2. Ołeksij Bykow, 19. Marcel Ziemann - 95. Nikodem Zielonka (57, 28. Kamil Bębenek), 18. Dean Guezen (73, 29. Maksymilian Rozwandowicz), 55. Meik Karwot (73, 14. Sebastian Bonecki), 17. Joel Valencia, 20. Tymoteusz Klupś (73, 16. Dawid Ryndak) - 11. Marek Fábry.
Motor: 1. Kacper Rosa - 73. Jakub Lis, 21. Sebastian Rudol, 18. Arkadiusz Najemski, 47. Krystian Palacz (85, 24. Filip Luberecki) - 26. Michał Król (85, 27. Dawid Kasprzyk), 37. Mathieu Scalet (77, 55. Marcel Gąsior), 68. Bartosz Wolski, 77. Piotr Ceglarz, 7. Mariusz Rybicki (69, 19. Kacper Wełniak) - 99. Kacper Śpiewak (77, 20. Damian Sędzikowski).
żółte kartki: Ziemann, Bykow.
czerwona kartka: Marcel Ziemann (18. minuta, Zagłębie, za drugą żółtą).
sędziował: Marcin Kochanek (Opole).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz