Liczyliśmy na to, że po przerwie reprezentacyjnej Zagłębie zaprezentuje się z lepszej strony i przełamie serię meczów bez zwycięstwa. Niestety, jest jeszcze gorzej, bo Zagłębie przełamało inną serię - po pięciu wyjazdowych spotkaniach, w których sosnowiczanie zdobyli przynajmniej jeden punkt, dziś zespół Artura Derbina przegrał w Legnicy z Miedzią 0:2 i "umocnił" się na ostatniej pozycji w tabeli Fortuna I ligi.

Do wyjściowego składu na spotkanie z Miedzią powrócił pauzujący za cztery żółte kartki Meik Karwot, który zastąpił Deana Guezena. W środku obrony Ołeksij Bykow wrócił do jedenastki za Dominika Jończego, który w spotkaniu z Arką Gdynia obejrzał czwarte "żółtko". Na ławce usiadł Dawid Ryndak, którego na prawym wahadle zmienił przesunięty z lewej strony Marcel Ziemann, a na lewej flance pojawił się były gracz Miedzi Juan Camara. Czwarta zmiana dotyczyła skrzydłowego młodzieżowca - Kamil Bębenek wskoczył w miejsce Nikodema Zielonki.

Miedź Legnica oddała dwa celne strzały w ósmej minucie meczu i już ten drugi dał gospodarzom bramkę. Najpierw Mateusz Kos złapał piłkę strzeloną przez Damian Tronta, a po chwili nasz golkiper był już bezradny, gdy Michael Kostka dośrodkował z prawego skrzydła, a Kamil Drygas oddał strzał głową z około 5 metrów.

Po stracie bramki sosnowiczanie szybko zwarli szyki i zaczęli atakować bramkę Miedzi, ale brakowało konkretów. W 12. minucie po dośrodkowaniu Juana Camary z rogu groźnie główkował Meik Karwot, ale Jakub Mądrzyk nie dał się zaskoczyć. W 26. minucie drugi celny strzał oddał Kamil Bębenek, ale piłka dosyć wolno toczyła się po murawie i nie zaskoczyła golkipera Miedzi. W 30. minucie świetną okazję miał Joel Valencia, którego obsłużył podaniem Meik Karwot. Ekwadorczyk zwiódł Rubena Hoogenhouta i strzelił z około 12 metrów, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

Drugą połowę dużo lepiej zaczęła Miedź Legnica, która już w ciągu pięciu minut oddała pięć strzałów. Uderzenia Damiana Michalika, Damiana Tronta i Emmanuela Agbora minęły bramkę, a najlepszą okazję zmarnował w 48. minucie Kamil Drygas, który uderzał z około 12 metrów po podaniu Emmanuela Agbora i świetną interwencją popisał się Mateusz Kos. Między 56. a 60. minutą sosnowiczanie popełnili dwa proste błędy na własnej połowie, ale Sebastian Bonecki i Maksymilian Rozwandowicz zdołali w ostatniej chwili powstrzymać Marcela Mansfelda.

W 64. minucie trener Artur Derbin dokonał potrójnej zmiany. Marek Fabry, Nikodem Zielonka i Konrad Wrzesiński weszli za Kamila Bilińskiego, Kamila Bębenka i Juana Camarę. Po tej zmianie na lewe wahadło przemieścił się Marcel Ziemann i to właśnie on w 66. minucie oddał celny strzał zza pola karnego. Niestety, chwilę później gola zdobyli gospodarze. Po podaniu Damiana Michalika piłka trafiła przed pole karne do Kamila Drygasa, który zwiódł Sebastiana Boneckiego i Maksymiliana Rozwandowicza, a następnie oddał strzał z około 12 metrów i strzelił swoją drugą bramkę.

Jesienią 2015, jako zawodnik Zawiszy Bydgoszcz Kamil Drygas strzelił trzy bramki w meczu z prowadzonym przez Artura Derbina Zagłębiem. Dziś poprzestał tylko na dwóch, bo w 76. minucie został zdjęty z boiska przez trenera Radosława Bellę. Sosnowiczanie próbowali strzelić kontaktową bramkę, ale na drodze naszym zawodnikom stawał świetnie dysponowany golkiper Miedzi, który w 74. minucie obronił "główkę" Marka Fabrego, a najlepszą interwencją popisał się w 85. minucie, gdy instynktownie odbił nogą piłkę po strzale Nikodema Zielonki.

Sosnowiczan teraz czeka dwunastodniowa przerwa, po której wyjdą na nową murawą ArcelorMittal Park na mecz z Motorem Lublin. Czy wtedy nastąpi przełamanie?

Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
1:0 Kamil Drygas 8'
Kamil Drygas 68'

Miedź: 39. Jakub Mądrzyk - 17. Michael Kostka (46, 24. Szymon Zalewski), 25. Nemanja Mijušković, 87. Ruben Hoogenhout (90, 21. Miłosz Lewandowski), 26. Florian Hartherz - 69. Damian Michalik (76, 19. Bartosz Guzdek), 8. Tarsi Aguado, 20. Damian Tront, 18. Emmanuel Agbor - 14. Kamil Drygas (76, 9. Daniel Stanclik), 95. Marcel Mansfeld (65, 10. Krzysztof Drzazga).
Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 19. Marcel Ziemann, 13. Vedran Dalić, 29. Maksymilian Rozwandowicz, 2. Ołeksij Bykow, 10. Juan Cámara (64, 77. Konrad Wrzesiński) - 28. Kamil Bębenek (64, 95. Nikodem Zielonka), 14. Sebastian Bonecki, 55. Meik Karwot (73, 18. Dean Guezen), 17. Joel Valencia (77, 20. Tymoteusz Klupś) - 9. Kamil Biliński (64, 11. Marek Fábry).

żółte kartki: Hoogenhout - Cámara.

sędziował: Karol Iwanowicz (Lublin).
widzów: 3227.