- Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, w jakim momencie jest teraz Stal Rzeszów - po trzech zwycięstwach z rzędu w lidze i dodatkowo po wygranej w pucharach. Mamy jeden punkt i trzeba go docenić - powiedział Artur Derbin

Artur Derbin:
- Przyjechaliśmy na stadion Stali Rzeszów przede wszystkim z takim założeniem, żeby po słabym meczu z Polonią Warszawa nie przegrać kolejnego meczu, ale mieliśmy też duże apetyty na to, żeby zgarnąć po trzy punkty i sięgnąc po zwycięstwo. Wszystko zaczęło się nie po naszej myśli, bo w skokach pressingowych trudno nam było złapać dobrze usposobionego rywala. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, w jakim momencie jest teraz Stal Rzeszów - po trzech zwycięstwach z rzędu w lidze i dodatkowo po wygranej w pucharach. Widać było dużą pewność siebie w tej drużynie.
- Przez 20 minut pierwszej połowy nie byliśmy sobą. Mam wrażenie, że nastawienie na wynik i obciążenie psychiczne sprawiało, że trudno nam było realizować swoją grę. Było mało płynności. Nie potrafiliśmy utrzymać się w posiadaniu piłki na połowie rywala. Drużyna zdołała przetrwać ten trudniejszy moment, a Stal nie potrafiła sobie stworzyć żadnej klarownej sytuacji. My nieśmiało postraszyliśmy jednym uderzeniem, a potem drugim i trzecim, aż wreszcie przyszła ta niezrozumiała sytuacja w naszym polu karnym, gdzie Tymek Klupś atakuje piłkę ręką. Dla mnie to było dziwne, bo Tymek rozgrywał dobre zawody, cały czas był aktywny. Na wysokości zadania stanął Mateusz Kos i też trzeba powiedzieć, że nasz trener bramkarzy Matko Perdijić, który przemycił Mateuszowi informację, ale nie będziemy zdradzać szczegółów kuchni.
- W drugiej połowie skorygowaliśmy nasze poczynania i ta druga połowa naprawdę wyglądała atrakcyjnie i ciekawie. W pierwszych minutach przewaga jeśli chodzi o kreowanie sytuacji i oddawanie strzałów była po naszej stronie, ale też był fragmenty, w których mecz był wyrównany i mogło się skończyć różnie. Mamy jeden punkt i trzeba go docenić. Tak chcielibyśmy funkcjonować na boisku i dokładać te punkty. Na koniec chciałbym podziękować licznie przybyłym kibicom Zagłębia Cieszymy się, że kibice w dalszym ciągu są z nami i dają nam wsparcie, a my w dalszym ciągu będziemy dawać wszystko, aby cieszyli się z sukcesów Zagłębia.
- Hubert Matynia oprócz tego, że dobrze finalizuje stałe fragmenty gry, to ma dobrze ułożoną stopę i został wytypowany do wykonywania stałych fragmentów gry, bo dostarcza piłkę z odpowiednią jakością i siłą. Zastanowimy się nad ewentualnym klonowaniem Huberta.
- W przerwie reprezentacyjnej zrobiliśmy sobie pewną analizę tego, jak zespół za mojej kadencji się prezentuje, w jakich fazach gry jesteśmy mocni, a w jakich słabsi i co mamy do poprawy i do udoskonalenia. Skupiliśmy się na pewnych personaliach i taka była decyzja. Hubert Matynia ciężko pracował na to, żeby pokazać się szerszej publiczności. Teraz dostał tę możliwość i skorzystał z niej. Joel Valencia w ostatnim sparingu musiał opuścić boisko z powodu podkręcenia stawu skokowego i do wczoraj była opcja, że nie wsiądzie do autokaru, ale zagryzł zęby i dostaliśmy zielone światło od sztabu medycznego i dziś dał ożywczy sygnał drużynie.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
13 - Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,
ASYSTY:
6 - Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović, Miłosz Pawlusiński, Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski
ŻÓŁTE KARTKI:
12 - Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński, Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović, Piotr Marciniec, Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak
CZERWONE KARTKI:
2 - Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1 - Roko Kurtović
REZERWY - V LIGA
BRAMKI:
16 - Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta, Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański
REZERWY - PUCHAR POLSKI
5 - Kacper Wołowiec
3 - Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański
Zaloguj się aby dodać własny komentarz