Nie było niespodzianki w meczu Zagłębia z IV-ligowcem z Wejherowa. Sosnowiczanie po ponad dziesięciu latach wrócili na stadion Gryfa i podobnie jak wiosną 2013 w II lidze zachodniej, tak i dzisiaj strzelili trzy bramki i wygrali z zespołem prowadzonym przez Grzegorza Nicińskiego. Tym razem nie udało się zachować czystego konta i mecz skończył się wynikiem 3:1.

W pierwszej jedenastce na dzisiejszy mecz znalazło się zaledwie dwóch zawodników, którzy zaczęli niedzielne spotkanie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza - Sebastian Bonecki i Marcel Ziemann, sześciu innych piłkarzy - Ołeksij Bykow, Kamil Biliński, Joel Valencia, Maksymilian Rozwandowicz, Konrad Wrzesiński i Nikodem Zielonka - zaczęło spotkanie na ławce rezerwowych, a do Wejherowa w ogóle nie pojechali Meik Karwot, Mateusz Kos i Dominik Jończy. Po kontuzji za to do składu wrócił Vedran Dalić i od razu zagrał w pierwszym składzie.

Gospodarze z Wejherowa, któzy zajmują dopiero 15. miejsce w swoje grupie IV ligi, w pierwszych 10 minutach gry meczu mieli aż cztery rzuty rożne, ale po żadnym z nich nie stworzyli zagrożenia pod bramką Zagłębia. Z kolei już w 5. minucie po podaniu Marcela Ziemanna w słupek trafił Kamil Bębenek. Później dosyć aktywny był Marek Fabry, który w 16. minucie oddał pierwszy celny strzał, a w 26. minucie wycofał do Deana Guezena, który jednak uderzył nad poprzeczką.

W ciągu 67 sekund gry między 31. a 32. minutą nie było już mocnych na słowackiego napastnika Zagłębia. Najpierw wykazał on dużą czujność w polu karnym Gryfa, przejął piłkę, która została zablokowana przez jednego z graczy gospodarzy po strzale Sebastiana Boneckiego zza pola karnego i umieścił ją w siatce strzałem prawą nogą, a chwilę po wznowieniu gry wykorzystał dośrodkowanie Dawida Ryndaka, który pełnił dziś funkcję kapitana Zagłębia i strzałem głową podwyższył prowadzenie. Niewiele brakowało, aby w ciągu zaledwie 5 minut Słowak skompletował hat tricka. W 36. minucie Słowak strzelał z rzutu wolnego z 25 metrów podyktowanego za faul na Adrianie Trociu i piłkę z trudem sparował golkiper Gryfa.

Niespodziewanie już pierwszy celny strzał gospodarzy dał im bramkę. W 39. minucie Wejherowanie szybko wznowili grę z rzutu wolnego, w czym nie przeszkodzili im gracze Zagłębia, a następnie Bartłomiej Iwański przelobował bramkarza Zagłębia, który wyszedł na skraj pola karnego. Podenerwowani stratą bramki sosnowiczanie jeszcze przed przerwą oddali cztery celne strzały. Bramkarz odbił piłkę po uderzeniach Marcela Ziemanna, Marka Fabrego i Adriana Trocia, a raz wyręczył go obrońca Kacper Małolepszy, który przed linią bramkową zablokował dobitkę Dawida Ryndaka.

Niestety, tuż przed końcem pierwszej połowy boisko musiał opuścić z powodu kontuzji Mateusz Machała, a niespełna kwadrans po przerwie z boiska na noszach został zniesiony Marek Fabry, a razem z nim w tym samym okienku zmieniony został Adrian Troć, który także nie był w pełni dyspozycji.

Gra sosnowiczan nie była już tak ofensywna jak przed przerwą, zwłaszcza od 68. minuty, gdy padł trzeci gol i Zagłębie miało już, tak się przynajmniej mogło wydawać, spokojną, dwubramkową przewagę. Pierwszego gola w pierwszym zespole Zagłębia zdobył 18-letni Kamil Bębenek, który wykończył akcję rozprowadzoną przez dwóch starszych kolegów, których nazwiska także zaczynają się na B - Kamila Bilińskiego i Sebastiana Boneckiego.

Zagłębie po raz trzeci z rzędu rozpoczęło zmagania w Pucharze Polski od wyjazdowego zwycięstwa nad IV-ligowcem. W dwóch poprzednich sezonach drugim rywalem sosnowiczan były zespoły z Ekstraklasy i w obu przypadkach Zagłębie przegrywało u siebie po 0:1 - najpierw z Piastem Gliwice, a potem z Rakowem Częstochowa. Kogo tym razem przydzieli nam los? O tym przekonamy się w piątek o 12:00.

Gryf Wejherowo - Zagłębie Sosnowiec 1:3 (1:2)
0:1 Marek Fábry 31'
0:2 Marek Fábry 32'
1:2 Bartłomiej Iwański 39'
1:3 Kamil Bębenek 68'

Gryf: 1. Robert Wika - 8. Jakub Godlewski (71' 5. Dominik Bluma), 3. Oliwer Kątny, 6. Kacper Małolepszy, 11. Maciej Koszałka - 15. Bartłomiej Iwański (53' 18. Dominik Rietz), 7. Krystian Faltyński (62' 16. Kamil Pranczk), 23. Jakub Kwidziński, 24. Maciej Leske (71' 21. Kacper Hebel), 17. Julian Goyke (62' 14. Seweryn Kozakowski) - 9. Krzysztof Idzi.

Zagłębie: 1. Grega Sorčan - 16. Dawid Ryndak, 4. Mateusz Machała (45+4' 96. Patryk Caliński), 13. Vedran Dalić, 23. Hubert Matynia, 19. Marcel Ziemann (74' 2. Ołeksij Bykow) - 28. Kamil Bębenek, 14. Sebastian Bonecki (74' 29. Maksymilian Rozwandowicz), 18. Dean Guezen, 88. Adrian Troć (58' 95. Nikodem Zielonka) - 11. Marek Fábry (58' 9. Kamil Biliński).

żółte kartki: Kątny - Machała.

sędziował: Radosław Trochimiuk (Ciechanów).