(Na zdjęciu: fragment poprzedniego meczu Zagłębia w Wejherowie)

Do rozgrywek Pucharu Polski w sezonie 2015/2016 Zagłębie przystąpiło jako beniaminek I ligi i do pucharowych zmagań przystąpiło dwa tygodnie przed ligą. Początek nie był imponujący. Sosnowiczanie wygrali z III-ligowym Ursusem Warszawa 1:0 i po rzutach karnych wyeliminowali Wisłę Puławy (po 90 i 120 minutach było 2:2, a puławianie wcześniej prowadzili 2:0 i przy takim stanie zmarnowali rzut karny). Prowadzone przez Artura Derbina w 1/16 finału pokonało Górnika Zabrze 3:1, rundę później było lepsze od III-ligowej Wdy Świecie (4:1), a w rozgrywanym w systemie dwumeczu ćwierćfinale uległo na Stadionie Ludowym Cracovii 1:2, a potem odrobiło straty, zwyciężając w Krakowie 2:0. Dopiero w półfinale lepszy od sosnowiczan okazał się Lech Poznań, który u siebie wygrał 1:0, a w Sosnowcu zremisował 1:1.

W kolejnych sezonach Zagłębiu już tak dobrze nie wiodło się w Pucharze Polski. Sosnowiczanie nie doszli dalej niż do 1/16 finału pucharowych zmagań. Czterokrotnie w tej fazie rozgrywek naszą drużynę eliminowały zespoły z Ekstraklasy (Wisła Kraków w 2016,, Korona Kielce w 2017, Piast Gliwice w 2021 i Raków Częstochowa w 2022)

Po raz czwarty z rzędu pierwszym pucharowym rywalem Zagłębia Sosnowiec będzie zespół, który triumfował w wojewódzkim Pucharze Polski, a po raz trzeci będzie to zespół występujący w IV lidze. W sierpniu 2020 Zagłębie nie sprostało III-ligowej Unii Janikowo, która okazała się najlepsza w województwie kujawsko-pomorskim i przegrało 0:1.

W dwóch kolejnych sezonach sosnowiczanie już uniknęli wpadki i wyeliminowali dwóch czwartoligowców. Jesienią 2021, w debiucie trenera Artura Skowronka nic do powiedzenia w starciu z sosnowiczanam nie miał reprezentujący Opolszczyznę Ruch Zdzieszowice. Zagłębie wygrało na terenie rywala pewnie i bez kłopotów aż 6:0. GKS Wikielec z województwa warmińsko-mazurskiego zawiesił poprzeczkę o wiele wyżej i Zagłębie wygrało tylko 2:1.

Teraz na sosnowiczan czeka Gryf Wejherowo, który okazał się najlepszy w Pucharze Polski w województwie pomorskim. W finale drużyna z Wejherowa pokonało 3:1 rezerwy Chojniczanki Chojnice, a aby dojść do tego finału Gryf musiał wyeliminować Kaszubię Kościerzyna (4:0), MKS Władysławowo (5:0), Bytovię Bytów (2:1), Pomezanię Malbork (1:0) i Anioły Garczegorze (3:2).

Teoretycznie Zagłębie trafiło w I rundzie Pucharu Polski na najłatwiejszego z rywali. Do rozgrywek na szczeblu centralnym zakwalifikowało się czterech przedstawicieli IV ligi (Miedź II Legnica, Stal Brzeg, Start Krasnystaw i właśnie Gryf Wejherowo), spośród których wejherowianie mają w tym sezonie najgorszy bilans w lidze. Po dziewięciu kolejkach IV ligi pomorskiej Gryf zajmuje w tabeli 15. miejsce, a jego bilans to 2 zwycięstwa i 7 porażek. W sobotę Gryf uległ u siebie Bałtykowi Gdynia 1:2 i była to trzecia kolejna porażka, bo poprzednio w takim samym stosunku Gryf przegrał z Aniołami Garczegorze i Chojniczanką II Chojnice.

Największym sukcesem Gryfa Wejherowo w Pucharze Polski jest ćwierćfinał osiągnięty w sezonie 2011/2012. Wejherowianie wyeliminowali wtedy m.in. Koronę Kielce i Górnika Zabrze, a odpadli dopiero po dwumeczu z Legią Warszawa.

Zagłębie Sosnowiec do tej pory rozegrało cztery mecze z Gryfem Wejherowo w ramach rozgrywek II ligi zachodniej w sezonach 2012/2013 i 2013/2014. Nasz zespół w Wejherowie najpierw wygrał 3:0, a potem zremisował 2:2. Łączny bilans spotkań z zespołem z Wejherowa to dwa zwycięstwa i dwa remisy.

Trzy z czterech spotkań z Gryfem Wejherowo obecny trener Zagłębia Artur Derbin obserwował z ławki rezerwowych jako drugi trener Zagłębia. W obu meczach w Wejherowie pełnił on funkcję asystenta Mirosława Kmiecia, a w spotkaniu rozegranym na Stadionie Ludowym wiosną 2014 był członkiem sztabu Mirosława Smyły. Także aktualny trener Gryfa Wejherowo Grzegorz Niciński prowadził wejherowską drużynę w trzech z czterech spotkań z Zagłębiem. Zabrakło go tylko w meczu rozegranym w marcu 2013, który zakończył się wygraną Zagłębia 3:0

Trener Grzegorz Niciński siedmiokrotnie prowadził swoje zespoły w meczach przeciwko Zagłębiu Sosnowiec (oprócz Gryf były to także po dwa razy Arka Gdynia i Chrobry Głogów) i żadnego z tych meczów nie wygrał. Gdy Niciński pracował w klubie z Gdyni, dwa razy rywalizował z prowadzonym przez Artura Derbina Zagłębiem. Wówczas na Ludowym Zagłębie wygrało 4:2, a w rewanżu w Gdyni było 2:2.

Szkoleniowiec Zagłębia po ostatnim meczu ligowym zapowiedział, że szansę gry w pucharowym meczu dostaną ci zawodnicy, którzy za jego kadencji grali mniej lub wcale. Można więc spodziewać się, że na boisku w Wejherowie pojawią się Grega Sorčan, Dawid Ryndak, Patryk Caliński, Mateusz Machała, Hubert Matynia, Bartosz Chęciński, czy Kamil Bębenek. Kontuzje wykluczają z gry Vedrana Dalicia, Antonio Pavicia, Tymoteusza Klupsia i Juana Camarę. Pod znakiem zapytania stoją występy Meika Karwota i Deana Guezena.