Nie udało się Zagłębiu Sosnowiec przedłużyć serii zwycięstw i po raz pierwszy od wiosny 2018 wygrać trzech kolejnych spotkań. Sosnowiczanie po remisie z Odrą Opole i zwycięstwach nad Lechią Gdańsk i GKS-em Katowice doznali pierwszej porażki po powrocie Artura Derbina na stanowisko trenera. Było to zarazem pierwsze zwycięstwo zespołu z Niecieczy w Sosnowcu. Na Stadionie Ludowym "Słonie" doznały dwóch porażek i raz wyjechały z jednym punktem, a ze swojego pierwszego wyjazdu na ArcelorMittal Park niecieczanie wracają z kompletem punktów.

Szkoleniowiec Zagłębia dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do meczu w Katowicach. Z powodu kontuzji poza meczową kadrą znalazł się Juan Camara, a Dean Guezen rozpoczął mecz wśród rezerwowych. W ich miejsce na boisko wyszli gracze, którzy zmieniali ich w ubiegły piątek w Katowicach - Marcel Ziemann i Sebastian Bonecki. W składzie brakowało nadal kontuzjowanych Tymoteusza Klupsia, Vedrana Dalicia i Antonio Pavicia.

Zagłębie już w 3. minucie mogło wykorzystać złe wyprowadzenie piłki z pola karnego przez gości, ale po przechwycie Meika Karwota Joel Valencia oddał strzał obok słupka. Cztery minuty potem niecieczanie wyszli na prowadzenie. Najpierw po podaniu Kacpra Karaska z prawej strony pola karnego strzelał Jakub Branecki. Mateusz Kos odbił piłkę, a Konrad Wrzesiński uniemożliwił dobitkę Artemowi Polarusowi. W kolejnej akcji padła bramka. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła i interwencji głową Maksymiliana Rozwandowicza piłkę przejął Maciej Ambrosiewicz i wyłożył przed linię pola karnego do Kacpra Karaska, a ten mocnym strzałem prawą nogą pokonał Mateusza Kosa.

Wyrównująca bramka padła już w 15. minucie. Marcel Ziemann przejął piłkę na lewej stronie boiska i zagrał do Kamila Bilińskiego, który miał sporo czasu i miejsca na oddanie strzału prawą nogą z ponad 20 metrów. "Bila" uczcił bramką swój 150. mecz na drugim poziomie rozgrywkowym (na ten bilans składa się 6 meczów w Śląsku Wrocław, 11 w Zniczu Pruszków, 13 w Górniku Polkowice, 33 w Wiśle Płock, 78 w Podbeskidziu Bielsko-Biała i 9 w Zagłębiu Sosnowiec), a zarazem strzelił bramkę w trzecim kolejnym ligowym meczu Zagłębia. Ostatnim zawodnikiem, któremu udała się taka sztuka w Zagłębiu był Szymon Sobczak w końcówce sezonu 2021/2022, a jeśli chodzi tylko o bramki strzelone z gry (nie wliczając rzutów karnych), to ostatnim był Szymon Lewicki jesienią 2017.

Kamil Biliński jeszcze przed końcem pierwszej połowy miał szansę na podwyższeniu wyniku, ale Tomasz Loska poradził sobie z jego strzałem zza pola karnego, a Konradowi Wrzesińskiemu nie udało się dojść do dobitki. Od początku drugiej połowy goście mocno przycisnęli Zagłębie i sosnowiczanie byli długo zamknięci we własnym polu karnym. Paradoksalnie, w tym okresie lepszą sytuację stworzyło sobie Zagłębie, gdy w 56. minucie po podaniu Joela Valencii zza pola karnego w okieno przymierzył Marcel Ziemann, ale Tomasz Loska zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

Niecieczanie ponownie wyszli na prowadzenie w 62. minucie. Kacper Karasek dośrodkował z rzutu rożnego, Arkadiusz Kasperkiewicz zagrał piłkę głową, a Maciej Ambrosiewicz zamknął akcję strzałem z ostrego kąta w krótki róg. Dla byłego kapitana sosnowiczan był to drugi gol w drugim kolejnym spotkaniu przeciwko Zagłębiu. Tym razem radość "Ambro" po bramce była dosyć stonowana.

W 79. minucie w zamieszaniu podbramkowym piłkę w stronę bramki zagrał Ołeksij Bykow. Tomasz Loska znowu był czujny i nie dał się zaskoczyć, a była to już ostatnia okazja dla Zagłębia. Wynik meczu został ustalony cztery minuty później. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Maciej Ambrosiewicz zagrał piłkę głową na środek pola karnego, a Jakub Branecki mocnym strzałem z woleja pokonał Mateusza Kosa.

W środę o 15:30 przed zespołem Zagłębia wyjazdowy mecz Pucharu Polski z Gryfem Wejherowo, a rywalem w następnej ligowej kolejce będzie niepokonany w tym sezonie Górnik Łęczna (poniedziałek, 2 października o 18:00).

Zagłębie Sosnowiec - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:3 (1:1)
0:1 Kacper Karasek 7'
1:1 Kamil Biliński 15'
1:2 Maciej Ambrosiewicz 62'
1:3 Jakub Branecki 83'

Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 77. Konrad Wrzesiński, 27. Dominik Jończy, 29. Maksymilian Rozwandowicz, 2. Ołeksij Bykow, 19. Marcel Ziemann - 95. Nikodem Zielonka (66' 88. Adrian Troć), 14. Sebastian Bonecki, 55. Meik Karwot (79' 18. Dean Guezen), 17. Joel Valencia (87' 28. Kamil Bębenek) - 9. Kamil Biliński (78' 11. Marek Fábry).

Bruk-Bet Termalica: 1. Tomasz Loska - 17. Taras Zawijśkyj (90+3' 88. Tomáš Poznar), 3. Arkadiusz Kasperkiewicz, 23. Lukas Spendlhofer, 21. Damian Hilbrycht - 10. Adam Radwański (84' 90. Jakub Nowakowski), 28. Maciej Ambrosiewicz, 8. Andrij Dombrowśkyj, 24. Kacper Karasek (75' 53. Andrzej Trubeha), 14. Artem Polarus (46' 7. Morgan Faßbender) - 9. Jakub Branecki (90+3' 25. Arkadiusz Morąg).

żółte kartki: Guezen - Radwański, Branecki, Nowakowski.

sędziował: Paweł Malec (Łódź).

widzów: 7284.