Między 28 kwietnia a 27 maja 2018 Zagłębie wygrało sześć kolejnych meczów w Fortuna I lidze. Od tamtej pory naszemu klubowi ani razu nie udało się zaliczyć serii zwycięstw dłuższej niż dwa, a i tak krótka seria nie przytrafiła się zbyt często, bo uwzględniając obecną passę zaledwie dziewięć razy:
- 27. i 28. kolejka w sezonie 2018/2019,
- 3. i 4. kolejka, 12. i 13. kolejka oraz 20. i 21. kolejka w sezonie 2019/2020,
- 22. i 23. kolejka oraz 31. i 32. kolejka w sezonie 2020/2021,
- 17. i 18. kolejka oraz 24. i 25. kolejka w sezonie 2021/2022.

W niedzielny wieczór podopieczni Artura Derbina staną przed szansą przedłużenia tej serii do trzech. Dla szkoleniowca sosnowiczan taka seria nie jest czymś wyjątkowym. Jesienią 2015 Zagłębie pod wodzą Derbina odniosło pięć kolejnych zwycięstw w Fortuna I lidze: 4:1 w Legnicy z Miedzią, 1:0 z Rozwojem w Katowicach, 2:0 z Bytovią w Sosnowcu, 4:2 ze Stomilem w Olsztynie i 2:1 z Chojniczanką w Sosnowcu. Z kolei wiosną 2015, jeszcze w II lidze, gdy Artur Derbin prowadził zespół w duecie z Robertem Stankiem, Zagłębie dwukrotnie zaliczyło serię trzech zwycięstw.

W zeszłym sezonie klub z Niecieczy mógł się uważać za największego przegranego Fortuna I ligi. Jednego punktu zabrakło niecieczanom do bezpośredniego awansu do Ekstraklasy. W półfinale barażów "Słonie" wygrały 2:0 ze Stalą Rzeszów, ale w finale musiały uznać wyższość Puszczy Niepołomice, z którą przegrały po dogrywce 2:3 i w pierwszym sezonie po spadku nie udało się powrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Po sezonie klub z Niecieczy pożegnał się z czeskim trenerem Radoslavem Latalem i ponownie zatrudnił Mariusza Lewandowskiego, który w sezonie 2020/2021 wprowadził niecieczan do Ekstraklasy Po ośmiu rozegranych meczach Bruk-Bet Termalica Nieciecza zajmuje 8. miejsce w tabeli z dorobkiem 11 punktów, na który składają się trzy zwycięstwa (5:0 w Głogowie z Chrobrym, 1:0 u siebie ze Zniczem Pruszków i 4:0 w Rzeszowie z Resovią), dwa remisy (po 2:2 z Arką w Gdyni i u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała) i trzy porażki (1:4 u siebie z Miedzią Legnica, 0:2 u siebie z Motorem Lublin i 1:3 w Płocku z Wisłą).

W meczach z udziałem zespołu z Niecieczy nie brakuje bramek. Padło ich w sumie aż 29 i pod tym względem atrakcyjniejsze są tylko spotkania Chrobrego Głogów, w których strzelono 30 bramek. Bruk-Bet Termalica może pochwalić się największa liczbą strzelonych bramek spośród wszystkich pierwszoligowców. Niecieczanie w ośmiu spotkaniach zdobyli 16 bramek, a dorobkiem podzieliło się aż dziesięciu zawodników. Najlepszymi strzelcami Bruk-Betu Termaliki są Jakub Branecki, Morgan Faßbender i Artem Polarus - wszyscy trzej mają w swoim dorobku po trzy trafienia.

Zagłębie w drugiej z rzędu kolejce zagra z zespołem, który przystępuje do meczu jako drużyna z największą liczbą bramek strzelonych w lidze. Przed tygodniem udało się zatrzymać GKS Katowice i Mateusz Kos zakończył mecz z czystym kontem. Czy uda się to powtórzyć także w spotkaniu z niecieczanami? W tym sezonie Zagłębiu jeszcze nie udało się na ArcelorMittal Park zagrać "na zero z tyłu". Może więc w niedzielę nastąpi pierwszy taki mecz?

Rachunki do wyrównania zarówno z zespołem z Niecieczy, jak i jego obecnym szkoleniowcem ma trener Zagłębia Artur Derbin. To właśnie Bruk-Bet Termalica w sezonie 2020/2021 wyprzedził w tabeli prowadzony przez Derbina GKS Tychy i wywalczył bezpośredni awans do Ekstraklasy. Tyszanom pozostała wtedy gra w barażach, w których doznali porażki z Górnikiem Łęczna, a więc zespołem, w którym sosnowiczanie zmierzą się w przyszły poniedziałek.

Jeśli Kamil Biliński pojawi się w niedzielę na boisku, to zaliczy swój 150. występ w Fortuna I lidze. "Bila" debiutował na zapleczu Ekstraklasy 9 września 2006 w barwach Śląska Wrocław. Na tym szczeblu rozgrywkowym reprezentował także barwy KS Polkowice, Wisły Płock i Podbeskidzia Bielsko-Biała, w barwach którego rozegrał najwięcej, bo aż 78 spotkań.

Historia starć Zagłębia i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza jest dosyć krótka. Oba zespoły do tej pory spotkały się zaledwie sześć razy (spośród drużyn występujących w tym sezonie w Fortuna I lidze Zagłębie rzadziej grało tylko ze Zniczem Pruszków), a pierwszy mecz miał miejsce w sezonie 2019/2020. Do tej pory Zagłębie wygrało dwa spotkania, raz zanotowano remis, a Bruk-Bet wygrał trzy mecze. W tej rywalizacji na razie górą są gospodarze. W Sosnowcu Zagłębie wygrało dwukrotnie, a w jednym meczu był remis uratowany przez niecieczan w doliczonym czasie spotkania. Z kolei na stadionie w Niecieczy Bruk-Bet wygrał wszystkie trzy mecze, nie tracąc ani jednej bramki.