Po dwóch wyjazdowych meczach Zagłębie wraca na swój stadion. Rywalem sosnowiczan w meczu 7. kolejki Fortuna I ligi będzie Lechia Gdańsk.
(Na zdjęciu: Konrad Wrzesiński jest jedynym zawodnikiem w obecnej kadrze Zagłębia, który brał udział w ekstraklasowym meczu z Lechią jesienią 2018)
1 maja 2016 Artur Derbin po raz ostatni poprowadził Zagłębie w meczu rozgrywanym przed własną publicznością. Nasz zespół przegrał wówczas na Stadionie Ludowym z Rozwojem Katowice 0:1. Bramkę, która zdecydowała o porażce sosnowiczan, a zarazem zwolnieniu trenera, strzelił były piłkarz Zagłębia i kolega Derbina z zespołu występującego w rundzie wiosennej 2001/2002 Sebastian Gielza. Od tamtej pory Artur Derbin trzykrotnie przyjeżdżał na Stadion Ludowy jako trener gości - w 2019 z GKS-em Bełchatów, w 2020 i 2021 z GKS-em Tychy. Mecz z Lechią Gdańsk będzie pierwszym spotkaniem na ArcelorMittal Park, które Artur Derbin obejrzy z perspektywy murawy. Do tej pory obserwował on mecze rozgrywane na nowym sosnowieckim stadionie albo z trybun, albo z wysokości drugiego piętra, gdzie znajduje się studio telewizyjne i stanowiska komentatorskie.
Do spotkania z gdańszczanami Zagłębie przystępuje jako przedostatni zespół w tabeli Fortuna I ligi. Po poprzedniej kolejce sosnowiczanie spadli z 16. na 17. pozycję i zwiększyli stratę do bezpiecznego miejsca z trzech do czterech punktów. Pewne jest więc to, że niezależnie od tego, jakim wynikiem zakończy się mecz z Lechią Gdańsk, Zagłębie po siódmej kolejce nadal pozostanie "pod kreską".
W poniedziałkowym meczu w Opolu Zagłębie nie poprawiło swojego bramkowego dorobku i po sześciu rozegranych spotkaniach w rubryce "bramki strzelone" przy Zagłębiu widnieje czwórka. W Fortuna I lidze nie ma drużyny, która zdobyła mniej goli, a taką samą liczbą trafień mogą się jeszcze "pochwalić" Znicz Pruszków i Resovia. Po raz ostatni Zagłębie strzeliło mniej bramek w pierwszych sześciu meczach w sezonie 2000/2001 (trzy, ale wtedy nasz zespół miał bilans 2 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki). Z kolei mniej punktów sosnowiczanie po sześciu spotkaniach mieli po raz ostatni w sezonie 1973/1974 (1 punkt, bilans 0-1-5 i zero strzelonych bramek). Taki sam bilans jak obecnie (0-2-4) Zagłębie miało również na starcie rozgrywek w 1975 roku.
Po raz drugi w tym sezonie Zagłębie zagra na własnym stadionie ze spadkowiczem z Ekstraklasy (w drugiej kolejce zremisowało 1:1 z Wisłą Płock). Lechia Gdańsk jeszcze latem 2022 grała w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, ale zamiast włączyć się do walki o kolejne występy w europejskich pucharach, zespół z Gdańska uwikłał się w walkę o utrzymanie w Ekstraklasie, która zakończyła się niepowodzeniem i po 15 latach Lechia pożegnała sie z najwyższą klasą rozgrywkową. Po spadku w klubie z Gdańska doszło do sporych zmian. Począwszy od właściciela, poprzez trenera (został nim Szymon Grabowski, który w poprzednim sezonie pracował w Stomilu Olsztyn) aż do niemal całkowitej rewolucji w składzie.
Do kadry Lechii wróciło kilku wypożyczonych zawodników, sprowadzono trzech piłkarzy z łotewskiej Valmiery, a najgłośniejszym transferem letniego okna transferowego było sprowadzenie hiszpańskiego napastnika Luisa Fernandeza, który w poprzednim sezonie występował w Wiśle Kraków i strzelił 20 bramek w Fortuna I lidze (w tym dwie na Stadionie Ludowym i jest jak dotąd ostatnim zawodnikiem, który w pierwszoligowym meczu rozgrywanym w Sosnowcu zdobył więcej niż jedną bramkę). Po sześciu kolejkach sezonu 2023/2024 Hiszpan dzieli prowadzenie w klasyfikacji strzelców z Karolem Czubakiem z Arki Gdynia oraz swoim byłym kolegą z Krakowa Angelem Rodado. Wszyscy ci zawodnicy zdobyli po cztery bramki, a więc tyle ile cały zespół Zagłębia.
Spadkowicze nie mają łatwo w pierwszym sezonie po degradacji i rzadko zdarza się, aby po roku wrócili do Ekstraklasy (ostatni raz taka sztuka udała się Górnikowi Zabrze w sezonie 2016/2017). Także dla Lechii początek sezonu nie jest zbyt łatwy. Gdańszczanie na razie grają w kratkę. Na inaugurację rozgrywek wygrali w Głogowie z Chrobrym 4:2, następnie przed własną publicznością ulegli Motorowi Lublin 1:1. W trzeciej kolejce zremisowali w Płocku 1:1, a potem dwa zwycięstwa u siebie (1:0 ze Zniczem Pruszków i 3:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała) przedzieliła wyjazdowa porażka 0:2 z Resovią.
Niedzielny mecz będzie 35. konfrontacją Zagłębia Sosnowiec i Lechii Gdańsk. Do tej pory nasza drużyna wygrała 13 razy, Lechia była lepsza w 14 spotkaniach, a siedem potyczek zakończyło się remisem. Po raz ostatni oba zespoły spotkały się w tej samej lidze w sezonie 2018/2019. Lechia wygrała wówczas oba mecze w Ekstraklasie (4:1 w Gdańsku i 1:0 na Stadionie Ludowym). W kadrze Zagłębia mamy obecnie jednego zawodnika, który brał udział w tamtej rywalizacji. W jesiennym meczu na Stadionie Energa w Gdańsku wystąpił Konrad Wrzesiński, który zanotował asystę przy bramce Vamary Sanogo. Mecze z sezonu 2018/2019 z niedzielnym spotkaniem łączy to, że zarówno wtedy, jak i teraz Zagłębie przystępowało do spotkania jako zespół ze strefy spadkowej.
Na drugim poziomie rozgrywkowym Zagłębie i Lechia po raz ostatni rywalizowały w sezonie 2006/2007. Lechia podejmowała wówczas rywali na stadionie przy Traugutta i w końcówce jesiennego meczu w Gdańsku odrobiła dwie bramki straty i doprowadziła do remisu 2:2. Wiosną na Stadionie Ludowym sosnowiczanie triumfowali 2:0 po bramkach Krystiana Prymuli i Marcina Folca.
Mecz z Lechią będzie dziesiątym ligowym spotkaniem Zagłębia rozgrywanym na stadionie ArcelorMittal Park. Bilans dotychczasowych meczów naszego zespołu to 4 zwycięstwa (2:1 z GKS-em Katowice, 2:0 z Ruchem Chorzów, 1:0 z ŁKS-em Łódź i 1:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała), 3 remisy (po 1:1 z Puszczą Niepołomice, Sandecją Nowy Sącz i Wisłą Płock) oraz 2 porażki (po 0:1 ze Skrą Częstochowa i Resovią Rzeszów).
Trwająca seria trzech meczów bez wygranej Zagłębia u siebie jest najdłuższą taką serią w krótkiej historii funkcjonowania nowego stadionu w Sosnowcu. Ze względu na przerwę reprezentacyjną w przyszłym tygodniu nie odbędą się mecze Fortuna I ligi. W piątek 8 września o 17:30 Zagłębie rozegra w Rącznej sparing z Cracovią, a do walki o pierwszoligowe punkty sosnowiczanie wróca w kolejny piątek. 15 września na Bukowej w Katowicach Zagłębie zmierzy się z GKS-em.
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha, Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski

































Zaloguj się aby dodać własny komentarz