Z inaugurującego sezon 2023/2024 Zagłębie wraca bez punktów. Sosnowiczanie przegrali mecz z beniaminkiem z Lublina, choć trzeba przyznać, że decydujący o zwycięstwie gospodarzy gol padł po rzucie karnym, co do którego było sporo kontrowersji.

Czerwona kartka, jaką został ukarany w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu Marcin Malinowski sprawiła, że nasz faktyczny pierwszy trener musiał dzisiaj zasiąść na trybunach. Utrzymywał jednak stały kontakt z członkami sztabu szkoleniowego przebywającymi na ławce rezerwowych. Ustalając skład na mecz z Motorem, Marcin Malinowski postawił na zawodników, którzy grali w Zagłębiu w rundzie wiosennej. Z jednym tylko wyjątkiem - na lewej obronie zagrał Antonio Pavić, ale to tylko dlatego, że na tej pozycji nie było zdrowego zawodnika ze starej kadry. Kamil Biliński, Joel Valencia, Juan Camara czy Patryk Caliński musieli ustąpić miejsca piłkarzom, grającym w poprzednim sezonie.

Gospodarze od pierwszych minut zaatakowali Zagłębie. W ciągu kwadransa aż trzy razy musiał interweniować Mateusz Kos, który najpierw odbił na słupek piłkę po strzale Piotra Ceglarza, a następnie dwukrotnie nie dał się pokonać Michałowi Królowi. Zagłębie pierwszą dogodną okazję miało dopiero w 25. minucie. Dean Guezen dośrodkował z rzutu wolnego. W polu karnym piłkę przewrotką zagrał Maksymilian Rozwandowicz, a Marek Fabry przestrzelił z około metra.

Łukasza Budziłka udało się pokonać dopiero w 34. minucie. Maksymilian Rozwandowicz wywalczył rzut wolny. Sebastian Bonecki odegrał do Deana Guezena, który dośrodkował lewą nogą w pole bramkowe, a Ołeksij Bykow wskoczył między Filipa Wójcika i Mathieu Scaleta i strzałem głową z kilku metrów dał Zagłębiu prowadzenie.

Prawdziwe emocje w meczu rozpoczęły się w połowie drugiej części gry. Wcześniej groźnie pod bramką zrobiło się tylko raz, gdy w 62. minucie Mateusz Kos interweniował po strzale Kamila Wojtkowskiego, a dobitka Michała Króla była niecelna. W 69. minucie Zagłębie dokonało dwóch zmian. Na boisku pojawili się Kamil Biliński i Konrad Wrzesiński, ale weszli oni akurat w momencie, w którym sędziowie VAR analizowali zagranie Ołeksija Bykowa. Strzelec pierwszej bramki dla Zagłębia dotknął piłkę ręką po zagraniu Piotra Ceglarza. Paweł Malec obejrzał sytuację na monitorze i podyktował "jedenastkę", którą wykorzystał sam Ceglarz.

Motor poszedł za ciosem i 4 minuty później objął prowadzenie. Filip Luberecki dośrodkował z lewej strony boiska w pole bramkowe. Dominik Jończy podbił piłkę głową do góry, a Mariusz Rybicki uprzedził Dawida Ryndaka i strzelił przewrotką z bocznej linii pola bramkowego. Piłka odbiła się od głowy "Denvera" i zmyliła Mateusza Kosa. To dopiero był początek emocjonującej końcówki. W 87. minucie Kamil Biliński zagrał w polu karnym do Sebastiana Boneckim, a ten precyzyjnym strzałem, po którym piłka odbiła się od poprzeczki, doprowadził do wyrównania.

W 88. minucie Filip Wójcik wrzucił piłkę w pole karne sosnowiczan, a Maksymilian Rozwandowicz najpierw trafił piłę głową, a potem dotknęła ona jego ręki. Paweł Malec w pierwszym odruchu podyktował rzut karny, ale dosyć długo trwała analiza. Koledzy z pomieszczenia VAR skłonili głównego arbitra do drugiej w meczu wizyty przy monitorze, ale tym razem sędzia podtrzymał decyzję. Pierwotnie egzekutorem rzutu karnego miał być Rafał Lis, ale ostatecznie piłkę w ręce wziął Rafał Król i to on zdobył zwycięską bramkę dla Motoru, a Marek Fabry za niesportowe zachowanie na ławce rezerwowych obejrzał czerwoną kartkę.

Mecz został przedłużony łącznie o niemal kwadrans, ale Zagłębiu już nie udało się zdobyć bramki i przegrało z beniaminkiem. Czy zasłużenie? Kwestia dyskusyjna...

Motor Lublin - Zagłębie Sosnowiec 3:2 (0:1)
0:1 Ołeksij Bykow 34'
1:1 Piotr Ceglarz 74' (k)
2:1 Dawid Ryndak 78 (samob)
2:2 Sebastian Bonecki 87'
3:2 Rafał Król 90+4' (k)

Motor: 53. Łukasz Budziłek - 17. Filip Wójcik, 4. Przemysław Szarek, 21. Sebastian Rudol, 24. Filip Luberecki - 26. Michał Król (74, 7. Mariusz Rybicki), 37. Mathieu Scalet, 22. Kamil Wojtkowski (62, 73. Jakub Lis), 10. Rafał Król, 77. Piotr Ceglarz (77, 11. Dariusz Kamiński) - 19. Kacper Wełniak (62, 99. Kacper Śpiewak).

Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 16. Dawid Ryndak, 27. Dominik Jończy, 2. Ołeksij Bykow, 3. Antonio Pavić - 20. Tymoteusz Klupś (69, 77. Konrad Wrzesiński), 14. Sebastian Bonecki, 29. Maksymilian Rozwandowicz, 18. Dean Guezen (81, 28. Kamil Bębenek), 88. Adrian Troć (81, 17. Joel Valencia) - 11. Marek Fábry (69, 9. Kamil Biliński).

Żółte kartki: Wojtkowski, Scalet, Szarek, R.Król - Pavić, Bonecki, Kos.
Sędziował: Paweł Malec (Łódź).
Widzów: 9476.