Mecz rozgrywany na stadionie Carbo Gliwice (w sezonach 2002/2003 i 2003/2004 w III lidze grał tam pierwszy zespół Zagłębia) był starcie dwóch najlepszych w tym roku zespołów w IV lidze. Zarówno rezerwy Piasta, jak i druga drużyna Zagłębia, w 2023 zdobyły dotąd 22 punkty, ale nasze rezerwy rozegrały jedno spotkanie mniej.

W drużynie Grzegorza Bąka tym razem z jednym wyjątkiem brakowało zawodników z pierwszej drużyny, którzy przygotowują się do poniedziałkowego meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Tym wyjątkiem był Marek Fabry. Słowacki napastnik nie może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na pierwszoligowe spotkanie, ponieważ pauzuje za cztery żółte kartki, więc rozegrał w Gliwicach pełne 90 minut.

Pierwszy zespół Piasta grał swój ligowy mecz już wczoraj i dziś w spotkaniu rezerw pojawiło się dwóch zawodników, którzy w tym sezonie mieli okazję występować w Ekstraklasie - Szczepan Mucha i Gabriel Kirejczyk. Mecz na stadionie Carbo obserwował trener pierwszej drużyny Piasta Aleksandar Vuković.

Przed przerwą optyczną przewagę miało Zagłębie, a zespołowi Piasta dwa razy pomogła poprzeczką. Raz trafił w nią jeden z zawodników gospodarzy, który próbował przeciąć dośrodkowanie, a za drugim razem Marek Fabry. Drugą połowę lepiej zaczął Piast II i miało to efekt w postaci bramki. Sosnowiczanie stracili piłkę na połowie gospodarzy po wrzucie z autu, a Piast II przeprowadził kontrę. Nikomu z Zagłębia nie udało się jej przerwać i po strzale 42-letniego Wojciecha Kędziory musiał skapitulować młodszy o prawie ćwierć wieku Kacper Siuta.

Drugi gol dla gospodarzy padł w 77. minucie. Z lewej strony boiska przed bramkę zagrał Szczepan Mucha, a wprowadzony minutę wcześniej Konrad Stisz trafił z bliska do siatki. Trener Grzegorz Bąk zareagował dwoma zmianami, zmienił ustawienie, wpuścił na plac gry drugiego napastnika i to właśnie Kamil Bębenek w 82. minucie wykorzystał dośrodkowanie Damiana Pawłowskiego z rzutu wolnego i zdobył gola dla sosnowiczan.

Zagłębie II w końcówce natarło na gospodarzy i próbowało za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. W 86. minucie Maksymilian Śliwiński zza pola karnego trafił w poprzeczkę, a już w doliczonym czasie gry dwa celne strzały oddał Marek Fabry. Oba zostały obronione przez Bartłomieja Jelonka.

Porażka w Gliwicach oznacza, że rezerwy Zagłębia praktycznie straciły już szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie i grę w barażach o awans do III ligi. Udany początk rundy wiosennej rozbudził nadzieję, że mimo niezbyt dobrej wiosny może uda się jeszcze powalczyć o pierwszą pozycję, ale porażka z liderem znacznie utrudniła te plany.

W środę 17 maja o 18:00 w zaległym meczu 16. kolejki Zagłębie II zagra w Bytomiu z Szombierkami, a za tydzień w sobotę 20 maja o 17:00 na Stadionie Ludowym podejmie Ruch Radzionków.

Piast II Gliwice - Zagłębie II Sosnowiec 2:1 (0:0)
1:0 Wojciech Kędziora 56'
2:0 Konrad Stisz 77'
2:1 Kamil Bębenek 81'

Piast II: Bartłomiej Jelonek - Sebastian Dulęba, Radosław Kruppa, Dominik Świetlicki, Oskar Leśniak - Szczepan Mucha (90+3' Igor Buchta), Jakub Niedbała, Bartosz Łuczak (90+6' Dawid Kamiński), Toya Nakajima (13' Piotr Liszewski) - Wojciech Kędziora (76' Konrad Stisz), Gabriel Kirejczyk (73' Kacper Noworyta).
Rezerwowi: Damian Skowronek, Michał Zachciał, Wiktor Figołuszka, Tomasz Podgórski
Trener: Jarosław Wójcik

Zagłębie II: Kacper Siuta - Kamil Szlachta, Mikołaj Staniak, Aleksander Piątek (79' Kamil Bębenek) - Piotr Płuciennik, Damian Hałatek, Damian Pawłowski, Maksym Niemiec (79' Mateusz Kozłowski) - Igor Dziedzic (71' Maksymilian Śliwiński), Marek Fabry, Michał Barć (63' Łukasz Uchnast).
Rezerwowi: Szymon Frankowski, Jakub Nowak, Michał Szczyrba, Kamil Lipka, Szymon Celej.
Trener: Grzegorz Bąk

Żółte kartki: Wojciech Kędziora (16'), Bartosz Łuczak (90') - Kacper Siuta (45+4'), Igor Dziedzic (54'), Michał Barć (60').

Sędziowie: Marcin Bielawski (Mysłowice) - Mateusz Bielawski (Katowice), Grzegorz Szymanek (Chorzów)