(Na zdjęciu: Maksymilian Banaszewski w ten sposób strzelił bramkę w jesiennym meczu z Chojniczanką Chojnice)

Wyjazdowy mecz Zagłębia z Chojniczanką będzie przerywnikiem w serii spotkań sosnowiczan z zespołami z czołówki tabeli. W poprzedniej kolejce Zagłębie podejmowało trzeci w tabeli Ruch Chorzów, za tydzień w piątek do Sosnowca przyjedzie Łódzki Klub Sportowy, który do meczu na ArcelorMittal Park przystąpi jako lider, a kolejkę później drużynę Marcina Malinowskiego czeka wyprawa do Niecieczy i spotkanie z Bruk-Betem, który jest niepokonany od październikowego spotkania na Stadionie Ludowym.

Mając w perspektywie mecze z tak silnymi rywalami, spotkanie w Chojnicach trzeba wygrać po to, aby odskoczyć od strefy spadkowej (w weekendowej kolejce Skra Częstochowa gra z Odrą Opole, a więc jedna z drużyn znajdujących się w tabeli za Zagłębiem na pewno straci punkty) i równocześnie "pozbyć" się jednego z rywali w walce o utrzymanie. Ewentualna wygrana pozwoli Zagłębiu powiększyć przewagę nad Chojniczanką do 12 punktów, co wydaje się mało prawdopodobne do odrobienia w pozostałych do rozegrania sześciu kolejkach.

Brak remisu w niedzielnym meczu będzie oznaczał, że jedna z drużyn przerwała czarną serię. Chojniczanka przystępuje do meczu z Zagłębiu po serii ośmiu spotkań bez zwycięstwa. Zespół z Kaszub w tym roku wygrał tylko w inaugurującym rundę wiosenną meczu ze Skrą Częstochowa, a w kolejnych spotkaniach wywalczył zaledwie trzy punkty.

Zagłębie ma natomiast do przerwania fatalną serię w meczach wyjazdowych. Sosnowiczanie nie potrafili odnieść zwycięstwa w jedenastu kolejnych ligowych spotkaniach na wyjazdach. Po raz ostatni taka sztuka udała się 29 lipca w Opolu, gdy drużyna prowadzona przez Artura Skowronka pokonała Odrę 4:1. Co więcej - w żadnym z trzech rozegranych w tym roku wyjazdowych spotkań Zagłębiu nie udało się zdobyć bramki. Ostatnim trafieniem poza Sosnowcem pozostaje więc dający Zagłębiu remis gol Mateusza Bodziocha w doliczonym czasie spotkania z Resovią, które odbyło się 13 listopada 2022.

Do niedzielnego meczu oba zespoły przystąpią pod wodzą już trzecich trenerów w tym sezonie. W Zagłębiu po rundzie jesiennej Artura Skowronka zastąpił Dariusz Dudek, którego po porażce 0:6 w Rzeszowie zluzował Marcin Malinowski. Chojniczanka rozpoczęła sezon pod wodzą Tomasza Kafarskiego, który wprowadził ten zespół do I ligi. Nie wytrwał on jednak do zimowej przerwy. Po serii pięciu porażek przed ostatnim meczem w rundzie jesiennej został zwolniony i tymczasowo zastąpił go Piotr Kieruzel. W rundzie wiosennej chojniczan prowadzi natomiast Krzysztof Brede, który miał już okazję pracować w Chojniczance w sezonie 2017/2018.

Jeżeli Zagłębie wygra niedzielny mecz w Chojnicach, to po raz pierwszy od ponad roku zanotuje serię dwóch zwycięstw z rzędu. Poprzednio taka sztuka udała się sosnowiczanom między 20 marca a 2 kwietnia 2022, gdy Zagłębie wygrało po 2:1 ze Skrą Częstochowa i GKS-em Jastrzębie. Z kolei ostatnim trenerem Zagłębia, który wygrał pierwsze dwa mecze po objęciu posady był Dariusz Dudek w trakcie swojej drugiej kadencji w naszym klubie. Jesienią 2019 prowadzone przez Dudka Zagłębie pokonało Sandecję Nowy Sącz (3:1) i Wartę Poznań (3:2).

Bilans meczów Chojniczanki na własnym stadionie w tym sezonie to 4 zwycięstwa, 4 remisy i 5 porażek. Na tarczy z Chojnic wyjechały m.in. dwa najlepsze aktualnie zespoły w tabeli Fortuna I ligi - po 0:1 na stadionie przy Mickiewicza przegrały Łódzki Klub Sportowy i Wisła Kraków. Za to komplet punktów wywiozły w tym sezonie z Chojnic m.in. walczące o utrzymanie Resovia i Odra Opole. Oba te zespoły wygrały po 2:1.

W kadrze Zagłębia jest jeden zawodnik, który w swojej karierze ma występy w Chojniczance Chojnice, ale na pewno nie obejrzymy go w niedzielę na boisku. Mowa o Dominiku Jończym, który musi pauzować za czerwoną kartkę, którą obejrzał w meczu ze Stalą Rzeszów. Z kolei Chojniczankę reprezentuje jeden były piłkarz Zagłębia - Filip Karbowy. W sezonach 2019/2020 i 2020/2021 rozegrał on w naszej drużynie 48 meczów i zdobył 8 bramek.

Zagłębie i Chojniczanka do tej pory zagrały ze sobą 16 razy - 9 razy w I lidze, 6 razy w II lidze i 1 raz w Pucharze Polski. Zespół z Chojnic wygrał 7 meczów, Zagłębie zwyciężyło w pięciu potyczkach, a cztery starcia zakończyło się podziałem punktów. Sosnowiczanie nie przegrali żadnego z czterech ostatnich meczów z Chojniczanką, a z dwóch poprzednich meczów w Chojnicach nasz zespół wracał z kompletem punktów - wiosną 2018, gdy oba zespoły walczyły o awans do Ekstraklasy, Zagłębie wygrało 2:0 i na koniec sezonu cieszyło się z awansu, a wiosną, a właściwie już latem 2020, kiedy obie drużyny broniły się przed spadkiem, sosnowiczanie wygrali w Chojnicach. To zwycięstwo w dużej mierze przyczyniło się do utrzymania Zagłębia w I lidze i praktycznie przesądziło o spadku zespołu z Chojnic do II ligi.