Od 305 minut czekamy na strzelenie bramki przez Zagłębie. Po golu Adriana Trocia w 55. minucie meczu z GKS-em Katowice nie doczekaliśmy się trafień ani w dalszej części spotkania inaugurującego zmagania na ArcelorMittal Parku, ani w trzech kolejnych potyczkach - wyjazdowym spotkaniu w Tychach, starciu ze Skrą Częstochowa i dzisiejszej konfrontacji w Głogowie.

Trener Dariusz Dudek sporo zamieszał w składzie na mecz z Chrobrym. Na bramce stanął Mateusz Kos, który zastąpił Michała Gliwę. Dla Kosa był to ligowy debiut w Zagłębiu. Do tej pory zawodnik ten występował jedynie w meczach Pucharu Polski. Szkoleniowiec Zagłębia zmienił ustawienie z 5-4-1 na 4-5-1. Na bokach obrony wystąpili wracający po kontuzji Marcel Ziemann i Dawid Ryndak, dla którego był to pierwszy w karierze występ w zespole prowadzonym przez Dariusza Dudka i tym samym liczba szkoleniowców u których zagrał w Zagłębiu wzrosła do 21 (plus dwóch tymczasowych). Na ławce usiedli obaj zawodnicy, którzy w poprzednich meczach pełnili rolę wahadłowych - Filip Borowski i Konrad Wrzesiński.

Czerwona kartka wykluczyła z gry w Głogowie Dominika Jończego, a z powodu kontuzji nie mogli dziś zagrać Vedran Dalić i Mateusz Bodzioch. W pomocy, w której występowało dziś pięciu zawodników, na prawym skrzydle zagrał Patryk Bryła, który przyszedł do Zagłębia właśnie z Głogowa.

Zagłębie i Chrobry przystępowały do meczu jako dwie z trzech najgorszych drużyn w Fortuna I lidze w rundzie wiosennej i, niestety, mecz ten nie był wielkim widowiskiem. Głogowianom po porażce 0:6 w Bielsku-Białej zależało na tym, żeby w kolejnym meczu zagrać o wiele lepiej w defensywie, a sytuacja Zagłębia w tabeli sprawiła, że nie można było nastawić się tylko na grę w defensywie, tylko trzeba było kreować grę i szukać szans na strzelenie bramki.

Drużyna gospodarzy przez całe spotkanie oddała zaledwie jeden celny strzał. W 5. minucie po dośrodkowaniu Dawida Hanca główkował Albert Zarówny, a piłka wpadła w ręce Mateusza Kosa. Sosnowiczanie w ciągu całego spotkania dwa razy sprawdzili bramkarza Chrobrego. W 13. minucie po podaniu Meika Karwota z lewej strony pola karnego strzelał Adrian Troć, a Damian Węglarz odbił piłkę w bok. Z kolei w 28. minucie golkiper Chrobrego poradził sobie z uderzeniem Sebastiana Boneckiego zza pola karnego. "Bony" jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił tuż nad poprzeczką z rzutu wolnego podyktowanego za faul na Szymonie Sobczaku.

W 54. minucie po podaniu Sebastiana Boneckiego Szymon Sobczak został sfaulowany tuż przed polem karnym przez Michała Michalca. Obrońca Chrobrego obejrzał za to zagranie żółtą kartkę, z rzutu wolnego nad poprzeczką uderzył Dean Guezen, ale sędzia poczekał ze wznowieniem gry, bo dostał sygnał z od arbitra VAR. Po wideoweryfikacji okazało się, że Ołeksij Bykow w walce o piłkę uderzył łokciem Sebastiana Stebleckiego i Ukrainiec za to zagranie obejrzał czerwoną kartkę.

Sosnowiczanie w kadrze mają czterech nominalnych środkowych obrońców, ale po czerwonej kartce dla Ołeksija Bykowa w składzie nie było żadnego z nich. Do tyłu przesunięty został Meik Karwot i duet środkowych obrońców złożony z dwóch defensywnych pomocników wyglądał naprawdę solidnie i nie pozwolił zawodnikom Chrobrego na stworzenie zagrożenia pod bramką. Do końca meczu wcale nie było widać, że Zagłębie gra w osłabieniu. Sporo kłopotów obronie Chrobrego sprawiał Szymon Sobczak, który w 78. minucie po podaniu Adriana Trocia strzelił obok bramki, a w doliczonym czasie po podaniu Maksymiliana Banaszewskiego upadł w polu karnym po starciu z Albertem Zarównym.

Po remisie w Głogowie Zagłębie spadło na 14. miejsce w tabeli, a przewaga nad strefą spadkową nadal wynosi 4 punkty. Za tydzień ze względu na przerwę reprezentacyjną Fortuna I liga ma wolne, a za dwa tygodnie na ArcelorMittal Parku Zagłębie zmierzy się z Puszczą Niepołomice.

Chrobry Głogów - Zagłębie Sosnowiec 0:0

Chrobry: 1. Damian Węglarz - 13. Jakub Kuzdra, 3. Michał Michalec, 44. Albert Zarówny, 77. Dawid Hanc (87, 7. Dmytro Biłonoh) - 17. Jakub Górski (81, 26. Oskar Sewerzyński), 19. Patryk Mucha, 8. Jaka Kolenc, 71. Sebastian Steblecki, 99. Miłosz Jóźwiak (70, 6. Sebastian Górski) - 27. Kamil Wojtyra (70, 10. Rafał Wolsztyński).

Zagłębie: 33. Mateusz Kos - 16. Dawid Ryndak (81, 77. Konrad Wrzesiński), 29. Maksymilian Rozwandowicz, 2. Ołeksij Bykow, 19. Marcel Ziemann - 7. Patryk Bryła (71, 10. Maksymilian Banaszewski), 14. Sebastian Bonecki, 55. Meik Karwot, 18. Dean Guezen, 88. Adrian Troć (81, 28. Filip Borowski) - 9. Szymon Sobczak.

żółte kartki: Michalec, Zarówny, Jóźwiak, Hanc - Ziemann, Ryndak, Sobczak, Bonecki, Wrzesiński.

czerwona kartka: Ołeksij Bykow (58. minuta, Zagłębie, za uderzenie przeciwnika).

sędziował: Łukasz Karski (Słupsk). widzów: 1305.