Po beznadziejnej grze Zagłębie Sosnowiec przegrało ze Skrą Częstochowa 0:1 i przewaga naszej drużyny nad strefą spadkową zmalała do zaledwie czterech punktów.
    
				
    Beznadziejna postawa Zagłębia w rundzie wiosennej nie ma końca. Miłym przerywnikiem był w niej wygrany przed dwoma tygodniami z GKS-em Katowice (trzeba jednak przyznać, że gracze z Katowic sprawili prezenty Zagłębiu). Tydzień temu Zagłębie nie oddało ani jednego celnego strzału i przegrało w Tychach 0:1, a dziś - choć może trudno w to uwierzyć - zespół Dariusza Dudka zaprezentował się jeszcze gorzej niż przed tygodniem i uległ zespołowi, który przed tą kolejką zajmował ostatnią pozycję w tabeli. 
 Po porażce w Tychach trener Dariusz Dudek dokonał trzech zmian w składzie - do pierwszej jedenastki wrócili Sebastian Bonecki i Szymon Sobczak, którzy przed tygodniem pauzowali za cztery żółte kartki. Zastąpili oni Wojciecha Szumilasa i Marka Fabrego. Z kolei za kontuzjowanego Meika Karwota po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce zagrał Dean Guezen. Na ławce rezerwowych zasiadło natomiast aż dwóch bramkarzy - Mateusz Kos i Kacper Siuta. 
 Mecz ze Skrą Częstochowa był bardzo niestrawnym widowiskiem, o którym nie można powiedzieć niczego dobrego. Jedyna bramka dla częstochowian padła w 40. minucie, gdy po zagraniu piłki z własnej połowy przez Adama Mesjasza Jakub Sangowski wypuścił Adama Flaka, a ten uciekł Ołeksijowi Bykowowi i w sytuacji sam na sam strzałem lewą nogą pokonał Michała Gliwę. Był to drugi celny strzał gości w meczu. 8 minut wcześniej po podaniu Gracjana Jarocha zza pola karnego przymierzył Bartosz Baranowicz, ale tym razem Michał Gliwa nie mógł dać się zaskoczyć. 
 Na drugą połowę w Zagłębiu nie wyszedł już Vedran Dalić. Zastąpił go w składzie Bartosz Chęciński, a do obrony ze środka pola cofnął się Maksymilian Rozwandowicz. Syn prezydenta Sosnowca nie miał zbyt dobrego wejścia w mecz, bo już 5 minut po wznowieniu gry stracił piłkę na rzecz Gracjana Jarocha, który ruszył w pole karne sosnowiczan, gdzie jego akcję przerwał Dominik Jończy. Dariusz Dudek do tej pory zwykle nie był chętny do wprowadzenia rezerwowych, a tymczasem dziś już w 56. minucie dokonał dwóch kolejnych zmian w składzie - na boisku pojawili się Tymoteusz Klupś i Wojciech Szumilas. 
 Kibice Zagłębia byli dziś dosyć długo cierpliwi, ale na około kwadrans przed końcem spotkania zaczęli głośno skandować wyrazy dezaprobaty "Kurwa mać, Zagłębie grać", "Zejdźcie z boiska, nie róbcie z nas pośmiewiska", "Co wy robicie, Zagłębie, co wy robicie?". W 80. minucie Kamil Lukoszek odebrał piłkę Bartoszowi Chęcińskiemu i ruszył w pole karne Zagłębia. Nasz młodzieżowiec zdołał go powstrzymać wślizgiem i odebrał mu piłkę. 
 Przed rozpoczęciem gry przez Zagłębie rzutem wolnym na połowie Skry, sędzia Piotr Rzucidło czekał na decyzję od sędziów z pomieszczenia VAR. Po chwili podbiegł do monitora. Wydawało się, że może weryfikować, czy Bartosz Chęciński nie faulował w polu karnym, ale sprawdzał zagranie ręką przez Dominika Jończego, które miało miejsce jeszcze wcześniej. Stoper Zagłębia obejrzał czerwoną kartkę i sosnowiczanie do końca spotkania grali w osłabieniu. Mimo tego, w drugiej z dziewięciu doliczonych minut wreszcie oddali celny strzał. Po podaniu Sebastiana Boneckiego na bramkę Jakuba Bursztyna uderzał Szymon Sobczak. 
 Zagłębie w pięciu wiosennych meczach zdobyło zaledwie trzy punkty. Za tydzień sosnowiczanie jadą do Głogowa na mecz z zespołem, który ma taki sam bilans w meczach po zimowej przerwie. Strefa spadkowa coraz bliżej....
Zagłębie Sosnowiec - Skra Częstochowa 0:1 (0:1)
 0:1 Jan Flak 40 
 Zagłębie: 1. Michał Gliwa - 28. Filip Borowski (56, 20. Tymoteusz Klupś), 27. Dominik Jończy, 13. Vedran Dalić (46, 89. Bartosz Chęciński), 2. Ołeksij Bykow, 77. Konrad Wrzesiński (82, 11. Marek Fábry) - 18. Dean Guezen (56, 96. Wojciech Szumilas), 29. Maksymilian Rozwandowicz, 14. Sebastian Bonecki, 88. Adrian Troć (90, 7. Patryk Bryła) - 9. Szymon Sobczak. 
 Skra: 1. Jakub Bursztyn - 13. Jan Flak, 44. Mateusz Machała, 4. Adam Mesjasz, 5. Beniamin Czajka, 15. Kamil Lukoszek (90, 3. Mateusz Winciersz) - 19. Gracjan Jaroch (64, 87. Radosław Gołębiowski), 16. Bartosz Baranowicz (64, 26. Adam Olejnik), 24. Bartłomiej Babiarz (68, 25. Przemysław Sajdak), 7. Piotr Nocoń - 21. Jakub Sangowski (90, 28. Michał Kitliński). 
 żółte kartki: Bonecki, Chęciński - Machała, Sajdak, Babiarz. 
czerwona kartka: Dominik Jończy (86. minuta, Zagłębie, za zagranie ręką).  
sędziował: Piotr Rzucidło (Warszawa).
Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
II LIGA
BRAMKI:
5 - Jewgienij Szykawka
4 - Kacper Skóra
2 - Linus Rönnberg, Bartosz Snopczyński
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Deniss Rakels, Dawid Szot
ASYSTY:
3 - Patryk Gogół, Bartosz Snopczyński
2 - Miłosz Pawlusiński, Linus Rönnberg
1 - Emmanuel Agbor, Marcel Broniewski, Bartosz Chęciński, Roko Kurtović, Patryk Mucha,  Deniss Rakels, Kacper Skóra, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
CZERWONE KARTKI:
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Adrian Gryszkiewicz, Kacper Siuta
ŻÓŁTE KARTKI:
4 - Bartosz Chęciński, Dawid Szot, Jewgienij Szykawka
3 - Igor Dziedzic, Linus Rönnberg
2 - Bartosz Boruń, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Matras, Patryk Mucha, Kacper Skóra
1 - Emmanuel Agbor, Patryk Gogół, Mateusz Kabała, Roko Kurtović, Bartłomiej Wasiluk
REZERWY:
BRAMKI (V LIGA):
13 - Michał Barć
11 - Kacper Wołowiec
3 - Jan Marcinkowski, Bartosz Paszczela
2 - Milan Bazler, Szymon Krawiec, Aleksander Steczek
1 - Patryk Mucha, Andrzej Niewulis, Piotr Płuciennik, Dawid Ryndak 
BRAMKI (PUCHAR POLSKI):
5 - Kacper Wołowiec
2 - Kacper Mironowicz, Piotr Płuciennik, Aleksander Steczek
1 - Maciej Figura, Kacper Machnik, Kamil Wawrowski






		
		
		
		
		



































Zaloguj się aby dodać własny komentarz