Facebook youtube rss Hokej Koszykówka
Nie masz konta? zarejestruj sie!    Przypomnij hasło
Aktualności
Dariusz Dudek przed meczem z GKS-em JP, 2023-02-24, 13:59

- Chciałbym, aby jutro wszyscy piłkarze dali z siebie 100-120 % i żeby nie mieli po meczu pretensji do siebie, że mogli zrobić coś więcej - powiedział na konferencji przed meczem z GKS-em Katowice Dariusz Dudek.
Dariusz Dudek przed meczem z GKS-em

Dariusz Dudek:
- Jest mi niezmiernie miło, że mogę Państwa tutaj przywitać po raz pierwszy. Wczoraj miałem okazję być na meczu reprezentacji w koszykówce, gdzie hala została "ochrzczona" i wyobrażam sobie, co będzie się działo tutaj w dniu jutrzejszym. Jeśli chodzi o sam mecz, to im mniej powiem, tym dla mnie będzie lepiej. Nie chciałbym zdradzać żadnych wskazówek dla naszego przeciwnika. Cieszę się, że będziemy mogli wspólnie otworzyć jutro ten stadion. Mam nadzieję, że to będzie radosna chwila dla nas. Jest to taki moment, w którym tak naprawdę w szatni nie trzeba trenera i na pewno będzie czuć trochę presji, bo dla niektórych mniej doświadczonych pewnie tak będzie. Miejmy nadzieję, że to my strzelimy historyczną pierwszą bramkę na nowym stadionie.

- Moje słowa po meczu z Odrą (o tym, że skoro nie wygraliśmy z Arką i Odrą, to nie wiem, czemu mielibyśmy wygrać z GKS-em - przyp. red.) zostały trochę wyrwane z kontekstu. Mogę powiedzieć, że chciałem, żebyśmy jeszcze bardziej wzmocnili zespół. Dlaczego mamy wygrać z GKS-em? Bo ciężko pracujemy na to, żeby te mecze wygrywać. Ja jako trener i zespół potrzebujemy trochę czasu, ale dobrze wiem, że w piłce tego czasu nie mamy. Jest nowy stadion i nowe otwarcie. W pierwszym meczu z Arką zdominowaliśmy rywala, ale nie potrafiliśmy w kluczowych momentach nie stracić bramki i dlatego przegraliśmy to spotkanie. W meczu z Odrą mimo wszystko wydaje mi sie, że rywal bardziej chciał wygrać. Mam nadzieję, że jutro nie zabraknie nam takiej determinacji. Komplet widzów, którzy będzie jutro na naszym obiekcie będzie nam pomagać. Widzę, jak moi piłkarze pracują w ciągu tygodnia i myślę, że wygramy.

- Można powiedzieć, że jak będziemy wygrywać, to będzie cały stadion, ale dobrze wiemy, że np. na Piaście Gliwice stadion ostatni raz był pełny chyba wtedy, gdy ja tam pracowałem jako trener z Marcinem Broszem. Nie patrzyłbym na to w ten sposób, że musimy wygrywać i wtedy będzie cały czas komplet publiczności. Mam nadzieję, że ci ludzie, którzy nie byli na Stadionie Ludowym i przyjdą tutaj, będą czuć, że staramy się zawsze grać na 120 % i z determinacją. Wczoraj na meczu koszykówki rozmawiałem z naszymi kibicami i mówili oni, że najlepiej, jakby grali nasi zawodnicy z akademii i wtedy możemy przegrywać, ale będziemy chodzić na mecze. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Trzeba wszystko tak poukładać, żeby był i wynik dobry i komplet publiczności. Sam komfort oglądania meczów będzie dużo lepszy i mam nadzieję, że zagramy dobry wynik i niezależnie od wyników, kibice nie tylko z Sosnowca, ale całego Zagłębia Dąbrowskiego będą przychodzić na ten obiekt, bo świetnie się ogląda te obiekty od wewnątrz. Wczoraj czułem dreszczyk emocji i adrenalinkę na meczu koszykówki i byłem dumny z tego, że tak historyczną chwilę mogłem zaszczycić swoją osobą. Myślę, że to co widzieliśmy wczoraj, to była 1/4 tego, co obejrzemy jutro, bo na hali było 3 000, a na stadionie będzie ponad 11 000. Mam nadzieję, że będziemy grali na tyle dobrą piłkę, że kibice będą do nas wracać. Na pewno będzie wielu kibiców, którzy jeszcze nie mieli okazji być na Ludowym, ale chcemy tu stworzyć taką społeczność, która będzie się utożsamiać z klubem nie tylko jak jest dobrze, ale jak jest źle. Ważne jest, żeby wspierać drużynę w tych momentach, kiedy nie idzie zespołowi. Oby tych momentów było jak najmniej.

- Jestem odpowiedzialny za ustawienie zespołu, za taktykę i wszystko to, co dotyczy zespołu, ale nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego, co się wydarzy na boisku, ale w sobotę przyjeżdża GKS Katowice, jest otwarcie nowego stadionu i tutaj nie trzeba dodatkowej motywacji. Musimy tylko udźwignąć ciężar gatunkowy spotkania jako zespół.

- Jeśli chodzi o absencje w kadrze, to mamy swoje problemy, ale nie chciałbym w tej chwili zdradzać żadnych nazwisk. Zobaczymy, jak będzie jutro. Ciągle walczymy, jak np. z Maksymilianem Rozwandowiczem. Nie jest powiedziane, że nie będzie jutro grał.

- Ja pracuję na 120 % i myślę, że efekty tej pracy prędzej czy później zobaczymy. Zespół jest w przebudowie. Oddaliśmy sześciu piłkarzy, mamy trzech nowych. Cały czas pracujemy nad transferami. Rozmawialiśmy z kilkoma zawodnikami, ale nie jesteśmy klubem pierwszego wyboru. Zawodnicy ci poszli do klubów z Chorzowa i Niecieczy, czy do kilku innych. Cały czas mówiłem o tym, żeby dołączył do nas typowy lewonożny lewy obrońca. Wiemy, że wczoraj zamknęło się okienko transferowe. Moja kadra nie jest zbyt duża i to jest moja największa bolączka. Jeśli wszyscy są zdrowi, to jest OK, ale wiemy dobrze, że dziś są covidy i różne kontuzje, tak jak ta, która przydarzyła się naszemu kapitanowi bez kontaktu z rywalem. To są losowe rzeczy, ale nikt nie będzie załamywał rąk. Wiemy, o co gramy. Sam grałem kiedyś w piłkę nożną i miałem okazję grać na większych stadionach, z większą liczbą publiczności i osobiście dawało mi to dodatkową motywację i chciałbym, aby jutro wszyscy piłkarze dali z siebie 100-120 % i żeby nie mieli po meczu pretensji do siebie, że mogli zrobić coś więcej.

- Martwi mnie to, że nie potrafimy w swoim polu karnym wybronić się na tyle, żeby bramek nie tracić. Przez cały tydzień pracowaliśmy nad poprawą gry jeden na jeden w defensywie, bo tam mamy problemy. Wydaje mi się, że gramy niezłą piłkę, ale jesteśmy mało skuteczni i nie potrafimy zachować koncentracji w defensywie i to nas w tych meczach zgubiło. Z Arką graliśmy niezły mecz, prowadziliśmy 1:0 i wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą,  i w ciągu 5 minut straciliśmy dwie bramki. Mogłem mieć do zespołu pretensje o to, że nie było odpowiedzialności. W meczu z Odrą widać było doświadczenie u takich piłkarzy jak Makuszewski, czy Urbańczyk, którzy weszli na boisko. Przerywali akcje w dosyć szybkim stadium, przewracali się, kradli czas i to nas wybijało z rytmu. To też jest ważny element gry i staram się to podpowiadać moim zawodnikom. W przerwie meczu z Arką mówiłem zawodnikom, że najważniejsze będzie to pierwsze 5 minut po strzeleniu czy straceniu bramki. Zdobyliśmy bramkę i przestaliśmy na chwilę grać. To jest element, nad którym pracowaliśmy w tym tygodniu.


  • Podziel się tą informacją:
Komentarze (0)

Zaloguj się aby dodać własny komentarz

Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.




Fotogalerie
Najnowsze galerie
Zobacz więcej
Wideo
Najnowsze filmy
Zobacz więcej
Bramki, asysty, kartki

II LIGA

BRAMKI:
13 -
Kamil Biliński
8 - Bartosz Snopczyński
6 - Emmanuel Agbor
3 - Andrzej Niewulis, Bartłomiej Wasiluk
2 - Bartosz Boruń, Ołeksij Bykow, Grzegorz Janiszewski, Roko Kurtović, Joel Valencia,
1 - Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Miłosz Pawlusiński, Deniss Rakels, Artem Suchoćkyj,

ASYSTY:
6 -
Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 -
Emmanuel Agbor
4 - Bartosz Boruń
3 - Bartosz Chęciński, Andrzej Niewulis, Deniss Rakels
2 - Miguel Acosta, Kamil Biliński, Piotr Marciniec, Patryk Mularczyk, Artem Suchoćkyj, Łukasz Uchnast
1 - Roko Kurtović,  Miłosz Pawlusiński,  Bartosz Snopczyński, Bartłomiej Wasiluk, Bartosz Zawojski

ŻÓŁTE KARTKI:
12 -
Emmanuel Agbor, Bartłomiej Wasiluk (7 w Resovii)
7 - Grzegorz Janiszewski
6 - Bartosz Chęciński,  Joel Valencia, Szymon Zalewski
5 - Roko Kurtović,  Piotr Marciniec,  Artem Suchoćkyj,
4 - Bartosz Boruń, Patryk Mularczyk, Andrzej Niewulis, Kacper Siuta, Bartosz Zawojski
3 - Kamil Biliński, Mateusz Duda, Piotr Mielczarek, Miłosz Pawlusiński, , Łukasz Uchnast,
2 - Miguel Acosta, Ołeksij Bykow, Deniss Rakels (1 w Hutniku),
1 - Antoni Kulawiak

CZERWONE KARTKI:
2 -
Emmanuel Agbor (za dwie żółte)
1
- Roko Kurtović

REZERWY - V LIGA

BRAMKI:
16
- Kacper Wołowiec
13 - Michał Barć
7 - Piotr Płuciennik, Kacper Tobiczyk
6 - Piotr Wojdas
5 - Szymon Celej
4 - Igor Gaszewski, Tomasz Mędrala, Kacper Mironowicz, Bartosz Paszczela, samobójcze
3 - Łukasz Uchnast
2 - Dominik Blecharczyk, Igor Dziedzic, Antoni Kulawiak, Maksym Niemiec, Paweł Szostek, Kamil Szlachta,  Filip Wołodkiewicz
1 - Mateusz Duda, Maciej Figura, Wojciech Górkiewicz, Dawid Ryndak, Mikołaj Staniak, Maciej Wybański

REZERWY - PUCHAR POLSKI
5
- Kacper Wołowiec
3
- Michał Barć, Wojciech Górkiewicz
2 - Antoni Kulawiak
1 - Maciej Figura, Łukasz Matusiak, Tomasz Mędrala, Piotr Płuciennik, Kamil Szlachta, Kacper Tobiczyk, Piotr Wojdas, Maciej Wybański

Marek Fabry

 

Rozkład jazdy kibica
© 1998 - 2025 100% Zagłębie Sosnowiec. All rights reserved. Serwis 100% Zagłębie Sosnowiec jest niezależnym serwisem informacyjnym o klubie piłkarskim Zagłębie Sosnowiec, prowadzonym przez kibiców Zagłębia. Herb Zagłębia oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych, są chronione prawem i zastrzeżone przez ich właścicieli. Redakcja | Mapa strony