Ze względu na rozgrywany w nietypowej porze mundial w Katarze, zimowa przerwa w rozgrywkach ligowych trwała w tym sezonie wyjątkowo długo. Od kończącego rundę jesienną meczu z Resovią do inaugurującego wiosenne zmagania starcia z Arką Gdynia upłynęło prawie 13 tygodni. Z drugiej strony, Zagłębie nigdy tak wcześnie nie rozpoczynało rundy wiosennej na drugim szczeblu rozgrywkowym. Na wznowienie rozgrywek zwykle czekaliśmy do początku marca, ewentualnie do końcówki lutego. Tylko raz w historii, przed czterema laty w Ekstraklasie, Zagłębie wcześniej rozegrało pierwszy mecz po zimowej przerwie. Wtedy wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław odbył się 9 lutego. Teraz Arkę Gdynia na Stadionie Ludowym podejmiemy 11 lutego.

W zimowej przerwie zarówno w Sosnowcu, jak i w Gdyni doszło do zmiany na stanowisku trenera, ale nowi szkoleniowcy dobrze znają swoich pracodawców. Brazylijczyk Hermes, który został pierwszym szkoleniowcem Arki, od lipca 2021 pracował w gdyńskim klubie jako asystent trenera (najpierw Dariusza Marca, a następnie Ryszarda Tarasiewicza). Z kolei Dariusz Dudek spędził już dwie "kadencje" na stanowisku pierwszego trenera i po zwolnieniu Artura Skowronka po raz trzeci objął posadę szkoleniowca Zagłębia.

Dwa poprzednie debiuty trenera Dariusza Dudka w Zagłębiu zakończyły się wygranymi naszego zespołu. Jesienią 2017, gdy Dariusz Dudek przejmował drużynę po Dariuszu Banasiku, sosnowiczanie wygrali 1:0 z Puszczą Niepołomice, a dwa sezony później, po zastąpieniu Radosława Mroczkowskiego przez Dariusza Dudka, Zagłębie wygrało 3:1 z Sandecją Nowy Sącz. Liczymy więc na podtrzymanie tej serii, a także na kontynuację innej serii trenera Dudka - pod jego kierownictwem Zagłębie zawsze wygrywało pierwsze mecze po zimowej przerwie. W 2018 sosnowiczanie wygrali w Siedlcach z Pogonią 1:0, a trzy lata później pokonali w Legnicy Miedź 2:0.


(Na zdjęciu: Dariusz Dudek na konferencji prasowej po ekstraklasowym meczu Arki z Zagłębiem)

Dariusz Dudek w roli trenera pięciokrotnie rywalizował z Arką Gdynia. Raz, jeszcze w Ekstraklasie, poprowadził Zagłębie w wyjazdowym meczu w Gdyni zakończonym wynikiem 2:2. Podczas pracy w I-ligowej Sandecji Nowy Sącz raz pokonał Arkę, raz z nią zremisował i dwukrotnie doznał porażek.

Do spotkania z Arką sosnowiczanie przystąpią po serii pięciu ligowych meczów bez zwycięstwa. 10 października 2022 Zagłębie pokonało Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 2:1. Od tamtej pory w pięciu spotkaniach zespół prowadzony przez Artura Skowronka zdobył trzy punkty - wszystkie w meczach, które zremisował 2:2, tracąc bramkę jako pierwszy i ratując remis dopiero w doliczonym czasie gry. Dwa mecze, w których Zagłębie obejmowało prowadzenie zakończyły się porażkami (1:2 z Wisłą Kraków i 1:4 z Sandecją Nowy Sącz).

Po osiemnastu kolejkach Arka Gdynia zajmuje w tabeli Fortuna I ligi 6. miejsce, a więc pozycję, w którą według przedsezonowych planów miało mierzyć Zagłębie. Gdynianie zgromadzili jesienią 28 punktów i patrząc na ich dorobek punktowy, niewątpliwie rzuca się w oczy to, że większość punktów wywalczyli poza Gdynią. Z dziewięciu wyjazdów Arka wróciła do domu z 18 punktami. Przegrała tylko w Krakowie, Niepołomicach i Łodzi. Za to triumfowała w Bielsku-Białej, Rzeszowie (z Resovią), Łęcznej, Katowicach, Bełchatowie (ze Skrą Częstochowa) i Chorzowie. Końcówki rundy jesiennej w Gdyni nie mogą zaliczyć do udanych - w trzech ostatnich meczach w 2022 Arka zdobyła zaledwie jeden punkt.

Oba zespoły przygotowywały się do wiosennej rundy w Polsce. Zagłębie trenowało na własnych obiektach i opuszczało Sosnowiec tylko po to, aby pojechać do Staniątek i Krakowa na sparingi. Arka spędziła 10 dni na obozie, ale podróżowała na niego krócej niż Zagłębie na sparingi, bo zaledwie do nadmorskiego Władysławowa. W trakcie zimowego okresu przygotowawczego Arka rozegrała sześć sparingów, z których wygrała cztery, jeden zremisowała i także jeden przegrała. Gdynianie strzelili w tych meczach 23 bramki, ale średnią znacznie zawyżają starcia z III-ligową Gedanią Gdańsk (7:3) i IV-ligowym Gryfem Wejherowo (8:1). Ostatnie dwie gry kontrolne Arka rozegrała za zamkniętymi drzwiami i nie ujawniła składów, w jakich wystąpiła.


(Na zdjęciu: w lipcowym meczu w Gdyni Dawid Gojny był kapitanem Zagłębia. Teraz wróci do Sosnowca jako zawodnik Arki)

W zimowym oknie transferowym Zagłębie i Arka wymieniły się lewymi obrońcami. Z Sosnowca do Gdyni przeniósł się były kapitan Zagłębia Dawid Gojny, a przeciwną stronę powędrował Marcel Ziemann. Na tej wymianie finansowo skorzystało Zagłębie, bo Gojny przeszedł do Arki na zasadzie transferu gotówkowego, a Ziemann po rozwiązaniu kontraktu z Arką był wolnym zawodnikiem i nasz klub nie musiał płacić odstępnego. O tym, kto zyskał sportowo na tej wymianie dopiero się przekonamy.

Oprócz wspomnianiego lewego defensora do Zagłębia przed rundą przyszli jeszcze dwaj piłkarze - dobrze znany w Sosnowcu skrzydłowy Konrad Wrzesiński, który dzięki dobrej postawie na boiskach Ekstraklasy w rundzie jesiennej sezonu 2018/2019 skorzystał z propozycji gry w Kajracie Ałmaty, a także defensywny pomocnik Meik Karwot. Wszyscy trzej zawodnicy mają dużą szansę, aby znaleźć się w wyjściowej jedenastce na mecz z Arką Gdynia.

Sobotni mecz będzie 31. ligowym starciem Zagłębia i Arki. Najczęstszym rozstrzygnięciem w meczach pomiędzy zespołami z Sosnowca i Gdyni był remis. Do podziału punktów doszło 12 razy. Arka triumfowała 11-krotnie, a Zagłębie pokonało Arkę siedmiokrotnie - po raz ostatni 20 listopada 2021, gdy mecz na Stadionie Ludowym zakończył się wynikiem 1:0, a bramkę na wagę wygranej zdobył Szymon Sobczak. Zagłębie nie przegrało trzech ostatnich meczów z Arką, a w dwóch kolejnych zachowało czyste konto.